Rosiczka - szkodniki

Rośliny doniczkowe
yacek13
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 15 lip 2010, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomocy z rosiczka

Post »

Znalazłem u siebie w sklepie tylko takie ustrojstwo, które się nazywa "owadum domowe". Popryskałem i większość robali zniknęła.
Pani w sklepie mówiła, że po 3-4 dniach trzeba będzie powtórzyć pryskanie. Wygląda na to, że robale zginą. Oby tylko rosiczki to przeżyły...
yacek13
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 15 lip 2010, o 09:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomocy z rosiczka

Post »

Tytułem uzupełnienia: robale pokonane! Tylko nie wiem, czy rosiczka to przeżyje bo nie wygląda za dobrze. Właściwie obecne liście są na straty, ale liczę, że nowe się rozwiną...
Flora93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 wrz 2012, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

szkodniki

Post »

Witam!
Ponad tydzień temu zauważyłam pączki na moich rosiczkach. Na dwóch z pięciu pojawiły się już kwiatki. Nie mam pojęcia czy odciąć pędy kwiatowe, czy zostawić je i czekać na kolejne kwiatuszki, a co za tym idzie, na nasionka? Czy któryś z forumowiczów posiadał kwitnącą Drosterę Capensis? Jak wpłynęło to na jej stan po przekwitnięciu? A jeśli chodzi o nasionka... Czy ktoś siał rosiczki z nasionek z własnej hodowli? Czy te nasionka są samopylne? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
alviczka
50p
50p
Posty: 67
Od: 5 lip 2012, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Pęd kwiatowy bardzo osłabia rosiczkę. Nawet z dużym okazem trzeba się często pożegnać. Kwitnąć można pozwolić tylko najsilniejszym - pęd też je osłabi, ale raczej nie skończy się to ich śmiercią.

Bardziej polecałabym rozmnożenie z liścia lub pędu kwiatowego ;) Wystarczy plastikowe pudełeczko wypełnione mokrą watą (woda miękka!) na którą to watę kładziemy pocięty na 2cm odcinki pęd. Pudełeczko zamykamy, a w pokrywce robimy dziurki. Stawiamy na wschodni parapet, lub pod lampę. Z każdego kawałka powinna wyrosnąć co najmniej jedna, i już po miesiącu można obserwować maluszki. Tymczasem na dojrzenie nasion trzeba poczekać, na kiełkowanie -też (kiełkują po 3 tygodniach).
Dlatego radziłabym obciąć pęd, i próbować rozmnożyć rosiczkę w bezpieczny dla matecznej rodziny sposób.
Flora93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 wrz 2012, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Próbowałam już rozmnożyć z liści, ale jeszcze nic nie zauważyłam, ponieważ zrobiłam to tydzień temu. Chyba faktycznie odetnę pędy kwiatowe,przynajmniej w połowie rosiczek. Spróbować nie zaszkodzi, a może akurat wyrosną. :) Zaryzykuję i zostawię kwiaty w dwóch rosiczkach. Dzięki za odpowiedź. :)

-- 17 wrz 2012, o 14:10 --
Flora93 pisze:Próbowałam już rozmnożyć z liści, ale jeszcze nic nie zauważyłam, ponieważ zrobiłam to tydzień temu. Chyba faktycznie odetnę pędy kwiatowe,przynajmniej w połowie rosiczek. Spróbować nie zaszkodzi, a może akurat wyrosną. :) Zaryzykuję i zostawię kwiaty w dwóch rosiczkach. Dzięki za odpowiedź. :)
Zapomniałam dodać, że moje pierwsze sadzonki wykiełkowały po 4 MIESIĄCACH! Właśnie miałam wyrzucić pojemniczki z torfem, a tu niespodzianka. :)
alviczka
50p
50p
Posty: 67
Od: 5 lip 2012, o 20:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Problem z rosiczką.

