Po 50-tce we własnym ogrodzie - cz.1

[Agapa]

Stasiu kochana,
to u Ciebie tylko pisk, a u mnie był wrzask taki niesamowity, że pół wsi sie zleciało (mieszkałam wówczas w ślicznym, słonecznym mieszkanku, na środku wsi gminnej), bo myśleli, że mój na starość ze skóry mnie odziera.
A mysz biedna żyła sobie u nas tylko 4 dni, a ja do dziś miewam chwile zwątpienia jak widzę inną jej koleżankę. Brrrr....
Aga

[stasia109]

Joluś, Dzięki za odwiedziny, a to dla Ciebie....
;

pa, pa, pa stasia

[stasia109]

Grazka, cieszę się bardzo, że masz czas choć od czasu do czasu wpaść do mnie, choc sama masz wiele pracy.
Dlatego w podzięce daruje Tobie róże:
,
, na koniec całuski od stasi dzikuski.

[stasia109]

Haniu, to specjalnie kawał dla Ciebie, na Twoje życzenie:

Biegnie babcia przez cały dworzec PKS na autobus cała załadowana różnymi pakunkami i siatkami pełnymi zakupów. Podbiega pospiesznie do autobusu i zwraca się do kierowcy:
- "Panie, a ten autobus to do Sulejówka jedzie...?"
- "Tak jedzie..."
- "Panie... a czy ten autobus to do Sulejówka jedzie...?"
- "Tak jedzie jedzie!! Proszę wsiadać!!!"
- "Ale panie... czy ten autobus to do Sulejówka jedzie...?"
- "NIE !! Do Nowego Jorku!!!"
- "Ale przez Sulejówek...?"

a to róża dla Ciebie:
,

pa, pa, całusków 102, a jak się zmieści to 330!!!!!

[stasia109]

Kochani Ogrodnicy, za oknem pada, zimno, pochmurno, smutno. A w kompie na Forum od razu weselej i chce się żyć. Wczoraj narobiłam się w ogrodzie jak koń do kwadratu: sadzenie, plewienie, podlewanie... O 21,30 mężuś się zlitował i zawołał mnie do chałupy. Potem odwiedziny u psa sąsiadów, których nie ma. Właścicielka zmarła w styczniu, syn pracuje w niemczech a pies chce żreć. Dobrze, że to malunia psiunia. Na początu naszej znajomości chwyciła mnie zebami za twarz ;:20 , aż wylądowałam w szpitalu i we wrześniu mam wziąć ostatnie szczepienie p/tężcowe. Teraz jesteśmy kumpele aż strach . Gdybym nie miała dwa psy, chyba bym ją zabrała do siebie.
Odwiedziłam sklep ogrodniczy i proszę zgadnąć co kupiła.......... oczywiście żabuchnę :
"żaba się za głowę chwyciła, oczy bardzo wytrzeszczyła, gdy tyle żabich kumpeli zobaczyła....."
pozdrawiam i życzę słoneczka, stasia
A teraz czarujemy : abra, kadabra, czary mary, aby słoneczko ładnie świeciło, aby nas deszczem nie smuciło...
Iwuniu , czy trafiłaś na jakąś żabcię?

[stasia109]

Aga,
wiesz że ja chyba słyszałam twój wrzask. To był niemiłosierny krzyk rozpaczy. Myślałam że kogoś obierają ze skóry. Drą na pasy, Odwracają wnętrznościami do góry.... aż teraz mi ciarki lecą po plecach. Wszystko się zgadza, no nie?
Aż się dziwię, że mysz od razu nie padła. Teraz mamy spokój do jesieni, bo na jesień myszki znowu się zaczną chować do domków. Trzymaj się, pa stasia

[grazka2211]

Stasiu dziękuje za piękne róże.Mimo nawału pracy czas na forum zawsze znajdę.Twoja żabcia jak zwykle przepiękne.Stasiu Tobie i wszystkim w Polsce życzę słoneczka bo wiem co to znaczy śpiewać"ciągle pada"

[iwa27]

Witaj Stasiu - spotkałam w Prudniku żabki, ktore widziałam u ciebie, ale teraz mam trochę inne wydatki i muszą tam nieszczesne poczekac na lepsze czasy

Co do myszek, u mnie też zimują, a raczej próbuja bo kotka z mężem prześcigaja się w sposobach pozbycia się ich z domu Mnie by tam nie przeszkadzały - maja takie słodkie pyszczki i co one tam zjedzą

[stasia109]

Iwa,
myszki jedzą jak myszki, ale ich siuśki śmierdzą niemiłosiernie.
Dawno nie byłam w łucholazach ani w Prudniku (kiedyś to były czasy...), czas by się wybrać, tym bardziej że są żaby, ale co z czasem?......

[iwa27]

Jak się będziesz wybierała to daj znać, bardzo chętnie spotkałabym cię w tzw. realu - nie mylic ze sklepem

[stasia109]

Droga Iwa27, na pewno kiedys skorzystam z realu, dziękuję bardzo, Teraz pora
Jutro też będzie dzień. Pa, Dobrej i spokojnej nocy. stasia

[stasia109]

Zapomniałam o kawale na noc:

W autobusie.
- Panie! co się pan tak o mnie ociera? Ma pan na mnie ochotę?
- Nie... skądże...
- To odsuń się pan, bo może inni mają.

A teraz... dobranoc

[grazka2211]

Stasiu ponieważ wklejasz śmieszne kawałki to ja też się podepnę-jak można


Ona: Cześć!!!
On: No nareszcie, już tak długo czekam!
Ona: Może chcesz, żebym poszła?
On: Nie! Co ci przyszło do głowy?
Ona: Kochasz mnie?
On: Oczywiście o każdej porze dnia i nocy!
Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
On: Nie! Nigdy! Dlaczego pytasz?
Ona: Chcesz mnie pocałować?
On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
On: Zwariowałaś? Przecież wiesz, jaki jestem!
Ona: Czy mogę ci zaufać?
On: Tak.
Ona: Kochanie...


DZIESIĘĆ LAT PO ŚLUBIE: CZYTAJ OD DOŁU W GÓRĘ...
Przeczytałam go 10 min.na NK.Pozdrawiam.Twój ostatni nie zły

[bogumila]

Stasiu ogród masz bardzo ładny a kolekcja żab imponująca .

[stasia109]

Grazka, bardzo dobre, muszę wypróbować na moim M, ale co bedzie jak odpowie tak jak w wierszu-kawale....chyba tylko to zostało:

Bogusiu, jesteś bardzo miła, ale mój ogródek tak zarósł, że nie mogę go doprowadzić do porządku, a do tego zaczęły mnie boleć stawy. A to dla Ciebie na poczatek znajomości:
prawdziwek, którego znalazł M:
moja ukochana biała dalia, która zimą urosła mi na strychu na wysokość ok. 70 cm.: . To na razie, zapraszam ponownie, pa
Hallo, hallo, hallo: Aga, gdzie jesteś? Smutno mi bez Ciebie, pozdrawiam stasia ;:12