Życie na zielono

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Dzięki tej pokrzywce zacząłem ponownie hodować rośliny doniczkowe. Po kilkunastoletniej przerwie! Było to w 2016 roku, natomiast ten okaz ma dopiero miesiąc. Gdy nadejdzie wiosna, ustawię go bliżej okna. Wtedy wybarwi się na buraczkowo:

Obrazek

Niedawno dotarła też do mnie przesyłka z nasionami koleusa rokoko. Z nasionami, podkreślmy, wielkości ziaren maku. Oczekuję ich kiełkowania, a zasiałem w małych doniczkach, żeby uniknąć zgorzeli siewek. Ciekawe, czy w ogóle coś raczy wzejść...

Obrazek

Ich kolorystyka i ilość z pewnością będzie niespodzianką! ;:oj
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Czy to Rokoko ze znanej firmy nasiennej na "L"? Próbowałam uprawy rok temu i nic nie wyrosło (nasiona innych firm, z tym że mniej fikuśnych odmian/form wschodziły bezproblemowo). Ciekawa jestem bardzo Twoich doświadczeń!

B.
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Basia_styk, tak, to ten producent! Czytałem na Forum Ogrodniczym, że wielu z Was miało problem z kiełkowaniem nasion odmiany rokoko. Dlatego też nie liczę na ich stuprocentowe wzejście. Wystarczy, że pojawi się kilka. Siedzą w ziemi bodaj jeden tydzień, a na opakowaniu było napisane, że może to potrwać nawet do trzech. Chociaż równie dobrze mogę wcale nie doczekać się tych oryginalnych pokrzywek ;:222
Aha, wreszcie po dwóch miesiącach mam trzy siewki klementynek. Pestek było pięć, więc myślę, że na tym nie koniec. Są jednak niemrawe w odróżnieniu od pomarańczy, które kiełkowały przez mniej więcej miesiąc. Może winna temu pora roku... ;:3 Teraz tylko pozostaje spodziewać się wigilijnych cytryn ;:19
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Gdy zajrzałem ostatnio za firankę, okazało się, że pokrzywki rokoko garną się do słońca :heja Najwyraźniej będą chciały u mnie rosnąć. Oby.

Obrazek

Widzisz, basia_styk? :tan

A to zdjęcie bluszczy sprzed półtora tygodnia. Czekają na obfite zraszanie. Przyznacie, że sceneria jest niecodzienna, nieprawdaż?

Obrazek
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
basia_styk
500p
500p
Posty: 712
Od: 31 sie 2006, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Kusisz, kusisz...może jednak wysieję? Nie przykrywałeś wysiewów folią?

B.
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Poza ziemią i wodą niczego w ich przypadku nie stosowałem dotychczas. Dałem jednak bardzo małe doniczki i delikatnie je przysypałem jak racuchy cukrem pudrem. Sama widzisz, że podziałało :wink: Aha, one nie stoją bezpośrednio na parapecie. Pod tą tacką są dwa styropianowe kubki po zupach z baru. Myślę, że znacząco izolują je od chłodu.
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Oprócz barwnych liści koleusa rokoko spodziewam się męczennicy błękitnej. Jest pod ziemią od tygodnia. W obydwu kubeczkach po ryżu na słodko :;230

Obrazek

Samych pokrzywek wzeszło niemal pięćdziesiąt. Raczej nie będę ich pikował, tylko stopniowo przesadzał do coraz większych doniczek. Czas pokaże, czy postępuję słusznie :roll:
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
asiencja
50p
50p
Posty: 79
Od: 25 kwie 2012, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Śliczne bluszczyki (inne roślinki też). Ja mam jakiegoś pecha do heder, przez krótki czas ładnie się rozrastają i nagle coś im się odmienia. Czy przycinasz je że są takie gęste?
Będę śledzić losy Twoich pokrzywek, rokoko są śliczne, sama rozważam wysiew
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Cześć, asiencja! Miło mi, że zechciałaś zostawić ślad w moim wątku. Tym bardziej, że nie należy do szczególnie obleganych :cry:
Bluszcze rosną bez przycinania. Traktuję za to ich pędy jak drut: zaplatam, przeplatam, odplatam. Stąd złudne wrażenie, że są nad wyraz bujne. Owszem, nie łysieją, ale przybywa ich w normalnym tempie. Raz w tygodniu są obficie zraszane spryskiwaczem w wannie. To profilaktyka przeciw przędziorkom.
Sam trzymam kciuki za swoje koleusy. Niech sprawią mi niespodziankę! ;:138
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Życie na zielono

