Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie ?
- śnieżka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3059
- Od: 2 wrz 2007, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Ja swoje róże co rok okopczykowuję i okrywam gałęziami sosnowymi. Nie zabezpieczam tylko róż okrywowych, bo one nawet jak przymarzną, to i tak świetnie się regenerują. W tym roku przez zapomnienie nie okryłam kilku róż posadzonych wiosną, w tym: Waltztime, Blue Velvet, Nostalgia, Oranges and Lemons i miniaturowa ,Bluenette'. Dziś sprawdzałam- sporo przymarzły, ale od dołu mają żywe oczka, co mnie bardzo ucieszyło. Dziś także odkrywałam róże z kopczyków. Wszystkie zmarzły do wysokości kopczyków. Najbardziej ucierpiała Reine de Violettes, ale nie będzie stracona.
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Bez strat jedynie- Flammentanz, Maigold, Winchester C i Zephirin D.
W miarę dobrze przezimowały: Pirouette, Aspirin R, Veilchenblau, Bonica, Colette.
Reszta szkoda pisać, albo wymarzły do kopczyka albo musiałam grzebać w kopczyku, żeby znaleźć coś zielonego. Ogólnie zima dała się we znaki jak nigdy!
Dobrze opatulone 2 pienne Nostalgie zmarzły. W tamtym roku, mimo, że mrozy były większe, włókninę z nich raz w tygodniu ściągał pies, nic się z nimi nie stało!
Mam wątpliwości także czy Chopin odbije.
W miarę dobrze przezimowały: Pirouette, Aspirin R, Veilchenblau, Bonica, Colette.
Reszta szkoda pisać, albo wymarzły do kopczyka albo musiałam grzebać w kopczyku, żeby znaleźć coś zielonego. Ogólnie zima dała się we znaki jak nigdy!
Dobrze opatulone 2 pienne Nostalgie zmarzły. W tamtym roku, mimo, że mrozy były większe, włókninę z nich raz w tygodniu ściągał pies, nic się z nimi nie stało!
Mam wątpliwości także czy Chopin odbije.
- zelwi
- 500p
- Posty: 704
- Od: 27 cze 2007, o 09:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Luboń k. Poznania
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Wszystko to wina w miarę łagodnego stycznia i mroźnego lutego, który dobił rośliny.
Tomek
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
A jak udało Ci się Toniu położyć tego Wasterlanada? Przecież on sztywny jak kij od szczotki
Też spróbowałabym tej metody, bo tradycyjnie mi przemarzł.
Oprócz niego zmarzły: Graham Thomas, Rosarium Uetersen, Alberic Barbier, Elfka, First Lady, Eden Rose 85, Zepherine Drouhin, Gloire de Dijin, Souvenir de Malmaison - będą cięte przy ziemi,
Częściowo podmarzła Albertine, Veichenblau, Charles Austin, A Shopshured Lad, Pillgrim, Rokoko, Elmshorn, Lichtkonigin Lucia
Reszta w porządku.

Też spróbowałabym tej metody, bo tradycyjnie mi przemarzł.

Oprócz niego zmarzły: Graham Thomas, Rosarium Uetersen, Alberic Barbier, Elfka, First Lady, Eden Rose 85, Zepherine Drouhin, Gloire de Dijin, Souvenir de Malmaison - będą cięte przy ziemi,
Częściowo podmarzła Albertine, Veichenblau, Charles Austin, A Shopshured Lad, Pillgrim, Rokoko, Elmshorn, Lichtkonigin Lucia
Reszta w porządku.
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Dzisiaj udało mi się dopiero porozgarniać kopczyki i przyciąć róże; najlepiej zniosły zimę 9 oczywiście) r.alba i gallica oraz:
Martha - r. burbońska, Alexander McKenzie, Blaze Superior i Rose de Rescht
Reszta musiała przejść przycinanie prawie do samej ziemi.
Martha - r. burbońska, Alexander McKenzie, Blaze Superior i Rose de Rescht
Reszta musiała przejść przycinanie prawie do samej ziemi.

Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Proszę piszcie co musiało być przycięte do samej ziemi, bo niewiele osób wie co oznacza ta "reszta" ;)
Pozdrawiam serdecznie!
Pozdrawiam serdecznie!
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
ok, trochę tego będzie
zaznaczam, że nie wszystkie róże są u mnie rozpoznane
wielkokwiatowe: Pascali, Mr Lincoln, Casanowa, Monika, Flamingo, Golden Schowers, Lovely Green, Kroenenburg, Sissi, Ch. de Gaule,
krzaczaste, angielskie, parkowe i pnące: Lichtk. Lucia, Eden Rose, Graham T., Abraham D., Rosarium u., Haendel, Dorothy Parkins, Nostalgia, Eifel Tower, Twin Set, Cottage rose, Madame I. Pereire
oprócz tego wymarzły do ziemi wszystkie róże, które zamówiłam z Czech na jesieni; może dlatego, że za późno je sadziłam, bo dostałam dopiero w poł. listopada :
Sombreuil - (Colonial White) - pnąca historyczna - rambler z 1850 r. ( hod. Robert)
Souvenir de William Wood - hybryd perpetual ( remontantka) Verdier`a z 1864 r.
Souvenir du Dr.Jamain - hybryd perpetual ( remontantka) z 1865 r. ( hod. Lacharme )
Ferdinand Pichard - hybryd perpetual ( remontantka) z 1921 r. ( hod. Tanne )
Salet - mchowa - 1854 r. ( hod. Lacharme )
Félicite Parmentiér - rosa alba - 1834 r. ( hod. Parmentier )
Josef Klimeš - wielkokwiatowa - 1985 r. ( hod. Urban )
Ametyst - wielkokwiatowa - 1979 r. ( hod. Urban )
Ludmilla - wielkokwiatowa -1968 r. ( hod. Lapperiére )
November Rain - wielkokwiatowa -1992 r. ( hod. Urban )
Big Purple - wielkokwiatowa - 1985 r. ( hod. Stephens )


