Kaajowa przygoda z różami
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kaajowa przygoda z różami
Kaju śliczne róże ale twój Chopin to chyba nie Chopin.
Re: Kaajowa przygoda z różami
Zakupiony w Rosarium jako Chopin, ale kolor kwiatów rzeczywiście trochę jakby za ciemny, pokrój krzaka natomiast pasuje, liście ma duże, takie zdrowiutkie, a dlaczego tak sądzisz?
Re: Kaajowa przygoda z różami
Re: Kaajowa przygoda z różami
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Kaajowa przygoda z różami
Moja Gruss ledwo zipała przez ubiegły sezon
. Nie kwitła, nie rosła.
A na Twoich zdjęciach taka ładna jest i żywotna.

A na Twoich zdjęciach taka ładna jest i żywotna.
Re: Kaajowa przygoda z różami
W zeszłym roku miałam tak z Nostalgią, więc zakupiłam drugą szt., tego sezonu nie można było odróżnić która to która, pierwszoroczna pięknie się przyjęła, a ta chorowiutka drugoroczna chyba zawstydzona przez koleżankę bardzo się starała by nie być gorszą, i nie była, może to jest sposób
kup jej rywalkę.



























- aga13
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Kaajowa przygoda z różami
A ja się podpytam o inną rzecz - w tle widać na siatce matę ...z trzciny ? bambusa?
chciałabym się oddzielić od wścibskich sąsiadów a na rosnące świerki muszę jeszcze kilka lat poczekać
jak taka mata się sprawdza? jak się ją mocuje ? gdzie coś takiego się kupuje?
chciałabym się oddzielić od wścibskich sąsiadów a na rosnące świerki muszę jeszcze kilka lat poczekać
jak taka mata się sprawdza? jak się ją mocuje ? gdzie coś takiego się kupuje?
Pozdrowionka
))

Re: Kaajowa przygoda z różami
Re: Kaajowa przygoda z różami
Są to wiklinowe maty, ja kupowałam na allegro, tam dostaniesz je najtaniej, mocowane są do siatki za pomocą plastikowych zacisków zakupionych w sklepie elektrycznym. Jak się sprawdzają, jak do tej pory to same zalety: schludny wygląd, zacienienie, osłonięcie od wiatru, niestety nie zabezpieczyliśmy ich żadnym preparatem, więc podejrzewam, że zmienią kolor, ale jak do tej pory nic takiego nie zaobserwowałam. Polecam do odgrodzenia się od sąsiada-bałaganiarza, a dodatkowo pięknie eksponują roślinki. 
