Aneks czy oddzielna kuchnia
-
- Przyjaciel Forum - weteran
- Posty: 164
- Od: 15 paź 2006, o 00:07
- Lokalizacja: Działkolandia-Śląsk
Jeszcze o otwartej kuchni.
Moja koleżanka także miała otwartą kuchnię i tak jak tobie zaczęło trochę przeszkadzać.Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.Ślicznie to wygląda,i ma plusy.Goście ją słyszą,ale nie widza co robi w kuchni.I nie widac tego calego bałaganiku kuchennego.Poza tym zapachy z kuchni też tak łatwo nie przedostają się do saloniku.
Moja koleżanka także miała otwartą kuchnię i tak jak tobie zaczęło trochę przeszkadzać.Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.Ślicznie to wygląda,i ma plusy.Goście ją słyszą,ale nie widza co robi w kuchni.I nie widac tego calego bałaganiku kuchennego.Poza tym zapachy z kuchni też tak łatwo nie przedostają się do saloniku.
Pozdrawiam Krysia
Jeśli wymagamy od życia zbyt wiele,zwykle nic nie dostajemy.
Jeśli wymagamy od życia zbyt wiele,zwykle nic nie dostajemy.
- alka
- 200p
- Posty: 374
- Od: 3 paź 2006, o 23:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Gdańska
Podpowiedz mi trochę, jak wygląda ten regał? To są tylko półki, odkryte z dwóch stron? Myślałam o czymś podobnym, ale trudno mi to sprecyzować. Nie chciałabym budować ścianek, bo to znów cała rewolucja w domu, a na to nie mam ochoty.Krysia pisze:Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.

Pozdrawiam, Ala
Mój ogród - Alka
Mój ogród - Alka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4851
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Mój parkiet leżakował w każdym pokoju ponad rok aby się przyzwyczaił do waruków w jakich mu przyjdzie przebywać
Został położony bardzo misternie i pomalowany czterema wartwami lakieru.
Leży już 14 rok. Goście chodzą w butach a wnuczek jak był mały to go maltretował swoimi zabawkami.
Są drobne rysy na lakierze po tylu latach, ale jeszcze nie mam zamiaru go cyklinować.
Wszyscy się dziwią, że po tylu latach ma się tak dobrze.

Został położony bardzo misternie i pomalowany czterema wartwami lakieru.
Leży już 14 rok. Goście chodzą w butach a wnuczek jak był mały to go maltretował swoimi zabawkami.
Są drobne rysy na lakierze po tylu latach, ale jeszcze nie mam zamiaru go cyklinować.
Wszyscy się dziwią, że po tylu latach ma się tak dobrze.
Fajny pomysł z tym regałem.Krysia pisze:Jeszcze o otwartej kuchni.
Moja koleżanka także miała otwartą kuchnię i tak jak tobie zaczęło trochę przeszkadzać.Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.Ślicznie to wygląda,i ma plusy.Goście ją słyszą,ale nie widza co robi w kuchni.I nie widac tego calego bałaganiku kuchennego.Poza tym zapachy z kuchni też tak łatwo nie przedostają się do saloniku.


Dziś zrobiłam nieco dokładniejsze fotki tego podziału. Może nie wygląda to super extra ale powierzchnia nie pozwala na zbytnie kombinacje



- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Nie wiem, czy nemo56 to miał na myśli, ale Cyganie w domach mają kuchnię połączoną razem z jadalnią i salonem, i w ogóle w domu przebywają wszyscy razem na wspólnej powierzchni, w domach cały parter służy do bycia razem, tylko sypialnie i łazienki są bardziej intymne i izolowane. To trochę jakby namiastka taboru i wspólnego ogniska w środku okręgu utworzonego przez wozy.
(Sama tego na własne oczy nie widziałam, a szkoda, ale to tylko zasłyszane
)
(Sama tego na własne oczy nie widziałam, a szkoda, ale to tylko zasłyszane

"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 18 wrz 2006, o 13:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
- Kontakt:
ONalewka pisze:Nie wiem, czy nemo56 to miał na myśli, ale Cyganie w domach mają kuchnię połączoną razem z jadalnią i salonem, i w ogóle w domu przebywają wszyscy razem na wspólnej powierzchni, w domach cały parter służy do bycia razem, tylko sypialnie i łazienki są bardziej intymne i izolowane. To trochę jakby namiastka taboru i wspólnego ogniska w środku okręgu utworzonego przez wozy.
(Sama tego na własne oczy nie widziałam, a szkoda, ale to tylko zasłyszane)



Nasze życie rodzinne toczy sie na dolnym pokładzie(ogólnie otwarta przestrzeń) i póki co wszystkim nam się to podoba.Muszę poszperać ,może znajdę jakieś cygańskie korzenie



- nemo56
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1622
- Od: 18 sie 2005, o 15:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Naleweczko! trafnie, dokładnie i z wdziękiem to ujęłaś.
Trochę miałem okazję widzieć.
Cyganie większość życia przebywają w kuchni.
Dlatego napisałem :pokój kuchenny.
Pokój gościnny czy sypialnia, to dosłownie muzeum. Tam nie ma prawa nikt wchodzić bez ważnego powodu.
Ale kuchnia, to przestrzeń (latem dodaj do tego sień i podwórze).
Ponadto prawidłowo kuchnia mieścić się winna w oficynie
Trochę miałem okazję widzieć.
Cyganie większość życia przebywają w kuchni.
Dlatego napisałem :pokój kuchenny.
Pokój gościnny czy sypialnia, to dosłownie muzeum. Tam nie ma prawa nikt wchodzić bez ważnego powodu.
Ale kuchnia, to przestrzeń (latem dodaj do tego sień i podwórze).
Ponadto prawidłowo kuchnia mieścić się winna w oficynie
Jakub . . . . .