Post »

...teraz żałuję, że swoje wywalam, jak przez 2 miesiące nie ma pod lupą efektu. 4 miesięcy nie czekałam jeszcze :)

Zapomniałam jeszcze dodać, że czasem trzeba użyć np. tapsinu :) w wilgotnym środowisku o pleśń nie trudno, ja prewencyjnie spryskuję przy rozmnażaniu z pędu/liścia ligninę lub torf troszkę bardziej rozrzedzonym środkiem.
Awatar użytkownika
Radek:)
200p
200p
Posty: 269
Od: 14 sie 2009, o 18:40
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Co za głupoty opowiadasz alviczka. Kwitnienie nie osłabia bardzo rosiczki. Moje niektóre wypuszczają po kilka pędów kwiatowych na raz i żyją. A żeby jeszcze to miałoby doprowadzić do śmierci? Tak rosiczka jest samopylna, zostaw pędy, kiełkowanie świeżych nasion w dobrych warunkach trwa 2-3 tygodnie. Kilka miesięcy to miałaś albo nieświeże nasiona albo siałaś zimą i miały za mało światła. Siejemy na powierzchnię torfu oczywiscie.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Flora93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 wrz 2012, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Radek, nasiona z pewnością były świeże. Myślę, że problem ze światłem. Trzymałam je na wschodnim parapecie, a do tego pod balkonem. Pomijając fakt, że sadziłam je gdzieś pod koniec października.

-- 18 wrz 2012, o 12:07 --

Jeszcze teraz zauważyłam kolejny problem. Mianowicie jakieś robactwo w torfie. Na moje oko cieniutkie jak szpilka, albo nawet cieńsze, kolor ma ciemnoszary i jest wielkości ok. 2 mm. Wie ktoś co to może być i jak się tego pozbyć szybko? Myślę, że do zżółknięcia i gnicia końcówek liści przyczyniły się te pasożyty...
Awatar użytkownika
Radek:)
200p
200p
Posty: 269
Od: 14 sie 2009, o 18:40
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Te robaczki to zapewne larwy ziemiórek. Poczytaj o nich, ja ich nie zwalczałem chemią, więc się nie wypowiem. Ja je wyciągałem ręcznie za pomocą wykałaczki jak były przy powierzchni, a dorosłe osobniki zjadały rosiczki i tłustosze. Szkodzą głównie małym roślinom i siewkom, a także uniemożliwiają rozmnożenie roślin przez liście, łodygi itp.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Flora93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 wrz 2012, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Radek, masz jakiś dobry sposób na te robaczyska? Tylko nie wybieranie... Dzisiaj właśnie przesadziłam rosiczki. Zobaczę czy robaki się pojawią. Zastanawiam się czy od razu nie dolać jakiejś chemii...
Awatar użytkownika
Radek:)
200p
200p
Posty: 269
Od: 14 sie 2009, o 18:40
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Problem z rosiczką.

Post »

No jeśli nie naturalnie, to pozostaje chemia. Kiedyś stosowali Nomolt 150 SC, ale już wycofany ze sprzedaży jest. Niektórzy stosują karate zeon czy Decis 2,5 EC. Jak ze skutecznością to nie wiem.
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Flora93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 16 wrz 2012, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z rosiczką.

Post »

A co z pleśnią? Próbowałam zbierać z powierzchni, ale to nie przynosi większych efektów. Troszkę się martwię, bo w doniczkach z moimi mimozami też się pojawiła. Boję się eksperymentować z środkami chemicznymi, które nie były sprawdzone...

Obrazek
Awatar użytkownika
Radek:)
200p
200p
Posty: 269
Od: 14 sie 2009, o 18:40
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Problem z rosiczką.

Post »

Na pleśń ja używam Topsin 500SC
"Cóż piękniejszego nad niebo, które otacza wszystko co piękne?"
Rośliny owadożerne
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
maxmar123
500p
500p
Posty: 614
Od: 9 lis 2012, o 20:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Problem z rosiczką.

Post »

A, mi gdy zaczynają pleśnieć po prostu je przewietrzam, pleśń tworzy się z powodu małego dostępu tlenu...
Evy_
100p
100p
Posty: 169
Od: 30 sty 2011, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rosiczka (Drosera) - wysiew i uprawa

Post »

No i maja hodowla padła ;:145 Zostały mi z wszystkich rosiczek 4 sztuki ;:145 Przeźroczyste glistki mi zjadły wszystko ;:145 ;:145 Nie wiem co będzie z tych co wyratowałam, są takie malutkie ;:174 Przesadziłam już je. Jestem w dole, zeszło mi 90% tego co zasiałam, miałam już po 4 listki, a tu.....

Jak na przyszłość walczyć z tym dziadostwem :?:


---8 wrz 2014, o 13:17---

Będę pryskać najdelikatniej jak tylko mogę :wink:
Jednak przenoszenie ich na dzień do ogródka dało efekt, bo tak pleśń nie rosła :wink: Teraz to je nawet muszę chować w cień, bo ;:3 grzeje :wink:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”