Niestety ludzie, którzy robią krzywdę zwierzętom (pośrednio czy bezpośrednio) są bezkarne
Reklamy też nie widziałam. TV rzadko oglądam całe szczęście.
Ja mam sytuację u sąsiada. Pies (chyba wilczur) potrafi być bez jedzenia i picia kilka dni... do tego na betoniem, na łańcuchu w klatce w dalszej części ogrodu
Kiedyś jak był niższy płot to pokryjomu dawałam mu jeść i pić. Teraz jest 2 metrowy mur!!!
Nic nei mogę zrobić. Nie rozmawiają z nami bo są skłóceni pies itp.
Chcaiłam dodać, że mama wzywała osoby, które mogą interweniować w takich sprawach. i co, zapytacie. NIC, bo uprzedzeni zostali, pies dostał miskę jedzenia, picia i maił posprzątane odchody (wyobrażacie sobie "normalny" dzień albo zaraz po deszczu?) Nieważne było, że chudy jak szkapa.
Rozpisałam się ale człowiek bywa okrutny i jeżeli mamy na to wszystko jakikolwiek wpływ to musimy działać!
Pozdrawiam
-------------
Angelika