Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Ja mam ponad trzyletni staż, rzuciłam bez wspomagania, wcześniej przygotowywałam się do tego psychicznie, wyznaczyłam sobie datę i .... byłam konsekwentna. Lekko nie było.
Myślę, że jeśli akupunktura, czy inne metody są dla kogoś pomocne, to warto z nich skorzystać.
Mam swoje obserwacje, bardzo świeże. Mężowie kuzynek już dawno chcieli rzucić palenie,
pomocny miał być e-papieros i nic z tego nie wyszło. Palili sporo, to nie była paczka dziennie.
Tydzień przed świętami zostali umówieni na akupunkturę, nie palą do dzisiaj.
Nie wierzę, aby udało im się to tylko przy pomocy własnej woli. Wydane 120 zł szybko im się zwróciło.
Mam nadzieję, że teraz już wytrwają, bo wiem z doświadczenia, że pierwsze tygodnie są najtrudniejsze.
Każda droga jest dobra, jeśli prowadzi do wyrwania z nałogu.
Myślę, że jeśli akupunktura, czy inne metody są dla kogoś pomocne, to warto z nich skorzystać.
Mam swoje obserwacje, bardzo świeże. Mężowie kuzynek już dawno chcieli rzucić palenie,
pomocny miał być e-papieros i nic z tego nie wyszło. Palili sporo, to nie była paczka dziennie.
Tydzień przed świętami zostali umówieni na akupunkturę, nie palą do dzisiaj.
Nie wierzę, aby udało im się to tylko przy pomocy własnej woli. Wydane 120 zł szybko im się zwróciło.
Mam nadzieję, że teraz już wytrwają, bo wiem z doświadczenia, że pierwsze tygodnie są najtrudniejsze.
Każda droga jest dobra, jeśli prowadzi do wyrwania z nałogu.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
A ja mam za sobą 140 miesięcy( 11 lat i 8 m-cy) niepalenia, a paliłem ciągle i codziennie 400 miesięcy( 33 lat), a rzuciłem bo zostałem praktycznie zmuszony do niepalenia przez jeden dzień pobytu w szpitalu. Kiedyś, kiedyś , w latach młodości na jednym ze spotkań towarzyskich , powiedziałem że gdybym kiedykolwiek przestał palić chociaż przez jeden dzień, to bym więcej nie dotknął papierosa.
Pomny tych słów, po jednodniowym pobycie w szpitalu, gdzie ( nie chcąc palić w ubikacjach), udało mi się wytrzymać bez papierosa, rzuciłem palenie i nie palę do dziś.Po zerwaniu z nałogiem od pierwszego dnia nie odczuwałem głodu nikotynowego, jedyny problem jaki był przez pewien okres, to problem z rękami , bo nie miałem co z nimi począć podczas porannej kawy.
Pomny tych słów, po jednodniowym pobycie w szpitalu, gdzie ( nie chcąc palić w ubikacjach), udało mi się wytrzymać bez papierosa, rzuciłem palenie i nie palę do dziś.Po zerwaniu z nałogiem od pierwszego dnia nie odczuwałem głodu nikotynowego, jedyny problem jaki był przez pewien okres, to problem z rękami , bo nie miałem co z nimi począć podczas porannej kawy.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12713
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
A ja ? po własnych doświadczeniach ? i owszem, jak najbardziej wierzę. Za to w akupunkturę nie uwierzę nigdy ? no chyba że ktoś wyjaśni mi w rzetelny, merytoryczny sposób mechanizm jej działania (odpuszczając sobie gadaninę o jakiejś magicznej energii, której nikt nigdy przy pomocy żadnego przyrządu nie zarejestrował, krążącej pomiędzy równie magicznymi punktami ? takie rzeczy to co najwyżej do książek o Harrym Potterze pasują).elsi pisze:(...) Nie wierzę, aby udało im się to tylko przy pomocy własnej woli. (...)
O! O! O! To zupełnie tak jak ja. Cieszę się, że nie jestem sam. :-Ptadeusz48 pisze:(...) Po zerwaniu z nałogiem od pierwszego dnia nie odczuwałem głodu nikotynowego, jedyny problem jaki był przez pewien okres, to problem z rękami , bo nie miałem co z nimi począć podczas porannej kawy.
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Tadeusz napisal ......A ja mam za sobą 140 miesięcy( 11 lat i 8 m-cy) niepalenia, a paliłem ciągle i codziennie 400 miesięcy( 33 lat),.... Podziwiam Twoją dokładnośc .
Ja mam skromny wynik , ale potwierdzam ,że największy problem był z rękami .
Ja mam skromny wynik , ale potwierdzam ,że największy problem był z rękami .
- mr25ur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1114
- Od: 10 lis 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Pomijając fakt że "Lokiemu" nawet " Thor " nie uwierzyłLocutus pisze:A ja ? po własnych doświadczeniach ? i owszem, jak najbardziej wierzę. Za to w akupunkturę nie uwierzę nigdy ? no chyba że ktoś wyjaśni mi w rzetelny, merytoryczny sposób mechanizm jej działania (odpuszczając sobie gadaninę o jakiejś magicznej energii, której nikt nigdy przy pomocy żadnego przyrządu nie zarejestrował, krążącej pomiędzy równie magicznymi punktami ? takie rzeczy to co najwyżej do książek o Harrym Potterze pasują).elsi pisze:(...) Nie wierzę, aby udało im się to tylko przy pomocy własnej woli. (...)
O! O! O! To zupełnie tak jak ja. Cieszę się, że nie jestem sam. :-Ptadeusz48 pisze:(...) Po zerwaniu z nałogiem od pierwszego dnia nie odczuwałem głodu nikotynowego, jedyny problem jaki był przez pewien okres, to problem z rękami , bo nie miałem co z nimi począć podczas porannej kawy.
Pozdrawiam!
LOKI

Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Z uwagi na charakter forum, ja też łopatologicznie.
Chodzi o dopaminę, tzw. ,,hormon szczęścia" - Ja po prostu lubię palić - powie palacz zamiast - Ja muszę palić.
U nałogowego palacza dopamina wydziela się po dawce nikotyny, akupunktura ,,przypomina " szarym komórkom, że można bez tego też być happy
Jedna forumowiczka spróbowała i chyba nie żałuje: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=686
Chodzi o dopaminę, tzw. ,,hormon szczęścia" - Ja po prostu lubię palić - powie palacz zamiast - Ja muszę palić.
U nałogowego palacza dopamina wydziela się po dawce nikotyny, akupunktura ,,przypomina " szarym komórkom, że można bez tego też być happy

Jedna forumowiczka spróbowała i chyba nie żałuje: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=686
Kasia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12713
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
?Spośród Asów i Alfów, co tu siedzą w sali, tobie nikt w słowach nie jest przyjazny?... ;-)mr25ur pisze:Pomijając fakt że "Lokiemu" nawet " Thor " nie uwierzył![]()
Powiedz to specom od akupunktury. Bo co ja szukam jakichś informacji na jej temat, to w pierwszej chwili trafiam na opisy przywracania równowagi energii qi krążącej pomiędzy meridianami.mr25ur pisze: to w akupunkturze na chłopski rozum idzie nie o zablokowanie mistycznych energi,

W następnej chwili zaś na artykuły naukowe mówiące, że akupunktura nie jest bardziej skuteczna niż placebo.
Na studiach neurobiologia była bodaj jedynym przedmiotem, z którego udało mi się mieć maxa na egzaminie (70 punktów na 70 możliwych) i zapewniam Cię, że jedyne, co może sprawić nakłucie nerwu położonego pod skórą, to uczucie lokalnego bólu, od biedy pewnie dałoby się pobudzić także uczucie dotyku, świądu, ucisku, zimna, ciepła czy wibracji ? bo też i nerwy znajdujące się na głębokości na którą wbija się igły to wyłącznie nerwy czuciowe, przewodzące w/w doznania. W jaki sposób uczucie bólu spowodowanego ukłuciem w ? dajmy na to ? duży palec u nogi miałoby wpływać na głód nikotynowy, reumatyzm czy nie wiem co tam jeszcze ? tego nie wie chyba nikt.mr25ur pisze: tylko o nakłucie jakiegoś nerwu, zblokowanie go, i uniemożliwienie temu nerwowi na oddziałanie na inny narząd wpływający znowu na łaknienie nikotyny czy inne podobne... ( temat woda)
Będę niezmiernie wdzięczny, jeśli wyjaśnisz mi, w jaki sposób uczucie bólu przeniesione odpowiednimi nerwami z nakłutej skóry do jądra brzusznego tylno-bocznego, jądra środkowo-pośrodkowego czy jądra przypęczkowego we wzgórzu (i dalej do pierwszorzędowej kory czuciowej w płacie ciemieniowym) ma wpływać na układ nagrody w tak precyzyjny sposób, żeby akurat zmniejszyć aktywność neuronów dopaminergicznych brzusznego pola nakrywki w odpowiedzi na nikotynę.ganio4 pisze:Z uwagi na charakter forum, ja też łopatologicznie.
Chodzi o dopaminę, tzw. ,,hormon szczęścia" - Ja po prostu lubię palić - powie palacz zamiast - Ja muszę palić.
U nałogowego palacza dopamina wydziela się po dawce nikotyny, akupunktura ,,przypomina " szarym komórkom, że można bez tego też być happy(...)
Naprawdę, jeśli znasz odpowiedź na to pytanie, jeśli jesteś w stanie wyjaśnić także i metodę działania akupunktury w innych rodzajach terapii niż terapia uzależnień, to nagroda Nobla czeka. Neurobiolodzy, którzy dziś koszmarnie męczą się, czy to wszczepiając elektrody prosto do mózgu, czy to tworząc organizmy zmodyfikowane genetycznie, u których niektóre populacje neuronów mogą być aktywowane przez światło, byliby naprawdę bardzo szczęśliwymi ludźmi, gdyby okazało się, że zamiast tego mogą po prostu laboratoryjnego szczura ukłuć w tyłek i otrzymać dokładnie taki sam efekt.

Pozdrawiam serdecznie!
LOKI
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Locutus, a wystarczy jak odpowiem, że nie wiem. Odsyłam cię do ,,Centrum Leczenia Bólu i Akupunktury im. prof. Zbigniewa Garnuszewskiego", tam może któryś z prof. medycyny konwencjonalnej ci odpowie, bo oni nakłuwają, skutecznie. No chyba, że jeszcze używają przy okazji innych czarów
, mi pomogło.
Podobnie jak akupunktura działa Zyban (bupropion), przepisywany palaczom, a odkryty przez przypadek (jak większość w medycynie) podczas leczenia innych delegliwości związanych z psychiką. Wstręt do palenia pojawił się jako skutek uboczny i szybko ,,mądrze" wykorzystany.

Podobnie jak akupunktura działa Zyban (bupropion), przepisywany palaczom, a odkryty przez przypadek (jak większość w medycynie) podczas leczenia innych delegliwości związanych z psychiką. Wstręt do palenia pojawił się jako skutek uboczny i szybko ,,mądrze" wykorzystany.
Kasia
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Witajcie 
Ja rzuciłam palenie w wieku 25 lat, po 11 latach palenia
Ot tak, z dnia na dzień, 22.01 będzie rok
Ale w przyrodzie nic nie ginie i przytyłam prawie 20 kg.
Teraz kiedy walczę z nadwaga zastanawiam się czy warto było
pozdrawiam, Kasia

Ja rzuciłam palenie w wieku 25 lat, po 11 latach palenia

Ot tak, z dnia na dzień, 22.01 będzie rok

Ale w przyrodzie nic nie ginie i przytyłam prawie 20 kg.
Teraz kiedy walczę z nadwaga zastanawiam się czy warto było

pozdrawiam, Kasia
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
U mnie Kasiu też niestety nie zginęło,milenka_1 pisze:...Ale w przyrodzie nic nie ginie ...


- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12713
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
@ Ganio ? już ja widzę jak mi profesor medycyny odpisuje na mejla, zwłaszcza takiego, w którym ? choćbym nie wiem jak grzeczny i miły starał się być ? pośrednio oskarżam go o szarlatanerię... To chyba nie warto czasu tracić na pisanie mejli...
Bupropion odkryto może i przez przypadek, ale przynajmniej wiadomo, że jest inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy (i ? w nieco mniejszym stopniu ? noradrenaliny), ba, nawet powoduje ich wydzielanie w synapsach, co więcej: blokuje receptory cholinergiczne jonotropowe (będzie jaśniejszym, dlaczego to takie ważne, gdy powiem, że inna nazwa tych receptorów to receptory nikotynowe) ? innymi słowy działa niemalże na każdym etapie neurobiologicznym odpowiedzialnym za uzależnienie od nikotyny. Jego mechanizm działania jest więc doskonale znany i zrozumiany... W przeciwieństwie do akupunktury...
Pozdrawiam!
LOKI
Bupropion odkryto może i przez przypadek, ale przynajmniej wiadomo, że jest inhibitorem wychwytu zwrotnego dopaminy (i ? w nieco mniejszym stopniu ? noradrenaliny), ba, nawet powoduje ich wydzielanie w synapsach, co więcej: blokuje receptory cholinergiczne jonotropowe (będzie jaśniejszym, dlaczego to takie ważne, gdy powiem, że inna nazwa tych receptorów to receptory nikotynowe) ? innymi słowy działa niemalże na każdym etapie neurobiologicznym odpowiedzialnym za uzależnienie od nikotyny. Jego mechanizm działania jest więc doskonale znany i zrozumiany... W przeciwieństwie do akupunktury...
Pozdrawiam!
LOKI
- rico62
- 500p
- Posty: 675
- Od: 19 lip 2010, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: KATOWICE
- Kontakt:
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
3grudnia 2011 mineło 18lat jak nie pale!!!
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Biznes farmaceutyczny przeżywa swoje złote lata. Trudno znaleźć 60-latka nie przyjmującego leków. Ja obracam się wśród ludzi, którzy piją zioła, leczą dzieci homeopatią (woda z cukrem) i ćwiczą yogę. Apteki omijam szerokim łukiem. Mąż z powodu poważnej choroby, nie tak dawno ,,zmuszony" do przyjmowania garści leków codziennie do końca życia, powoli z nich rezygnuje (pod kontrolą lekarza-szarlatana
) regulując organizm dietą i yogą. Wyniki badań są coraz lepsze, a kondycja fizyczna ponad przeciętną
Współczesna medycyna opiera się przede wszystkim na ,,leczeniu" objawów a nie szukaniu przyczyny choroby i likwidowaniu jej.
Palacz to bardzo cenny klient. Wczesniej czy później zachoruje, a jak chce pozbyć się nałogu to też poprzez aptekę; gumy, plastry, tabletki, co kto lubi. Ja wybrałam akupunkturę i mam się dobrze
Jak najbardziej korzystam z osiągnięć współczesnej medycyny, ale rozważnie i z umiarem - napisała popijając yerba mate.


Palacz to bardzo cenny klient. Wczesniej czy później zachoruje, a jak chce pozbyć się nałogu to też poprzez aptekę; gumy, plastry, tabletki, co kto lubi. Ja wybrałam akupunkturę i mam się dobrze

