Jak się sprowadziłam na "moją wieś" 12lat temu to jeżyn na miedzach rosły obficie ( zbieraliśmy na wiadra) ale z roku na rok zaprzestano uprawy pól i jeżyny zniknęły prawie zupełnie
U mnie to samo. Będąc dzieckiem chodziłem z bańką 5 litrowa na zbiory,a potem zbierałem na wino.Klarowne niesamowicie-piękny czerwony kolor.
Nie mam najlepszego humoru,wsatwiłem piwo do lodówki i czekam.Wczoraj nawoziłem nieszczęsne borówki,połowę popaliło dość mocno,a jedną zupełnie.W przyszłym roku nie nawoże ich w ogóle!!!!
Juda
Tytuł: Re: Słodkie odmiany tuskawek
PostNapisane: 19 kwi 2012, o 08:24
Offline
500p
500p
Postów: 877
Skąd: Podkarpacie
---
Jestem zadowolona z korony nie jest wymagająca krzaki zdrowe i owoce duże i smaczne,średniowczesna
Mam tez posadzonego elkata ma dobra opinię zobacze jak zda egzamin .
Jezeli chodzi o Elkata nie jestem nim zachwycona teraz przy niesprzyjającej pogodzie bo najpierw deszcze a teraz upał krzaki zrobiły się chore truskawki przypieczone owoce niekształtne tak jakby kilka kwiatków złączonych i potem taki wielki owoc (sporadycznie) owoców dużo na krzaku .
o Koronie nie zmieniam nadal zdania chociaż juz niemłoda a lepiej poradziła sobie jak 2 letni elkat.
Bardzo mi się podoba pózny Pegazus ładny owoc zdrowe krzaki.
W tym roku kupiłam nowe odmiany póżne Filut i Sergiusz , piękne krzaczki zdrowiutkie zobaczę jak się sprawdzą .
Mam tez polkę smak świetny zobaczę jak będzie dalej
Pozdrawiam Teresa Miłe chwile dnia każdego czynią człeka szczęśliwym.
Pegasusa masz już długo? W opisach ładnie wszystko opisują,a rzeczywistość okazuje się niekiedy brutalna.To co sprawdzi się na płn.,niekoniecznie będzie OK u nas.
Poza tym warunki glebowe też mają niemały wpływ zapewne na urodzaj.
Ciężko główkuję nad innymi rodzajami.Szukam "pancernych"
Otworzyłem dzisiaj słoiczek z syropem z pędów sosny.Przestał jakis czas w lodówce.ale piernik strasznie burzy i pieni. Co mu jest Monika? Bezpośrednio spożyty taki sobie ,ale z herbatką bardziej niz OK. Nie czuć ,żeby był zepsuty lub zaczynał.
Już ze 4-5 litrów soku z kwiatów czarnego bzu i mniszka poszło w czasie upałów z wodą
Zostało drugie tyle.