Nowicjuszka w ogrodzie

[Comcia]

Moniko - wielkie dzięki pojadę chyba w niedzielę i znajdę
Tylko że tam cała masa możliwości nie tylko Obi, Castorama i Auchan...

Agnieszko - zabieram się do tego jak do jeża bo po prostu nie mam pojęcia nawet jak ten klej rozrobić
ani jak go używać.
No i nie nabrudzić bo córka mnie z domu wypisze
A robić mogę tylko w nocy żeby mi wnusia nie pomagała
Czekam więc z niecierpliwością na zdjęcia i dokładną instrukcję.

Od kilku dni nie miałam samochodu i w efekcie do pracy i z pracy chodziłam piechotką.
Nawet przyjemnie było rozruszać kości, ale dorobiłam się przeziębienia.
Od wczoraj ambitnie się kuruję, do pracy nie poszłam, bo MUSZĘ szybko wyzdrowieć.
Przecież jutro idę na działkę

[rivendel]

Zaglądam do Ciebie i co widzę...choróbsko
Szybkiego wyzdrowienia życzę

[bishop]

[...]Od kilku dni nie miałam samochodu i w efekcie do pracy i z pracy chodziłam piechotką.
Nawet przyjemnie było rozruszać kości, ale dorobiłam się przeziębienia.
[...]

To MPK we Wrocku też zbankrutowało? Jak tam byłem ostatnio, to jeszcze funkcjonowali...

[Comcia]

Agnieszko - zwykłe przeziębienie....

Krzysiu - nie bądź taki sprytny a spróbuj się raczej poruszać MPK w centrum Wrocławia w godzinach szczytu.
Dojść do przystanku po to by jechać okrężną drogą stać w korkach i wysiąść dość daleko od miejsca docelowego...
A per pedes to ja tylko myk-myk i już jestem.
Nie interesują mnie żadne jednokierunkowe ulice bo chodniki są zawsze dwukierunkowe

Zresztą nie lubię komunikacji miejskiej bo jej nie znam
Kiedyś w nocy przeszłam od Różanki ( Bezpieczna, Obornicka ) do Grabiszynku.
Dopiero niedaleko domku mninął mnie nocny tramwaj.
Ile ja bym się wynudziła i nadenerwowała na przystanku !

Jak na razie to kuracja działa, trochę katarku ( wezmę tonę chusteczek ) i trochę kaszelku ( roślinkom nie przeszkadza )
ale ogólnie to dość dobre samopoczucie i silna potrzeba sprawdzenia co się dzieje w ogrodzie

[x-T-s]

Mariolu

to właśnie od czasu do czasu pożyczam
coś forum sie zacina.

[bishop]

[...]Kiedyś w nocy przeszłam od Różanki ( Bezpieczna, Obornicka ) do Grabiszynku.
Dopiero niedaleko domku mninął mnie nocny tramwaj.
Ile ja bym się wynudziła i nadenerwowała na przystanku ![...]

To ja kiedyś z Zakrzowa na Grunwaldzki

[Cynthia]

Mariolko-gratuluję setnej strony
Życzę także dużo zdrówka bo widzę,że jakieś bakcyle Cię dopadły

[rivendel]

A ja po całej świdnicy biegam na piechotę.
Nienawidzę autobusów.

[Comcia]

Tess - nie zacina, tak się dzieje na każdym wątku gdy pora zacząć kolejną stronę.

Krzysiu - a gdzie jest Zakrzów
Bo Grunwaldzki to obok mnie.

Cynthio - chyba niedługo pora zacząć nowy wątek ?
Ale czekam aż mi roczek stuknie

Agnieszko - to tak jak ja.
Gdyby nie tryb pracy który wymusza na mnie jazdy po całym mieście - nie miałabym autka.
Prawko zrobiłam tylko dlatego że musiałam zaoszczędzić czas.
Ale w centrum Wrocka to raczej piechotką jest szybciej niż autkiem.
Za to przydaje się gdy trzeba taszczyć wory z korą albo humusem do róż

[giga45]

MARIOLUS GRATULACJE 100-KI KOCHANA :P

[chatte]

Mariolko, w jakim śniedku sie zakochałaś? Czyżby w baldaszkowatym? Jeżeli tylko chcesz, mogę Ci przysłac całe kępy. U mnie stał się chwastem

[kocica]

Witaj coma, poszukuję osoby, która chciała uszczknąć moich rasowych astrów, czy to może byłaś Ty?

[Comcia]

Giguś - no stuknęła mi 100-tka, zestarzałam się troszę na tym Forum....;;230

Izuniu - już dostałam propozycję na PW, ale jeśli można kupić w markecie i faktycznie tak się mnożą to nie ma sensu wysyłać.
Ja mam dostęp do prawie wszystkich marketów jakie są w Polsce
Niemniej nie ukrywam że bardzo mi miło że otrzymałam taką propozycję


Ewo - astry bardzo mi się podobają ale nie ja je chciałam. To znaczy może chciałam ale nie umawiałyśmy się
Za to mam śliczne biało kwitnące jesienią niziutkie astry bylinowe i może ty chcesz
Ja teraz mam inny problem bo muszę poczynić kolejne wykopki by zrobić miejsce pod nowe zakupy

Qrczę - nie byłam na działce.
Czuję się już dość dobrze ale w nocy padało i pogoda była jakaś wyjątkowo brzydka...
Jak pomyślałam o cięciu odmładzającym porzeczek, ślizganiu się w błocie i zraszaniu kroplami
deszczu z gałęzi.... to mi się odechciało.
Nie jestem aż taką bohaterką.
Tym bardziej że od jakiegoś czasu znów pada
A rano na śniadanie na stole leżało 5 kupek lekarstw ( ja, córka, zięć i 2 bratanków )
na szczęście wnusia jakoś nie padła na pomór przeziębieniowy
Jutro idę, oczywiście pod warunkiem że nie będzie padało,
ale stosu gałęzi to się jeszcze przez jakiś czas nie da spalić

[Cynthia]

Mariolko nie możesz w miejscu usiedzieć
Całe lato przed Tobą, nie przeforsuj się na początku sezonu
Trzym się cieplutko

[eryba]

U mnie też pogoda nieciekawa się zrobiła deszcz ze śniegiem. A już planowałam zrobić opryski na ochojnika, bo szkodnik trochę zahamował wzrost moich choineczek. Może po niedzieli się poprawi.
Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia