do tej pory widziałam tylko bezwłose grzywacze i średnio mi się podobały, ale kudłaty to jest to
W.o. Psach cz.7 (2009.03 - 2009.08)
- Jeanne
- 1000p

- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Liczi jest cuuuuudny
do tej pory widziałam tylko bezwłose grzywacze i średnio mi się podobały, ale kudłaty to jest to

do tej pory widziałam tylko bezwłose grzywacze i średnio mi się podobały, ale kudłaty to jest to
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Liczi super, chociaż golasy też mi się podobają
Co do wystaw - to zgadzam się Dorką i Teresat, że nie każdemu muszą się podobać - w końcu jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Ja uwielbiam chodzić na wystawy, po to by popatrzeć na piękne psy. I zdecydowanie wolę te na świeżym powietrzu, choć małe psy wystawia się u nas w hali obok stadionu i tam jest strasznie gorąco, nigdy za długo tam nie siedzimy bo Layli i mężowi jest goraco, marudzą, kręcą się itd. Za to na powietrzu jest przyjemnie (bo to poczatek maja). Natomiast wystawy samych yorków odbywaja sie we wrześniu i w lutym - w hali, co zrozumiałe ze względu na porę roku, publiczność siada na trybunie i sobie obserwuje konkurujące psy, a ostatnio nawet pokaz miody, fryzjerstwa...
A co do słyszalności - no to fakt, jeśli konkuruje kilka ras w tym samym czasie no to musi być hałas, u nas dochodza do tego jeszcze różne pokazy (posłuszeństwa, wyścigi jamników, dogoterapia, policjańci z psami itd).
Za to zdecydowanie ciszej jest na wystawach kotów.
Co do wystaw - to zgadzam się Dorką i Teresat, że nie każdemu muszą się podobać - w końcu jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Ja uwielbiam chodzić na wystawy, po to by popatrzeć na piękne psy. I zdecydowanie wolę te na świeżym powietrzu, choć małe psy wystawia się u nas w hali obok stadionu i tam jest strasznie gorąco, nigdy za długo tam nie siedzimy bo Layli i mężowi jest goraco, marudzą, kręcą się itd. Za to na powietrzu jest przyjemnie (bo to poczatek maja). Natomiast wystawy samych yorków odbywaja sie we wrześniu i w lutym - w hali, co zrozumiałe ze względu na porę roku, publiczność siada na trybunie i sobie obserwuje konkurujące psy, a ostatnio nawet pokaz miody, fryzjerstwa...
A co do słyszalności - no to fakt, jeśli konkuruje kilka ras w tym samym czasie no to musi być hałas, u nas dochodza do tego jeszcze różne pokazy (posłuszeństwa, wyścigi jamników, dogoterapia, policjańci z psami itd).
Za to zdecydowanie ciszej jest na wystawach kotów.
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Liczi jest piękny, i jaki energiczny
Nie wiedziałam, zanim nie zobaczyłam Twojego, że są "puchate" grzywacze.
Jutro biegniemy na pierwsze szczepienie maleństwa. Urosła sporo przez te dwa tygodnie od pierwszego spotkania z wetem, ciekawe co nam powie.
Może ktoś doradzi, ile rozumie szczeniaczek niespełna 7 tygodniowy?
Jutro biegniemy na pierwsze szczepienie maleństwa. Urosła sporo przez te dwa tygodnie od pierwszego spotkania z wetem, ciekawe co nam powie.
Może ktoś doradzi, ile rozumie szczeniaczek niespełna 7 tygodniowy?
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Mariolu to chyba zdjęcia z wystawy w Sopocie
byłam w ub. roku i zbyt dużo piesków nie dane mi było podziwiać, bo nasz Kefir wzbudzał takie zainteresowanie, że szok, ludzie bardzo zaciekawieni rasą, większość pozytywnie i było miło, ale zupełnie nie na temat dla mnie
a do tego spóźniłam się na prezentacje bernardynów
a tak chciałam te wielkie misie pooglądać
Ilonko o ile coś taki szczeniaczek rozumie to i tak nie wie co to posłuszeństwo
Agnieszko Szirek znowu miał sesję foto
super
Ilonko o ile coś taki szczeniaczek rozumie to i tak nie wie co to posłuszeństwo
Agnieszko Szirek znowu miał sesję foto
Kudłaty Liczi, WITAJ w psim wątku
Coraz większa różnorodność nam się robi
Na naukę posłuszeństwa i pracę z psem jeszcze zbyt wcześnie, ale to wcale nie oznacza, że Ghana nie uczy się. Dobrze, że ma psich kolegów i może u nich obserwować psie zachowania - na teraz to najlepsza dla niej nauka. Choć w zasadzie już teraz możesz uczyć małą, że załatwianie potrzeb na dworze jest fajne (przy każdym siusiu daj jej smakołyk a w domu ignoruj gdy się coś przydarzy... ale Ty pewnie wiesz co i jak ;-))
Danko, na wystawę legalnie wchodzisz z Laylą czy ją przemycasz? ;-) Mając takiego malucha bez problemu można wejść wszędzie, nawet tam gdzie psy nie są mile widziane
My musimy bardziej kombinować lub zwyczajnie rezygnować
A teraz kilka fotek Pandzisza lub raczej Bubby (Malwa ją tak woła ;-))
Pies bez oczu


Nie patrz tak na nas, my nic nie robimy...



Fotki domowe, więc Pandzisz jest biała... Gdyby nas ktoś zobaczył w niedzielę wieczorem to by pomyślał, ze z kopalni wracamy a my tylko frisbee rzucałyśmy w ogrodzie (na deszczu, w błocie
) Po spacerach leśnych za to mam wybieranie gałązek, liści i innych
Dobrze, że mieszkam blisko lasu i mało kto ma okazję nas zobaczyć, bo by się jeszcze wystraszył takich obszarpańców 8)
Nie bój się rozumie i to sporoanoli pisze: Może ktoś doradzi, ile rozumie szczeniaczek niespełna 7 tygodniowy?
Danko, na wystawę legalnie wchodzisz z Laylą czy ją przemycasz? ;-) Mając takiego malucha bez problemu można wejść wszędzie, nawet tam gdzie psy nie są mile widziane
A teraz kilka fotek Pandzisza lub raczej Bubby (Malwa ją tak woła ;-))
Pies bez oczu
Nie patrz tak na nas, my nic nie robimy...
Fotki domowe, więc Pandzisz jest biała... Gdyby nas ktoś zobaczył w niedzielę wieczorem to by pomyślał, ze z kopalni wracamy a my tylko frisbee rzucałyśmy w ogrodzie (na deszczu, w błocie
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Nie otwierają mi się zdjątka
GHany jeszcze na spacerek nie wyprowadzamy, dopiero mamy za sobą pierwsze szczepienie - za młoda była do tąd
Ale coraz cześciej dociera na swoją ścierkę do siusiania, a czasem, gdy się pospiera z Zuzą, to siusia jej na posłanie - widać, że nie przypadkiem
Przysmaków wet nie pozwolił jeszcze podawać, najczęściej pije mleczko. Zaczyna przybiegać na swoje imię
No nie do końca bym chciała, by uczyła się od Zuzuni, bo ona nadal ma swoje problemy. Ale Oboje: Zuza i Skandal pokazują jej, że nie wolno wgryzać się w ręce i nogawki właścicieli
Dziś właśnie Ghana miała szczepienie, troszkę pospała - bo u weta bardzo się zdenerwowała, jest dość wrażliwa. Zuza na igły wtedy nawet nie zwracała uwagi. 
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Ja też nie widze Pandy.
A na wystawy z Laylą wchodze normalnie - tylko mam ze sobą książeczkę w razie czego, chociaż nikt nigdy nie poprosił. Zresztą jej nie można przemycić, nie jest zwyczajna noszenie w torbie, w ogóle nie przepada za noszeniem na rękach, woli na własnych nóżkach.
Anoli a Ghana nie ma rozwolnienia po mleku, mi wet radził nie dawać Layli mleka.
A na wystawy z Laylą wchodze normalnie - tylko mam ze sobą książeczkę w razie czego, chociaż nikt nigdy nie poprosił. Zresztą jej nie można przemycić, nie jest zwyczajna noszenie w torbie, w ogóle nie przepada za noszeniem na rękach, woli na własnych nóżkach.
Anoli a Ghana nie ma rozwolnienia po mleku, mi wet radził nie dawać Layli mleka.
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Nie załatwia się normalnie, ma mleko krowie wymieszane z takim dla szczeniąt, Wet powiedział, że na razie powinna jeść przede wszystkim mleko. Do tego serek biały. Za mięsem na razie nie przepada, troszkę drobiu udaje się nam jej podać.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Poddaję się, nie wiem co z tymi zdjęciami
Chyba muszę się przeprosić z fotosikiem
Na tej stronce są te fotki --> http://picasaweb.google.com/DorkaWD/MalwiszoPandzisze#
Anoli, jeśli suńka ma 7 tygodni to już czas na pokarmy stałe, znaczy przy zdrowym szczeniaku (nie wiem w jakim stanie jest Ghana)
U nas przysmaki-nagrody to sucha karma
Jedynie po ukończonej pomyślnie sesji daję coś ekstra np. żwacz wołowy, ucho czy inne suszki. Żwacze wołowe nie dość, że są smaczne i potrafią psa zająć na troszkę to jeszcze wspomagają pracę przewodu pokarmowego. Pandzisz lubi surową marchewkę i jabłka, więc raz za czas dostanie odrobinkę. Pół marchewki czy żwacz wołowy nie zaburza bilansu energii i białka (sucha karma jest dobrze zbilansowana, przynajmniej nasza) i z czystym sumieniem można podać do 20% diety coś innego (u nas nie przekracza to nawet 5% dziennej dawki)
Pisząc, że Ghana teraz ma się uczyć od swoich psich kolegów miałam na myśli psie zwyczaje - język ciała, etc... Mała teraz uczy się tego kim jest i jak się dogadać z innymi. Czy przejmie jakieś złe zwyczaje od Zuzki? hmmm... Skąd Zuzka ma te zwyczaje?