Post »

Oj tam, od razu do obleganych nie należy. Czytamy, czytamy, ale nie zawsze wpis zostawiamy. Oczywiście bluszcze, nawet w takiej scenerii :wink: , też pochwalę.
Awatar użytkownika
Eskimoska
50p
50p
Posty: 53
Od: 17 gru 2012, o 21:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Północny Wschód:)

Re: Życie na zielono

Post »

Bluszcze są super ale kciuki trzymam za malutkie koleusy ;:333
Serdecznie pozdrawiam - Agnieszka ;)
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Eskimoska, witam Cię serdecznie! :wit Wpadaj częściej!
Jeżeli dochowam się ładnych odmian koleusa, na pewno zdam szczegółową relację. W miarę upływu czasu zamierzam obfocić również inne rośliny, których dotąd nie mieliście okazji zobaczyć w moim wątku.
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Życie na zielono

Post »

Dozowanie emocji, to lubię ;:306 Fotografuj, fotografuj i zamieszczaj. Uwielbiam podglądać cudze rośliny i czytać ich historię.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Teeger
100p
100p
Posty: 141
Od: 12 lis 2016, o 12:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Arnhem

Re: Życie na zielono

Post »

Hej Karoloukhu!
Zaglądam regularnie, tylko nie piszę, bo ja nieśmiała jestem ;)
Masz super roślinki! Pokazuj jeszcze jeszcze jeszcze!
Widzę, że wysiałeś już koleusa. A ja czekam do marca, bo się boję, że jak za wcześnie posieję, to mi się wyciągną. Ale kurde już mnie korci, żeby siać i siać :) Raportuj wschody koleusowe koniecznie! Ja będę siać koleusa pierwszy raz, to sobie u ciebie popatrzę co i jak.

Pozdrówka!
Zapraszam do mojego wątku:
Zielono w oczach - rośliny początkującej
Ewa
Karoloukh
50p
50p
Posty: 59
Od: 3 sty 2017, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Życie na zielono

Post »

Mimo że się "znamy", Teeger, pozwól, że Cię oficjalnie przywitam! ;:7
Nie musisz się krępować, śmiało chwal, krytykuj jeszcze śmielej.
Myślę, że jako mieszkanka Niderlandów możesz od razu siać te pokrzywki, bo klimat u Was inny. Więcej słońca i pogody. No i te ogrooomne okna, których tak zazdroszczę! Moje koleusy pokazały niedawno pierwsze pary mikrolistków. Bo liścienie to mają już od pewnego czasu. Na liściach widać drobne, bordowawe plamki. Nawet jeśli będą jednakowe, warto było je wysiać. To taki ekscytujący eksperyment ;:oj

Tymczasem rzutem na taśmę przedostają się do wątku kolejne rośliny. Hoje różowe i australijskie. Kiedyś szalałem na ich punkcie. Dziś ta fascynacja nieco przygasła. Pozostała sympatia. Zwłaszcza odkąd mam świadomość, że pewnego dnia może wleźć przez okno wredny wełnowiec i wszystkie je załatwić. Wolę więc nie przywiązywać się do nich zbytnio :cry:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Te przyjechały do mnie z przemiłą i przeuroczą rodziną wełnowców. Wprawdzie już ich nie ma, ale wróg czuwa u bram, jak to mówią. A chyba wiedzą, co mówią:

Obrazek

Obrazek

Tę hoję miałem dosyć rozrośniętą, ale udało mi się ją przelać. Wszystko przez to, że kupiłem ją jeszcze w 2016 roku, kiedy dopiero zacząłem interesować się na poważnie roślinami. Nie tak po szczenięcemu i infantylnemu. Wsadziłem ją na początku do doniczki bez otworów odpływowych, potem dziury zrobiłem, ale ziemia zdążyła w dolnych partiach się zbrylić i związać wodę. Dopóki było ciepło na zewnątrz, hoi nic nie dolegało. Resztę historii dopowiedzcie sobie sami...

Obrazek

Poza tym na powyższym zdjęciu możecie dostrzec zzieleniały pęd hoja carnosa 'Tricolor'. Jego ukorzenianie zapewne się nie powiedzie, bo jest za młody, ale wolałem dłużej nie zwlekać i nie dopuścić do rewersji rośliny matecznej. Do kosza był jednak za ładny :wink:

Usatysfakcjonowana opowieścią, ivonar? ;:136
Życie na zielono: viewtopic.php?f=36&t=104217
Zablokowany

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”