U nas płonie ognisko w lesie
Rozkopane kopce szmat, ropa i zapałka.
No cóż nie pomogło

tak samo jak patyczki, wibratorki itp.
Teraz kupiłem jakiś specyfik co ma odstraszać zapachem.
Tak "perfuma" że jak stała w domu to aż dusiła od zapachu albo tej chemii i teraz stoi na balkonie.
Może najukochańszy kolega oddali się na dobre.
A jak nie to wezmę urlop i GO WYSIEDZE ZE SZPADELKIEM !!!!