Proszę znawców róz o pomoc w identyfikacji problemu z moją bardzo zdrową i silną, jak dotąd, różą.
Rośnie pod domem, w rogu z murkiem. Nie wygląda to na uszkodzenie mrozowe. Chyba zgorzel pędów.
Oczywiście wytnę. Czym i kiedy opryskać?
U mnie bardzo podobnie. Na zielonych pędach pojawiły się liście, fajne zielone tak samo gałązki. I od paru dni obserwuję jak brązowieją gałązki od góry. Jedna gałązka zbrązowiała do połowy i przez chwilę się zatrzymała ale dzuś po 2 dniach deszczu widzę że zbrązowiał do ziemi. Następne dwie gałązki zaczynają brązowieć. Następne dwie są jak dotąd całe zielone.
Tegoroczna zima była tak dziwna ale niestety dotkliwa, że wiele dolegliwości róż może wynikać z przemrożenia. Szczególnie długo będą się pojawiać efekty przemrożeń częściowych. Ja ciągle docinam, ale bez chemii.
Do tej pory nigdy nie miałam uszkodzeń mrozowych na rugosie. W tym roku są dosłownie dziury w żywopłocie. Oglądałam go dzisiaj i nie bardzo mam pomysł jak to wyciąć. Najlepiej byłoby cały żywopłot skrócić na wysokość ale już raczej za późno.