Dobór pnącza
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wieje,wieje
... ale mroźny ,zabójczy strumień wiatru zostaje rozbity wcześniej o te "zapory "
a do Twoich roślin dociera już niegroźna fala uderzeniowa
Dlatego możesz z powodzeniem uprawiać w ogrodzie takie cuda jak Palma washingtonia .
Oczywiście z przyjemnością poczytam o Twoich z nią doświadczeniach .
Czy ona już spędziła zimę w ogrodzie,czy to nowość tegoroczny eksperyment?

a do Twoich roślin dociera już niegroźna fala uderzeniowa

Dlatego możesz z powodzeniem uprawiać w ogrodzie takie cuda jak Palma washingtonia .
Oczywiście z przyjemnością poczytam o Twoich z nią doświadczeniach .
Czy ona już spędziła zimę w ogrodzie,czy to nowość tegoroczny eksperyment?

- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
Waszyngtonie w gruncie w Bułgarii próbował hodować mój "guru" czyli Kiril Donov... sadził je już duże do gruntu lecz zwykle po zimie musiał ścinać pień w poszukiwaniu żywej tkanki.
zwykle po takich kilku zimach umierały...
- 13 stopni to temperatura przy której raczej cała filifera ulegnie defoliacji . robusta wytrzymuje mniej bo około - 8 stopni.
Lepiej próbuj z szorstkowcami, sabalami, jubea'mi lub brahea'mi
miałbyś większe szanse na powodzenie:) gdybyś mieszkał na helu lub wyspie uznam lub wolin to mógłbyś sadzić waszyngtonie i z dobrym okryciem miały by spore szanse na przeżycie
Wiem że piszę bardzo pesymistycznie ale jednak w Pleszewie owszem są suche i ciepłe lata i suche zimy, ale jednak to nie klimat dla palmy Waszyngtona
próbuj z trachycarpusem powinien sobie poradzić 
Wiem że i tak je zasadzisz do gruntu
bo ja tak samo zrobie jak ty
tylko ja moje zasadzę dopiero za rok 
Ps. przepraszam że odszedłem swoimi wywodami tak daleko od tematu ale nie mogłem się powstrzymać ;)
zwykle po takich kilku zimach umierały...
- 13 stopni to temperatura przy której raczej cała filifera ulegnie defoliacji . robusta wytrzymuje mniej bo około - 8 stopni.
Lepiej próbuj z szorstkowcami, sabalami, jubea'mi lub brahea'mi


Wiem że piszę bardzo pesymistycznie ale jednak w Pleszewie owszem są suche i ciepłe lata i suche zimy, ale jednak to nie klimat dla palmy Waszyngtona


Wiem że i tak je zasadzisz do gruntu



Ps. przepraszam że odszedłem swoimi wywodami tak daleko od tematu ale nie mogłem się powstrzymać ;)
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach