Mój domowy kawałek natury : )

[Zgredo]

Piękna haworsja!

[Limona]

Agnieszko, i tu Ciebie znalazłam... Nie tylko storczyki pięknie Ci rosną :P :P :P
Maranta, którą się wszyscy zachwycają, czemu nie ma się co dziwić bo i mnie urzekła swoją urodą, taka bujna i zdrowiutka.
Szeflera, toć to prawdziwy gigant.
Hojka weźmie się w garść, tylko za często jej nie przestawiaj bo ona bardzo wrażliwa jest na zmiany i strasznie ich nie lubi i wiesz, wydaje mi się, że stoi trochę w kącie, daj jej trochę więcej światła to na pewno znów zakwitnie i będzie upajać swoim zapachem.
Dracenka też elegancka w swojej czerwonej doniczce.
Kaktusik śliczny, wygląda jak całe mnóstwo sterczących, zielonych jęzorków.
Vandziuchna, korzeniska ma aż miło.
Owadożerne też fajniutkie. Powiadasz rosiczka na ziemiórki... chyba czas sobie taką sprawić, będzie chronić moje storczyki przed tymi wstrętnymi larwami. Szepnij słówko co jej do szczęścia potrzeba żeby tak pięknie i zdrowo rosła.
O Twoich storczykach nie będę się powtarzać, napiszę tylko krótko och i ach!
Dojrzałam tez paprotkę, troszkę skrytą na zdjęciu ale też widać, że zadbana i dorodna.
Oj śliczności, śliczności zaprezentowałaś, ciekawe co jeszcze przed nami chowasz?

[Leśny Duch]

Ale masz przepiękną hojkę! niesamowicie nakrapiana CUDNA! wielkie gratulacje

[Agita]

Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i miłe słowa
Widzę, że maranta ma powodzenie ;:165 Ona rozkłada się tak na noc, w dzień jest niestety dużo mniej efektowna. Ja też bardzo lubię maranty i calathee i ich piękne aksamitne liście o głębokim połysku- to chyba jedna rodzina, albo blisko..?

Tu moja wielka calathea (same liście mają ponad metr wysokości), niestety ma się gorzej niż maranta, przysychają jej brzegi liści:





A tu klasyczne pelargonie na balkonie:

[x-M-8]

Na calatheę aż mi ślinka cieknie...może końce liści podsychają z braku wilgoci??Te roślinki lubią częste zraszanie.
Maranta też piękna.

[Agita]

Andziu, szeflera stoi przy drzwiach balkonowych, ale nie naprzeciw, tylko prostopadle, na lini połaczenia drzwi ze ścianą. Słońce nigdy na nią nie pada. Nie wiem czy to ma znaczenie? Moja bratówka ma wielką 2-metrową szeflerkę ze 4m od okna i też pięknie rośnie.
W tą moją zawsze lałam dość dużo wody, ona jakaś nienasycona... ;)

Zgredo, dziękuję, a więc jednak haworsja, muszę zapamiętać!

Justysiu, cieszę się, że wpadłaś Troszkę doniczkowców jeszcze mam, ale już niedużo, bo niestety małe mieszkanie, nad czym uboilewam. I nie, żeby mi się jakieś luksusy marzyły, chodzi mi o wolne okna, kąty i parapety
Rosiczkę polecam, wdzięczna roślinka, ziemiórek nie wytępi, ale zawsze coś odłowi Podlewa się ją wodą destylowaną co 2-3 dni (tylko taka może być) i to wszystko. Nie nawozi się jej, wystarczy jej to co sobie upoluje ;)
Co do hojki- wiem, że lubi światło, ale kurcze ma konkurentów w postaci storczyków... Więcej chyba nie muszę dodawać ;)

Leśny Duszku, dzięki- zwłaszcza jedna gałązka jest taka naciapana

Miro, polecam, warto spróbować Podobno są trudne, moja rosła zupełnie bez problemu przez 2 lata, dopiero w tym roku coś schnie. Czas ją przesadzić, ale jakoś nie mogę się zebrać. A zraszać nie mogę niestety, bo na dole parkiet. Wynieść też się nie da, bo już za duża. Trudno, musi sobie jakoś radzić ;)

[x-M-8]

Być może ma też przerośniętą bryłę korzeniową..Chętnie bym spróbował jej hodowli,ale miejsca już nie mam.Widziałem kiedyś 3 rodzaje-każdy inny- w sklepie,chodziłem koło tego..ale trzeba się było obejść smakiem bo już takie ponad 80 cm miały...

[Kasia.N]

Maranta i kalatea po prostu cudowne Haworsja również mnie urzekła A szeflerka niezwykle okazała Oby moja za 3 lata tak wyglądała ;) Kwiaty masz piękne

[2iza]

Ja aktualnie choruję na szefcie ,hojki i hibki a więc zakochałam się w Twojej szeflerze oraz fikuśnej hojce . Widzę następna osóbka z zielonymi rączkami do Nas dołączyła Witam Cię serdecznie

[koniczynka]

ale prześliczne kwiaty prosimy o jeszcze :P :P

[Andziax007]

Może ja swoją szeflerę też przeniosę z parapetu gdzieś niedaleko okna.....miejsca trochę na parapecie mi przybędzie

Piękny i ogromny okaz z tej calatheii A peralgonie ślicznie kwitną na balkoniku

[Agita]

Witam Was wszystkich serdecznie w moim wątku, dziękuję za wypowiedzi i pochwały i zapraszam na ciąg dalszy

Calathea na pewno jest już przerośnięta, widać to gołym okiem, muszę się zmobiliować i o nią zadbać- obiecuję!
A pelargonie nigdy jeszcze tak ładnie mi nie rosły. Podejrzewam, że może to być zasługa ziemi; zawsze sadziłam je w zwykłej uniwersalnej z marketu, w tym roku skorzystałam z porad moich ciotek- doświadczonych ogrodniczek i zrobiłam mieszankę sama: próchnicza ziemia z lasu wybrana spod iglaków, najlepiej modrzewia w ok 70-80%, reszta ziemi wybranej z kopca kreta. [Jedna z ciotek dorzuca coś jeszcze w niewielkim procencie, ale nie pamietam co..] Polecam, pelargonie rosną jak dzikie, są b.dorodne, a niemal nie nawożę (tyle co w wodzie po storczykach- 1/4 dawki zalecanej albo wcale).

Kolejni moi podopieczni:

Młody zygokaktus, wyhodowany od marca ze szczepek (niestety moja mama z braku miejsca posadziła razem kolor czerwony i różowy, co uważam za kiepski pomysł- będę musiała rozsadzić jak już się okaże który jest który, no chyba że będą kwitły w innym terminie ;) ) :





Tradycyjna "trawka" z klatki schodowej- siedzi w malutkiej doniczce i chyba dlatego, choć jest młoda, wypuściła mnóstwo pędów z takimi malutkimi kwiatkami:





A tu pnącze, które próbuję sobie ukorzenić, żeby i puścić po barierce na balkonie- roślina całoroczna, tylko podobno trudno się ukorzenia- zobaczymy (1wsze zdjęcie). Tak rośnie w plenerze (pozostałe trzy). Może ktoś mi poda jego nazwę? :

[Andziax007]

Agnieszko zygokaktus i zielistka piękniutkie
A na ostatnich trzech zdjęciach to wiciokrzew......ale się rozrósł

[Agita]

Dzięki Ci Andziu! Kurcze, skąd Wy to wszystko wiecie..?! ;)

[Andziax007]

Nie ma za co.....powiem Ci że ja nie mam tej roślinki ale jak ogląda się zdjęcia to zapamiętuje się nazwy....