Po pierwsze dziękuję za odpowiedzi i miłe słowa!
Po drugie dzięki wielkie za pomoc w oznaczaniu.
A po trzecie i kolejne to poniżej.
PR22 pisze:Kolejne pytanie mam zaś takie - czy powinno się zmieniać nazwy z fiszek sprzedawców? (...)
jandom1 pisze:Wszystko zależy, z jakiego źródła pozyskujesz rośliny. Jeśli pozyskujesz od kaktusiarza, który zajmuje się tym z pasji i na przykład sam sieje, w dużej bądź bardzo dużej mierze można trzymać się tych nazw. Chociaż zawsze błędy mogą się zdarzyć, czy to w znakowaniu roślin przez hodowców czy nawet przez sprzedawców nasion, zdarza się że z nasiona wyrośnie coś innego niż miało. Jeśli kupujesz kaktusy od kogoś, kto zajmuje się masową sprzedażą, nazwy niekoniecznie muszą się zgadzać. Jest kilka praw którymi rządzi się taka sprzedaż. Po pierwsze, bywa że osoby takie kupują duże ilości takich roślin od gospodarstw produkujących kaktusy na dużą skalę i nawet nie sprawdzają nazw kaktusów które rozprowadzają dalej. Jeśli ktoś popełnił jakiś błąd - roślina taka, źle oznakowana, idzie dalej w świat. Po pierwsze ''nowe'' gatunki zawsze lepiej się sprzedają. I o ile nowe rośliny oczywiście są odkrywane, to zdarza się, że powstaje jakiś podgatunek czy forma tylko po to, aby dana roślina lepiej się sprzedawała. I w żadnej monografii nie ma informacji o takiej roślinie, ale w sprzedaży ona krąży. Kolejna sprawa, może się zdarzyć tak, że jakiś hodowca ma pewność co do rodzaju i gatunku, ale już niekoniecznie podgatunku. Na przykład Gymnocalycium bruchii. Ma ono dużo form, które często są bardzo podobne do siebie. Ktoś nie mający wprawy oznaczy u siebie w kolekcji taką roślinę jako po prostu bruchii, mimo, iż znawca tego rodzaju potrafiłby określić podgatunek czy formę. Jeśli właściciel takiej rośliny sprzeda bądź odda ją, to krąży ona dalej jako bruchii. Nie jest powiedziane, że ekspert od danego rodzaju nie wyłapie takie błędu. To tak w skrócie odnośnie nazewnictwa, jest to problem dość złożony i nie ma w nim jednoznacznych odpowiedzi. Czasem trzeba podjąć decyzję, czy zostawiamy to co jest na etykiecie czy próbujemy oznaczać sami. Myślę, że to przychodzi z doświadczeniem i po zobaczeniu odpowiedniej ilości roślin.
Czyli chłopski rozum ma działać i obowiązuje. Ponadto należy fotografować i pokazywać na forum - ktoś może wyłapać błędy.
PR22 pisze:Zastanawiam się jeszcze nad jedną sprawą: czy mogę wszystko co mam w skrzyni lekko zacienionej w którymś momencie postawić je wszystkie w pełnym słońcu, na cały dzień? Choćby na przykład na lipiec? A może i do końca lata?
jandom1 pisze:Pod żadnym pozorem przy takich temperaturach jak obecnie

spaliłbyś swoje rośliny. Jeśli chcesz to zrobić, musisz pomału i odpowiednio przyzwyczaić rośliny do pełnego słońca. Na pewno nie wolno tego zrobić nagle, spora część roślin by tego po prostu nie przeżyła.
Zatem to będzie dla mnie problem na przyszły rok. Może nawet postaram się na następny sezon o trzecią skrzynię, i będę miał więcej miejsca manewru i miejsca w ogóle. Co prawda w tym roku inwestuję właściwie tylko w książki, ale może z kolei w przyszłym kupię znowu więcej roślin. Albo i spróbuję w międzyczasie rozsadzić coś z nasion. Z nasion to próbowałem już nawet w tym roku (Gymnocalcycium, Tephrocacatus), ale zimny, jesienny kwiecień i maj zniszczyły mi uprawę, a co nieco już tam mi rosło. Może za wcześnie zacząłem sadzić.
jandom1 pisze:Bardzo spodobały mi się Twoje turbinicarpusy(...)
Jeszcze raz dzięki!
jandom1 pisze:Trochę się rozpisałem, mam nadzieję że doczytasz do końca
Oczywiście, że doczytałem do końca, lubię taką skondensowaną porcję wiedzy. Dzięki. Właściwie problem nazewnictwa będzie dla mnie w większości rozwiązany.
Przy okazji nazewnictwa, mam jeszcze problemy z numerami polowymi, może komuś będzie się go chciało rozwiązać. Co robić, kiedy wyszukiwarki nie znajdują numeru polowego z etykietki danej rośliny. Korzystam z dwóch wyszukiwarek i czasem
nic nie znajduję. To te przeglądarki:
http://www.cl-cactus.com/default.asp?Lang=en
http://www.fieldnos.bcss.org.uk/fieldno.html
Mam na przykład roślinę Mediolobivia haagei var. violascens HJW 124 b, ale taki numer mi się nie wyszukuje. Czy są jeszcze inne wyszukiwarki?
Ja to się rozpisałem

To może już jakieś kwiatki.
Tak jak mówiłem mój
Turbinicarpus pseudomacrochele kwitnie ponownie. Poprzednio zakwitł dokładnie tydzień temu.
Ta roślina w wątku identyfikacyjnym została oznaczona jako najprawdopodobniej
Rebutia senilis.
Moje rośliny podlałem trzy dni temu i nie zamierzam ich podlewać w lipcu. Czy to dobry pomysł? Z długoterminowych prognoz wynika, że ma być cały czas słonecznie.