wielkokwiatowe: Pascali, Mr Lincoln, Casanowa, Monika, Flamingo, Golden Schowers, Lovely Green, Kroenenburg, Sissi, Ch. de Gaule,
krzaczaste, angielskie, parkowe i pnące: Lichtk. Lucia, Eden Rose, Graham T., Abraham D., Rosarium u., Haendel, Dorothy Parkins, Nostalgia, Eifel Tower, Twin Set, Cottage rose, Madame I. Pereire
oprócz tego wymarzły do ziemi wszystkie róże, które zamówiłam z Czech na jesieni; może dlatego, że za późno je sadziłam, bo dostałam dopiero w poł. listopada :
Sombreuil - (Colonial White) - pnąca historyczna - rambler z 1850 r. ( hod. Robert)
Souvenir de William Wood - hybryd perpetual ( remontantka) Verdier`a z 1864 r.
Souvenir du Dr.Jamain - hybryd perpetual ( remontantka) z 1865 r. ( hod. Lacharme )
Ferdinand Pichard - hybryd perpetual ( remontantka) z 1921 r. ( hod. Tanne )
Salet - mchowa - 1854 r. ( hod. Lacharme )
Félicite Parmentiér - rosa alba - 1834 r. ( hod. Parmentier )
Josef Klimeš - wielkokwiatowa - 1985 r. ( hod. Urban )
Ametyst - wielkokwiatowa - 1979 r. ( hod. Urban )
Ludmilla - wielkokwiatowa -1968 r. ( hod. Lapperiére )
November Rain - wielkokwiatowa -1992 r. ( hod. Urban )
Big Purple - wielkokwiatowa - 1985 r. ( hod. Stephens )
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Dzięki serdeczne ;) 

- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
U mnie najlepiej przezimowała Raubritter -cała zielona
To moja najukochańsza róża i strasznie się o nią martwiłam.
Westerland i u mnie mocno przemarzł ale widać że będzie żył.
Elfe - porażka nie wiem czy coś z niej się uratuje. Podobnie Angela, puszcza listki ale takie marniutkie. Chciałbym jej pomóc ale nie wiem jak.
No i taka pnąca kupiona jako BOnty Bay piękna i zielona. Niewiele przmarzły jej pędy. Swoją drogą to nie spotkałam się nigdy więcej z tą nazwą ciekawe co to naprawdę za róża. Może ktoś wie?
Pozostałe będą przycinanane do kopczyków a jesienne zakupy żyją i mają się dobrze.

Westerland i u mnie mocno przemarzł ale widać że będzie żył.
Elfe - porażka nie wiem czy coś z niej się uratuje. Podobnie Angela, puszcza listki ale takie marniutkie. Chciałbym jej pomóc ale nie wiem jak.
No i taka pnąca kupiona jako BOnty Bay piękna i zielona. Niewiele przmarzły jej pędy. Swoją drogą to nie spotkałam się nigdy więcej z tą nazwą ciekawe co to naprawdę za róża. Może ktoś wie?
Pozostałe będą przycinanane do kopczyków a jesienne zakupy żyją i mają się dobrze.
Pozdrawiam Ida
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11750
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
U mnie Elfe ma się słabo...cienko to widzę... 

- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1183
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.517No i taka pnąca kupiona jako BOnty Bay piękna i zielona. Niewiele przmarzły jej pędy. Swoją drogą to nie spotkałam się nigdy więcej z tą nazwą ciekawe co to naprawdę za róża. Może ktoś wie?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2080
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Dziękuję zagadka się wyjaśniła
To na pewno ta róża.

Pozdrawiam Ida
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?




Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Takich postów więcej poproszę ;)Aszka pisze:a ja żeby było łatwiej napiszę czego nie musiałam ciąć-Luise Odier
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Księżniczki na ziarnku grochu, czyli jak tam po zimie?
Witam,
korzystam z forum od dawna, czytuję Was dzielnie, ale ciągle brak mi czasu na pisanie.
Więc niniejszym chcę w końcu podziękować za Waszą wydajną pomoc, a piszącym w tym wątku również za pociechę -
mi wymarzły New Dawn, Sympathie i pnąca, różowiótka o małych kwiatkach (nazwy nie znam), czyli wszystko co mam.
Początki raczej mizerne, więc że nie tylko Lublin wymarza - trochę podbudowuje ;)
Monika
korzystam z forum od dawna, czytuję Was dzielnie, ale ciągle brak mi czasu na pisanie.
Więc niniejszym chcę w końcu podziękować za Waszą wydajną pomoc, a piszącym w tym wątku również za pociechę -
mi wymarzły New Dawn, Sympathie i pnąca, różowiótka o małych kwiatkach (nazwy nie znam), czyli wszystko co mam.
Początki raczej mizerne, więc że nie tylko Lublin wymarza - trochę podbudowuje ;)
Monika
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"