Dziś byłam w piwnicy po dżem i odkryłam,ze cos rośnie na półce - wczesną wiosną zasypywałam kłącza pacioreczników ziemią i siedziały w piwnicy jakiś czas. Potem przenosiłam wszystkie do mieszkania i widocznie zapomniałam o jednym pojemniku bo właśnie dziś go odkryłam

Blade toto bo piwnica ciemna ale w sobotę pójdzie do gruntu.
Jesienią prosiłam męża aby przyciął róże na zimę - pojechał po kolei i poszła tez pod sekator młoda róża pnąca. Zimę wyjątkowo dobrze zniosła i wiosną odbiła kilkoma pędami czyli wyszło na dobre.
Jak widzisz przypadki chodza po ludziach i trzeba się z tym liczyć i być wyrozumiałym szczególnie dla M

Grażynko - cieszy mnie i mam nadzieję ,że pochwalisz się w kwietniu następnego roku pierwszymi kwiatami swego klematiska.
Barbaro Tobie też zyczę tego samego. Widzę, że jesteś znawczynią piękna bo róża faktycznie ładna. Lubię ją z racji kolorystyki jej płatków.
Janeczko jesteś niepoprawną pesymistką bo niby dlaczego te najładniejsze dalie miały nie wzejść a może odwrotnie ...dlatego,ze brzydkie wstydziły sie wyjść z ziemi ?
A do tego jeszcze niecierpliwa - od kwiatów i kolorów na Twej działce aż oczy bolą a ta nie może doczekać się dalii - przyjdzie czas i na nie.