Pies jest materialistą i zdecydowanie bardziej mu się opłaca dostosować do Twoich wymagań niż naśladować Zuzkę - oczywiście jeśli będziesz konsekwentnie wymagać i nagradzać, inaczej samo się nie zrobi
Bidna Zuza... nie dość, że jakaś młoda przyszła do domu i zepchnęła ją na dalszy plan to jeszcze bezwstydnie brudzi jej posłanie
A Zuzka to wszystko znosi - toż to ANIOŁ a nie pies 
Aaa... jeszcze podzielę się informacją ;-)
Jest fajny (w sensie tani
) sklep z suszkami naturalnymi, pochodzenia zwierzęcego --> www.gryzaki.pl
Normalnie w sklepie zoo za 200g żwaczy płaciłam 10zł a w gryzaki.pl za 16zł mam 1kg żwaczy 8) By się opłaciło, bo wiadomo przesyłka też kosztuje to zamawiam większe ilości np. 2kg żwaczy, 1kg suszonych nosków i 20 uszu białych do podziału z koleżanką
Na tej stronce są te fotki --> http://picasaweb.google.com/DorkaWD/MalwiszoPandzisze#
Anoli, jeśli suńka ma 7 tygodni to już czas na pokarmy stałe, znaczy przy zdrowym szczeniaku (nie wiem w jakim stanie jest Ghana)
U nas przysmaki-nagrody to sucha karma
Pisząc, że Ghana teraz ma się uczyć od swoich psich kolegów miałam na myśli psie zwyczaje - język ciała, etc... Mała teraz uczy się tego kim jest i jak się dogadać z innymi. Czy przejmie jakieś złe zwyczaje od Zuzki? hmmm... Skąd Zuzka ma te zwyczaje?
Bidna Zuza... nie dość, że jakaś młoda przyszła do domu i zepchnęła ją na dalszy plan to jeszcze bezwstydnie brudzi jej posłanie
Aaa... jeszcze podzielę się informacją ;-)
Jest fajny (w sensie tani
Normalnie w sklepie zoo za 200g żwaczy płaciłam 10zł a w gryzaki.pl za 16zł mam 1kg żwaczy 8) By się opłaciło, bo wiadomo przesyłka też kosztuje to zamawiam większe ilości np. 2kg żwaczy, 1kg suszonych nosków i 20 uszu białych do podziału z koleżanką
- anoli
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7839
- Od: 3 lis 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Tak już podajemy jej mokre, czasem je troszkę chrupek, ale nie przepada za nimi, wody nie lubi, więc pije mleko. Przez te dwa tygonie dobrze przyrosła. Ale nie potrafi powiązać tego, że coś dostaje z tym, że coś zrobiła. Dopiero co zaczyna łapać, że się ją woła. Głównie śpi. Czasem stara się dobrać Zuzce do cycka. Zuza ma złe zwyczaje, bo jak już pisałam ma wiele kłopotów psychicznych. Tysiąc metod już wypróbowaliśmy np. na oduczenie szczekania, gdy ktoś łazi po klatce, niestety nie działa. Denerwują ją wszystkie dziwne dźwięki i wtedy się chowa. Boi sie wszystkiego i dlatego sama straszy. Ale Ghana jest za to bardzo odważna, wręcz za bardzo. Zuza wcale nie zeszła na dalszy plan, poświęcamy jej tyle czasu co zawsze, a nawet więcej - bo więcej się pilnuje teraz psów. Co do gryzaków, to mała jeszze sobie z nimi nie radzi, nie ma takiego mocnego uścisku paszczy - wiem bo skubie czasem palce, choć staramy się ją tego oduczyć. Zuza nie zna języka psów, zupełnie nie umie się komunikować, to raczej mała, kótra jednak coś od matki i rodzeństwa przejęła uczy ją. Skandal komunikuje się świetnie, ale nie chce się za bardzo z małą zadawać
Na razie mała jeszcze nieczego nie naśladuje, gania za piłką, gryzie wszystko, je i śpi. I sika sika sika.
Zuza chętnie się bawi z malcem, kładzie się, żeby ta mogła ja skubać.
Fajna ta informacja o przysmakach, szkoda, że nie miałabym z kim zamówić.
Zuza chętnie się bawi z malcem, kładzie się, żeby ta mogła ja skubać.
Fajna ta informacja o przysmakach, szkoda, że nie miałabym z kim zamówić.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona








