Baryczkowe Storczyki cz. II

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Haim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2515
Od: 19 cze 2009, o 01:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tczew

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko,nic nie szkodzi, że nie masz na razie co pokazać ;)
Chociaż ja osobiście uważam, ze nawet korzonki i listki również cieszą, bo po przyrostach przyjdzie czas na kwitnienia.
Widzisz, wielu z nas zapada na chorobę storczykową i che ich więcej i więcej i więcej...
Natomiast w obliczu takiej tragedii jak choroba naszych podopiecznych, człowiek cieszy się nawet z jednej sztuki ale zdrowej ;:108
Ja też co chwilę kupuję nowe nabytki, ale gdybym przeżyła to, co Ty i inne dziewczyny na forum, zastanowiłabym się z dziesięć razy.

Pozdrawiam cieplutko i życzę Tobie abyś przetrwała tą ciężką walkę z choróbskiem i cieszyła się kolejnymi kwitnieniami Twoich pozostałych zdrowych domowników ;:196
Moje Kochane Storczyki ;:167

Pozdrawiam serdecznie, Asia :)
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kochane, dzięki za wizytę! Przepraszam, że rzadziej tutaj bywam, postaram się poprawić w najbliższym czasie, nadrobić zaległości w Waszych wątkach. Dziękuję ;:196 ;:196


Grażynko, poznosiłam, bo nie co dzień jestem w domu i nie mam możliwości przenosić ich z domu na balkon przy ładniejszej pogodzie. W sumie do domu wniosłam tylko dwa dend. (w tym to od Ciebie) i Phal. Reszta tzn. bulwiaste jeszcze zostały, ale muszę je wyrzucić(mają nieciekawe plamy). Też by mi się przydała taka szklarenka, może wiosną, gdy będę miała własny balkon pomyślę o czymś takim :)

Agnieszko/nyskadu, dziękuję ;:196 Niech roślinki ode mnie pięknie Ci rosną i długo cieszą oczy :)

Agnieszko/Agita, moje kambrie jeszcze są na balkonie, ale to kwestia dni (nie mam czasu się za nie wziąć). Zakupów nie planuję, bo mimo wielkich strat, parapety mam pełne (kaktusów i sukulentów), mam też kilka innych doniczkowców (i całe szczęście :)).
Ja co 2 podlewanie dodaje do wody biosept, też mam wrażenie jakby choroba sie zatrzymała, jedynie dendrobium zachorowało, ale o tym napiszę później.

Madzik, bardzo miło się czyta takie słowa. Ja ostatnio na forum mam mniej czasu, też tylko zajrzę, poczytam i nic nie piszę. Dzięki Ci serdeczne za wsparcie i pochwały w stronę moich roślin, na szczęście jeszcze ich kilka mam, wiosną spodziewam się nowych kwitnień (a jakże!) i na pewno jakichś nowości.

Anetko/Szamanko, dziękuję ;:196 Rzeczywiście forum to takie miejsce dzielenia się z innymi maniakami radością, ale i też niepowodzeniami, smutkami związanymi z naszym hobby. Pewnie napisze to już setny raz, ale forum napraw wiele mi dało, a Wy, storczykomianiacy, wspaniale mnie wspieracie i dajecie nadzieję na lepsze dni. Dzięki Wam za to ogromne!!

Monia, nie kupiłam nic, ale nie dlatego, że nie chciałam, ale prawie nigdzie nie bywam. Ostatnio na tapecie mam remont i wybranie mebli do kuchni (moich pierwszych :)) Może na "nowe" kupię coś pięknego, ozdobnego i oczywiście storczykowego :)

Asiu, u mnie storczykomania przypominała kulę śnieżną, nie było wizyty w markecie bez wyjścia z choćby jednym przecenionym choruszkiem, do tego dołączały bidy do reanimacji od znajomych, z czasem liczba storczyków wzrosła do ok. 50szt (plus 10szt. Mamy). A jeszcze mi było mało, zeszłej zimy ledwo się mieściłam na parapetach, stoliku, kwietniku i szafie. Dziś o tym myślę, że po prostu musiał mi ktoś/coś utrzeć nosa- teraz jestem ostrożniejsza, wole mieć 10 szt., byle mieć czas je podlać :) Dzięki ;:196


A co u mnie? Na razie sama sałata na parapetach, z pozostałymi 23 storczykami nie mam póki co problemów, przyrastają w liście i korzonki- też dobrze :) Jedynie dend. phal. obsypało się plamkami, od razu te listki oberwałam, ale zrobiłam fotki, by Wam pokazać.
Obrazek
Obrazek

Chciałam od razu wyrzucić to dend., ale po bliższym przyjrzeniu zauważyłam, że najmłodsza psb ma kilkumilimetrowy pędzik! Obcięłam więc listki i czekam na rozwój wypadków :)

Dzięki Wam za zajrzenie do mnie, wkrótce cosik Wam pokażę, niech tylko ten remont się skończy!

