Siberio
dzięki za wsparcie, liczę na nasionka

Sad mam, oczywiście stary. Są w nim (prawdopodobnie, bo się na tym nie znam) 2 antonówki, szara i złota reneta, malinówka i 2 "cukrówki"- takie małe, w czerwone kreseczki i najlepsze jak spadną na ziemię. Niestety 2 papierówki musieliśmy wyciąć ze względu bezpieczeństwa tzn. żeby dom był lepej widoczny z drogi. Siedlisko mam na tzw kolonii i nie mam żadnych sąsiadów, nawet nie widać zabudowań. Widok drogi

i z drogi

Jabłonie są stare, myślę, że mają minimum 40 lat. Ale są w opłakanym stanie, chyba nikt ich nigdy nie przycinał a ja nie umiem

W tamtym roku wycięliśmy chociaż suche i połamane gałęzie. A tak to okropnie wyglądało, teraz jes ciut lepej
Mam też własną "kałużę" ale tak ze 100m od domu. Żyją w nim żaby i karasie. Na środku jest wysepka, na której gnieżdżą się dzikie kaczki.
Witaj Zielona Aniu!
Ziółka mam, zdjęć niestety nie. Jest lubczyk, szałwia, lawenda, lebiodka, mnóstwo mięty, hyzop, estragon i chyba rozmaryn, no i bazylia i nagietek i jakieś NN. Będę go powiększać!
Piwniczka zostanie na pewno- może jakieś pomysły czym obsadzić jej "grzbiet"? Niestety płotka co roku jest mniej bo jest staruteńki. M robi nowy płot dookoła podwórza, też drewniany. Może namówię go na taki tradycyjny wokół mojego ogródka...
alexa74 my na nasze siedlisko tez nazywamy "ranczo". W wolnej chwili pobiegam po twojej działce
