Maluchy Izuchy

Leśny Duch · Post » 9 kwie 2009, o 14:10

O gratuluję! ja muszę znowu wysiać, bo na razie nic nie wylazło:(

treissi · Post » 9 kwie 2009, o 18:54

Izuś roślinki ślicznie Ci rosną. I jakie fajne świąteczne akcenty

Andziax007 · Post » 10 kwie 2009, o 20:55

Piękny maluszek

Niech zdrowo rośnie

2iza · Post » 13 kwie 2009, o 22:09

Święta ,święta i po świętach

2iza · Post » 13 kwie 2009, o 22:15

Dziś wsadziłam do doniczek:hoje belle(albo mi się wydaje albo na jednej z gałązek jest malutenieczki pączek, ale to pewnie tylko moja paranoja hihihi) hoje carnosa 1 z 3 gałązek , trzykrotki

A wczoraj rano znalazłam 2 malutką mimozę w doniczce tak więc z 4 nasionek wyrosły jak na razie 2

Jak tam po świętach ??????? Ja umieram z przejedzenia

rastharsis · Post » 13 kwie 2009, o 22:27

Gratuluję mimozy!

Ja niedługo też będę próbować siłę wiosny ze swoimi nasionkami od Asi - Leśnego Ducha.

Więc zgłoszę się niebawem do Ciebie po poradę, mogę? :P
A co do stanu żołądka, to nie narzekam - żołądek cały, a i podniebienie w 7 niebie.

To dzięki starej, dobrej i sprawdzonej zasadzie - próbowałam wszystkiego, ale po trochu.

Leśny Duch · Post » 13 kwie 2009, o 22:39

tak tak, rastharsis, niedługo nasionka do Ciebie pojadą - dajmy tylko jeszcze chwilę begonce;)
a mnie już wyrosły 3 mimozy z 5 nasionek ;)

2iza · Post » 13 kwie 2009, o 22:50

Ja w sumie zielona w wysiewaniu jestem

ale to co z moimi robiłam mogę opowiedzieć . Jeżeli chodzi o jedzenie : moim zdaniem jest to największa przyjemność w życiu i nie mogę się opanować ( pewnie dlatego w ciąży przytyłam 30 kilo

) a póżniej żałuję ;:5

Leśny Duch · Post » 13 kwie 2009, o 22:52

hm to może lepiej trochę dłużej się delektować niż iść w ilość ;) choć mnie sie to nie specjalnie udaje hihi

2iza · Post » 13 kwie 2009, o 22:56

To tak ciężko

Jak same pyszności i jeszcze taka babcia albo teściowa za tobą chodzi i pod nos podsuwa -" zjedz kochanie ,zjedz jeszcze troszkę nie zaszkodzi..."

Leśny Duch · Post » 13 kwie 2009, o 23:03

kurczę to faktycznie ciężka sprawa

2iza · Post » 13 kwie 2009, o 23:05

A ile radochy

idę zapalić może lżej się na żołądki zrobi

2iza · Post » 15 kwie 2009, o 21:41

Tyle się u mnie pozmieniało

1. storczyk wypuszcza nowy listek , pęd kwitowy coraz dłuższy (a już się bałam ,że nic z niego nie będzie po tym przesadzeniu)
2. znalazła się i druga malutka mimoza

3. Zastanawiam się czy dobrze okulary wyczyściłam czy moja bella ma pączusia ??? A dopiero co ją wsadziłam do donicy. Czy to jest możliwe ???

rastharsis · Post » 15 kwie 2009, o 23:30

2iza pisze:Ja w sumie zielona w wysiewaniu jestem ale to co z moimi robiłam mogę opowiedzieć.

To nadstawiam ucho i słucham.

2iza pisze:Jeżeli chodzi o jedzenie: moim zdaniem jest to największa przyjemność w życiu

Ja też lubię dobre jedzenie i jak mi coś bardzo smakuje, to jestem w stanie dużo zjeść. :P Ale gdybyś widziała, ile słodyczy potrafię pochłonąć, to spytałbyś - jak moi znajomi: "Gdzie Ty to wszystko mieścisz?".

Nie bez powodu rodzice nazywają mnie odkurzaczem do słodyczy.

2iza · Post » 15 kwie 2009, o 23:49

Najpierw zebrałam nasionka z dorosłej roślinki która niestety zmarzła, wyjęłam je ze strączków i wrzuciłam do słoika . Tak stały chyba z 2 lata

. Póżniej zalałam je ciepła przegotowaną(nie wiem czy to ma jakieś znaczenie) wodą. Leżały tak sobie tylko 2 godziny bo jestem z natury bardzo niecierpliwą osoba hihi. Wcześniej przygotowałam sobie 2 malutkie doniczki ( po kaktusikach) nasypałam do nich ziemii z tesco

z nawozem . Zrobiłam małe dziurki w ziemi i włożyłam nasionka . Po 2 do każdej doniczki w odstępach od siebie ok. 3 cm .Przysypałam lekko ziemią , spryskałam , postawiłam na podstawkę , owinęłam folią( w folii zrobiłam malutkie dziureczki) i na kaloryfer

. Było to w lutym. Dopiero teraz doczekałam się maluszków z 4 nasion na razie wykiełkowały 2 i to w 1 doniczce. A teraz codziennie je zraszam i na razie żyją ;:1

Dalej mieszkają pod folią .