Pozdrawiam cieplutko!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Haim
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2515
Od: 19 cze 2009, o 01:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tczew

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko, dobrze, że wyciąłaś te listki.
Mam nadzieję, że plamy na Dendrobium juz się nie pokażą :roll:
Moje Kochane Storczyki ;:167

Pozdrawiam serdecznie, Asia :)
Zabka_Monis
1000p
1000p
Posty: 1060
Od: 17 maja 2010, o 09:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko cudownie, że na nowe mebelki kupisz coś ozdobnego storczykowego ;) No i gratuluję pedzika na Dendrobium! Mimo plam jest taki dzielny by kwitnąć :) Ze swojej strony dziękuję za fotkę liści i życzę, by to był już ostatnie takie plamiska.... ;:196
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

kamilko i ja tu też bywam, choć czasem nie zostawiam śladu :)
Kolejne, pouczające fotki z tymi listkami. Mi się wydaje, że dendrobia są "przyzwyczajone" żyć bez liści. Przecież same nieraz je gubią ;:108 Oby roślinka przetrwała ten zabieg.
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12856
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Kamilko gratuluję pędzika i trzymam kciuki za dendrobium :)
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Dzięki, dziewczyny! ;:196 ;:196

O dendrobium się nie boję, ostatnio pięknie ruszyło w korzenie, więc mam nadzieję, że będzie dobrze, byleby zakwitło, a później, niech się dzieje co chce :)

Zrobiłam dziś fotki Uszatka, który jest w biurze Mamy, niestety choroba u niego się nie zatrzymała. Niestety zapomniałam aparatu, więc fotki zgram jutro. Już się pogodziłam z tym,że go stracę, nie jest mi go żal, dziwne jest tylko to, że mimo żółtych i czarnych plam kwitnie, przedłuża pędy i jeszcze wypuszcza cosik z uśpionego oczka :shock:
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Agita
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2327
Od: 5 lis 2008, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Hej Kamilko, obcięte listki dendrobium nie wyglądają ciekawie- u mnie są takie na cymbidium, i mimo obcinania, wychodzą znowu. Zauważ, że gdzieniegdzie plamki przybierają formę cętek, jasnych lub ciemnych- obawiam się że to wirus i przycinanie niewiele da. Mam nadzieję, że jeśli go nie wyrzucasz, to przynajmniej izolujesz..?
Moje zaplamione cymbidium idzie z balkonu prosto na śmietnik, ale jeszcze czekam, że może popisze się na koniec kwiatami... ;)

Powiem Ci, że u mnie choroba wyszła po 3 miesiącach przerwy na falku, który wydawało mi się, że ją zwalczył- wypuścił już 2 zdrowe listki, masę korzeni itd i niestety 2 dni temu zobaczyłam kolejne zmiany na tych właśnie nowych listkach. Wychodzi na to, że nie ma co się łudzić, choć ja wciąż trzymam dwa inne z nadzieją, że dadzą radę (ale przy pierwszej plamie wyrzucam bez litości!)... ;)

Trzymam kciuki za Twoją walkę i Twoje roślinki- dobrze, że część pozostała zdrowych, mam nadzieję, że niedługo będziemy oglądać ich kolejne piękne kwitnienia ;:108

A gdzie fotki "uszatka"? Pokaż nam jak wygląda! :)
Aha, moje chore zachowywały się tak samo; do samego końca kwitły sobie i rozrastały się, jakby nigdy nic...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Agnieszko, fotki pokażę, ale ostatnio korzystam z Internetu "z doskoku" i nie mam czasu, by je wgrać. Ale obiecałam, to pokażę.

