Aneks czy oddzielna kuchnia

Krysia · Post » 8 lis 2006, o 17:56

Jeszcze o otwartej kuchni.
Moja koleżanka także miała otwartą kuchnię i tak jak tobie zaczęło trochę przeszkadzać.Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.Ślicznie to wygląda,i ma plusy.Goście ją słyszą,ale nie widza co robi w kuchni.I nie widac tego calego bałaganiku kuchennego.Poza tym zapachy z kuchni też tak łatwo nie przedostają się do saloniku.

alka · Post » 8 lis 2006, o 23:03

Krysia pisze:Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.

Podpowiedz mi trochę, jak wygląda ten regał? To są tylko półki, odkryte z dwóch stron? Myślałam o czymś podobnym, ale trudno mi to sprecyzować. Nie chciałabym budować ścianek, bo to znów cała rewolucja w domu, a na to nie mam ochoty.

Mariola54 · Post » 8 lis 2006, o 23:11

Mój parkiet leżakował w każdym pokoju ponad rok aby się przyzwyczaił do waruków w jakich mu przyjdzie przebywać

Został położony bardzo misternie i pomalowany czterema wartwami lakieru.
Leży już 14 rok. Goście chodzą w butach a wnuczek jak był mały to go maltretował swoimi zabawkami.
Są drobne rysy na lakierze po tylu latach, ale jeszcze nie mam zamiaru go cyklinować.
Wszyscy się dziwią, że po tylu latach ma się tak dobrze.

Krysia · Post » 9 lis 2006, o 00:08

Tak Alu,to są najzwyklejsze półki odkryte z obu stron. Dość szerokie ok.50 cm.A może to głębokość. Ustawione do samego sufitu.

aurynka · Post » 12 lis 2006, o 18:45

Krysia pisze:Jeszcze o otwartej kuchni.
Moja koleżanka także miała otwartą kuchnię i tak jak tobie zaczęło trochę przeszkadzać.Wpadła więc na pomysł: by zupelnie nie oddzielać się od gości,przy końcu kuchni ustawiła dość wysoki regał ,do samego sufitu.A na nim postawiła mnóstwo kwiatów,wiszących stojących,takich które z czasem się pięknie rozrosły.Ślicznie to wygląda,i ma plusy.Goście ją słyszą,ale nie widza co robi w kuchni.I nie widac tego calego bałaganiku kuchennego.Poza tym zapachy z kuchni też tak łatwo nie przedostają się do saloniku.

Fajny pomysł z tym regałem.

Ja zostawiłam sobie fragment ścianki i własnie za nią trzymam swój bajzel

.
Dziś zrobiłam nieco dokładniejsze fotki tego podziału. Może nie wygląda to super extra ale powierzchnia nie pozwala na zbytnie kombinacje

Basia · Post » 12 lis 2006, o 19:26

Bardzo pomysłowo i na prawdę ładnie.

nemo56 · Post » 12 lis 2006, o 22:06

wszystko zależy od wielkości mieszkania/domu.
Małe mieszkanko - aneks
duże mieszkanie - kuchnia
dom - pokój kuchenny.
Cyganie rozwiązali to fantastycznie.

Post » 12 lis 2006, o 22:54

Tzn,jak rozwiązali to Cyganie?

martas · Post » 13 lis 2006, o 08:53

I co to jest pokój kuchenny?

aurynka · Post » 13 lis 2006, o 08:55

martas pisze:I co to jest pokój kuchenny?

To się fachowo aneks nazywa.

martas · Post » 13 lis 2006, o 08:56

Małe mieszkanko - aneks
duże mieszkanie - kuchnia
dom - pokój kuchenny

czyli:

Małe mieszkanko - aneks
duże mieszkanie - kuchnia
dom - aneks

aurynka · Post » 13 lis 2006, o 08:59

martas pisze:
Małe mieszkanko - aneks
duże mieszkanie - kuchnia
dom - pokój kuchenny
czyli:

Małe mieszkanko - aneks
duże mieszkanie - kuchnia
dom - aneks

Jeśli o mnie chodzi to:
mieszkania w blokach - aneks kuchenny
domki - kuchnia z aneksem jadalnym połączonym z salonem

Nalewka · Post » 13 lis 2006, o 19:47

Nie wiem, czy nemo56 to miał na myśli, ale Cyganie w domach mają kuchnię połączoną razem z jadalnią i salonem, i w ogóle w domu przebywają wszyscy razem na wspólnej powierzchni, w domach cały parter służy do bycia razem, tylko sypialnie i łazienki są bardziej intymne i izolowane. To trochę jakby namiastka taboru i wspólnego ogniska w środku okręgu utworzonego przez wozy.

(Sama tego na własne oczy nie widziałam, a szkoda, ale to tylko zasłyszane

)

goni@k · Post » 13 lis 2006, o 21:13

Nalewka pisze:Nie wiem, czy nemo56 to miał na myśli, ale Cyganie w domach mają kuchnię połączoną razem z jadalnią i salonem, i w ogóle w domu przebywają wszyscy razem na wspólnej powierzchni, w domach cały parter służy do bycia razem, tylko sypialnie i łazienki są bardziej intymne i izolowane. To trochę jakby namiastka taboru i wspólnego ogniska w środku okręgu utworzonego przez wozy.

(Sama tego na własne oczy nie widziałam, a szkoda, ale to tylko zasłyszane )

O

to tak jak u mnie

Nasze życie rodzinne toczy sie na dolnym pokładzie(ogólnie otwarta przestrzeń) i póki co wszystkim nam się to podoba.Muszę poszperać ,może znajdę jakieś cygańskie korzenie

nemo56 · Post » 13 lis 2006, o 21:16

Naleweczko! trafnie, dokładnie i z wdziękiem to ujęłaś.
Trochę miałem okazję widzieć.
Cyganie większość życia przebywają w kuchni.
Dlatego napisałem :pokój kuchenny.
Pokój gościnny czy sypialnia, to dosłownie muzeum. Tam nie ma prawa nikt wchodzić bez ważnego powodu.
Ale kuchnia, to przestrzeń (latem dodaj do tego sień i podwórze).
Ponadto prawidłowo kuchnia mieścić się winna w oficynie