Jak najbardziej korzystam z osiągnięć współczesnej medycyny, ale rozważnie i z umiarem - napisała popijając yerba mate.
Kasia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12713
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Osobiście ? jeśli mogę ? unikam wizyt u lekarzy jak ognia. Też nie przepadam za chemią, która ? choć najczęściej jednak leczy właśnie przyczyny choroby, a nie jej objawy* ? ma sporo nieciekawych skutków ubocznych. Do tego niestety bardzo łatwo natknąć się na za przeproszeniem konowałów, którzy chyba nie mają pojęcia o swojej robocie (zresztą ? pół mojej klasy z liceum ukończyło studia medyczne i jak rozmawiałem z nimi o tym, jak takie studia wyglądają, to łapałem się za głowę ? za dużo nacisku na pamięciowe, bezmyślne łączenie chorób z lekami, zbyt mało nacisku na zrozumienie mechanizmów chorób i mechanizmów działania leków ? i potem człowiek się dziwi, że mu na grypę walą antybiotyki, a na zapalenie tchawicy mózgotrzepy hamujące odruch kaszlu plus kortykosterydy**)...
...ale, choć jeśli łapie mnie przeziębienie, wolę się nażreć czosnku, zażyć preparat z wyciągiem z jeżówki, czy popić herbatki z lipy z miodem i zagrzebać w wyrku, pozwalając gorączce na zrobienie swego (jedną z najgłupszych możliwych rzeczy do zrobienia podczas choroby jest łykanie leków przeciwgorączkowych ? znacznie obniżają one sprawność działania układu odpornościowego***) niż iść do lekarza, to wcale nie oznacza, że dam naciągać się jeszcze gorszym szarlatanom, oferującym mi za kosmiczną cenę łykanie czystej wody czy kłucie igłami... Jeśli już nie jestem w stanie sobie z chorobą poradzić sam czy z pomocą ziół, wolę jednak leki, co do których wiem, dlaczego działają i jak działają, oparte na rzetelnej, naukowej wiedzy, niż nijak nieuzasadnione czary-mary.
Pozdrawiam!
LOKI
* - w sumie to zależy od choroby. Na przykład w chorobach wywoływanych przez bakterie inwazyjne leczy się przyczynę choroby ? usuwając bakterie przy pomocy antybiotyków. W większości chorób wirusowych, a także w chorobach wywoływanych przez bakterie toksyczne rzeczywiście dominuje leczenie objawowe. W tym pierwszym przypadku w dodatku zazwyczaj powodujące więcej szkód niż pożytku.
** - autentyczne przypadki z mojego życia
*** - nie dość, że aktywność układu odpornościowego wzrasta wykładniczo wraz z temperaturą ciała, nie dość, że spora część bakterii i wirusów gorzej sobie radzi w wyższej temperaturze i ma trudności z namnażaniem się, to jeszcze do tego znaczna część środków przeciwgorączkowych ma jednocześnie działanie przeciwzapalne i dezaktywuje w sposób bezpośredni system odpornościowy
...ale, choć jeśli łapie mnie przeziębienie, wolę się nażreć czosnku, zażyć preparat z wyciągiem z jeżówki, czy popić herbatki z lipy z miodem i zagrzebać w wyrku, pozwalając gorączce na zrobienie swego (jedną z najgłupszych możliwych rzeczy do zrobienia podczas choroby jest łykanie leków przeciwgorączkowych ? znacznie obniżają one sprawność działania układu odpornościowego***) niż iść do lekarza, to wcale nie oznacza, że dam naciągać się jeszcze gorszym szarlatanom, oferującym mi za kosmiczną cenę łykanie czystej wody czy kłucie igłami... Jeśli już nie jestem w stanie sobie z chorobą poradzić sam czy z pomocą ziół, wolę jednak leki, co do których wiem, dlaczego działają i jak działają, oparte na rzetelnej, naukowej wiedzy, niż nijak nieuzasadnione czary-mary.
Pozdrawiam!
LOKI
* - w sumie to zależy od choroby. Na przykład w chorobach wywoływanych przez bakterie inwazyjne leczy się przyczynę choroby ? usuwając bakterie przy pomocy antybiotyków. W większości chorób wirusowych, a także w chorobach wywoływanych przez bakterie toksyczne rzeczywiście dominuje leczenie objawowe. W tym pierwszym przypadku w dodatku zazwyczaj powodujące więcej szkód niż pożytku.
** - autentyczne przypadki z mojego życia
*** - nie dość, że aktywność układu odpornościowego wzrasta wykładniczo wraz z temperaturą ciała, nie dość, że spora część bakterii i wirusów gorzej sobie radzi w wyższej temperaturze i ma trudności z namnażaniem się, to jeszcze do tego znaczna część środków przeciwgorączkowych ma jednocześnie działanie przeciwzapalne i dezaktywuje w sposób bezpośredni system odpornościowy
- tadeo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1982
- Od: 1 mar 2009, o 11:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Jak najlepiej rzucić palenie papierosów - 5cz. (2012r)
Witam serdecznie.Sporo na tym forum osób już nie palących i to jest najlepsze.Nieważne czy dzięki plastrom czy w inny sposób.Każda droga prowadząca do celu jest dobra.Są osoby nie palące dzięki akupunkturze,mogę powiedzieć że mam znajomą lekarkę leczącą metodą akupunktury od wielu lat.Kilku moich znajomych korzystało z jej pomocy ale udało się tylko niektórym 50/50%. Wydaje mi się że to czy uda nam się pozbyć tego nałogu jest gdzieś w nas.W naszym zdrowiu czy psychice,przez 3lata nie miałem ochoty ani razu na fajkę ale wydaje mi się że jest to jak alkoholizm -Palaczami będziemy niestety zawsze i oby nie mieliśmy chęci do powrotu do palenia.Pozdrawiam Tadeusz
Uśmiechnij się jutro będzie lepiej. Tadeo
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie
Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku ! Mój Ogród-moje miejsce wypoczynku cz.2
Mój ogród- zdjęcia1 -zdjęcia 2 Zajrzyj koniecznie