U mnie zostały dwa chore Phal. na balkonie, raczej z ciekawości, co się będzie działo, niż z nadziei, że wyzdrowieją. Sierpniowe słonko lekko je poparzyło i te listka od razu pokryły się znanymi nam już plamkami. Musi być więc tak jak piszesz jakieś powiązanie tych plam (choroby) ze słońcem. Zauważ, że u mnie zachorowały tylko storczyki w pokoju zachodnim, gdzie od wiosny dość mocno pali słonko popołudniami. Te z pokoju wsch. są ok :)

Bulwiaste nadal mam na balkonie (3szt), ale niech tylko znajdę chwilę, to je wyrzucę. Jedna kambria jest w biurze Mamy i ma się całkiem nieźle, tylko jedna psb ma plamki na liściach (kilka).

Widzisz u mnie podobnie z tą przerwą jest, też nie widziałam nowych plam, aż do zeszłego tyg (wspomniane dendr.) pewnie je wyrzucę, ale wcześniej chyba zawiozę do Mamy pracy, niech chociaż tam zakwitnie :)

Dziś o mało nie kupiłam nowego, żółciutkiego pięknisia. W LM były Phal. za 17zł, ładne i zdrowe. Jednak coś kazało mi zostawić go tam, chyba nie jestem przekonana, że to już koniec złych wieści. Obiecałam sobie, że kupię coś nowego, jak tylko skończymy remonty, teraz i tak biedak nie miałby stałego miejsca.

Pozdrawiam!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Obiecałam i pokazuję- tak przed kilkoma dniami wyglądał pęd u Uszatka. Jak widać żółte plamy jakby wyschły i zbrązowiały. Liście nie mają zmian i gdyby nie to jedno wycięte (najmłodsze), po wycięciu pędów sprawiałby wrażenie zupełnie zdrowego. Jednak są te pędy- nie wygląda to ciekawie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tutaj odrobina nadziei na kwitnienie:
Obrazek

Wkrótce pokażę bardziej wesołe zdjęcia- cosik u mnie się kluje :heja
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
justus27
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16348
Od: 18 mar 2009, o 18:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorlice/małopolska

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Baryczko- ściskam kciuki za zdrowie podopiecznych ;)
parapetowce
Tylko marzenia serca się spełniają.
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Justynko ;:196
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Awatar użytkownika
nyskadu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7181
Od: 13 kwie 2008, o 09:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj. śląskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

:wit Kamilko wiesz , że Twoje ręce czynią cuda, wszystko będzie dobrze ;:108
Awatar użytkownika
nieinna
200p
200p
Posty: 455
Od: 9 wrz 2010, o 15:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Przebiegłam przez tę część Twojego wątku, tak smutno z powodu strat, czytając kolejne wypowiedzi Twoich gości tutaj, tak sobie myślę, że dobrze, że mamy to forum, bo możemy wzajemnie się wspierać, w takich chwilach. Z całej siły trzymam kciuki za resztę Twojej kolekcji. Za uszatka szczególnie i za jego nowe kwitnienie, bo przypadł mi do gustu - śliczny jest :) Pozdrawiam ciepło:)
Pozdrawiam, Agata
Moje storczykowe skarby
Awatar użytkownika
Baryczka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3103
Od: 8 wrz 2008, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolina Baryczy

Re: Baryczkowe Storczyki cz. II

Post »

Agnieszko, Agato- dzięki za zajrzenie do mnie ;:196 ;:196

Agatko- to prawda, że tutaj czuję się jak w wielkiej rodzinie i choć z reguły nie znamy się osobiście, to na forum dostałam największe wsparcie w trudnych chwilach. Nie wiem czy myślałabym o odbudowaniu kolekcji, gdyby nie forumowicze- zakręceni storczykarze/storczykarki. Co chwilę widzę storczyki, które bym chciała mieć- nie myślę już o tym,że takiego miałam i straciłam. Teraz patrzę do przodu- choroba storczyków wiele mnie nauczyła, jednak nikomu tego nie życzę i mam nadzieję, że na mnie, Agnieszce/Agita i Halince/orange30 ten temat się definitywnie skończy.
Uszatek był jednym z moich ulubieńców, wypuszczał 2-4 pędów rocznie, szkoda, że choroba u niego się nie zatrzyma- wkrótce go wyrzucę, ale póki co- niech kwitnie u Mamy w pracy :)

Dziś zauważyłam dwa całkiem nowe (śliczne i cudownie pocieszające) pędziki- jeden u mojego kochanego Rudzielca, drugi i dend. phal, które całkiem niedawno mi kwitło- już nie myślę o tym co było- przecież szykują się u mnie kwitnienia :)
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje storczyki !”