
Myszopłoch,ruszczyk (Ruscus aculeatus)
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Myszopłoch,ruszczyk (Ruscus aculeatus)
Jak już piszemy o myszopłochach to bardzo proszę o zdjęcia twoich 

Maniak roślin egzotycznych 

- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Myszopłoch,ruszczyk (Ruscus aculeatus)
Dziś nie da rady, baterie mi siadły,nie ma gdzie kupić, jutro cyknę.
Poza tym muszę do fotki im jaką kosmetykę zafundować.Stoją cały czas w sieni to i zakurzone.
Poza tym muszę do fotki im jaką kosmetykę zafundować.Stoją cały czas w sieni to i zakurzone.
Re: Myszopłoch,ruszczyk (Ruscus aculeatus)
Mój myszopłoch po już chyba 4 zimie w ogrodzie ciągle żyje ale zabieram go do doniczki bo nic nie rośnie, jest taki jak 4 lata temu 

Re: Myszopłoch,ruszczyk (Ruscus aculeatus)
Powiedzcie proszę jak go rozmnożyć?
Dostałam zaproszenie po sadzonkę do säsiadki.... mam jä jednak sama wyciäć z rośliny matecznej.... boję się , że zaszkodzę tej dorosłej roślinie a z sadzonki nic nie wyjdzie...
Łatwo się ukorzenia czy nie ryzykować?
Ps. Chciałabym go mieć u siebie, bo pamiętam ruszczyka jeszcze z dzieciństwa z domu babci.... ale boję się "konfliktu" säsiedzkiego jeśli uszkodzę roślinę matecznä.... w tamtym domu też jest od wielu lat....
Dostałam zaproszenie po sadzonkę do säsiadki.... mam jä jednak sama wyciäć z rośliny matecznej.... boję się , że zaszkodzę tej dorosłej roślinie a z sadzonki nic nie wyjdzie...
Łatwo się ukorzenia czy nie ryzykować?
Ps. Chciałabym go mieć u siebie, bo pamiętam ruszczyka jeszcze z dzieciństwa z domu babci.... ale boję się "konfliktu" säsiedzkiego jeśli uszkodzę roślinę matecznä.... w tamtym domu też jest od wielu lat....
Pozdrawiam
Olenka
Olenka