Kalarepka- wymagania,problemy
- 
				Pelasia
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7674
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kalarepa - uprawa
Moje Bigle(ma dwa) tez lubią kalarepki hihihi ...piękny
			
			
									
						
										
						- Agulka11
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1114
- Od: 23 mar 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kalarepa - uprawa
to chyba domena wszystkich aporterów  ) Jedzą wszystko!!!
) Jedzą wszystko!!!  Mój jak wpadł na działkę, to miałam po ogórkach - zżarł wszystkie... Nie było co zbierać... Pelasia - pokaż zdjęcie!!! uwielbiam beagle - to takie same wariaty jak labki
 Mój jak wpadł na działkę, to miałam po ogórkach - zżarł wszystkie... Nie było co zbierać... Pelasia - pokaż zdjęcie!!! uwielbiam beagle - to takie same wariaty jak labki   No ale, żeby nie było - ja kalarepy gigant już nie posadzę, fajnie że taka wielka, ale:
 No ale, żeby nie było - ja kalarepy gigant już nie posadzę, fajnie że taka wielka, ale: 
1. zdecydowanie dłużej trzeba na nią czekać (normalka, przecież musi dorosnąć do swoich rozmiarów).
2. Walka z wyrywaniem (po trzech miałam serdecznie dość) a jeszcze większa jak chciałam uciąć korzeń - nie na moją siłę.
3. Sporo z nich mi popękała i w tym miejscach pojawiły się zdrewnienia.
Wiem, że oczywiście pękanie to zła gospodarka wodna rośliny, pewnie gdyby miała cały czas dostatek wody to tak by się nie stało.
Ale jednak w przyszłym roku zostaję przy wiedeńskiej - rośnie mniejsza, ale ją przynajmniej jestem w stanie sama wyrwać
-- 20 wrz 2012, o 20:30 --
Ewa to taka 45kg krówka ;) Labrador :-P
Chciałam wrzucić małą miniaturę, ale fotosik odmówił posłuszeństwa. Chociaż w sumie mogę wrzucić w avatarka
			
			
									
						
							 ) Jedzą wszystko!!!
) Jedzą wszystko!!!  Mój jak wpadł na działkę, to miałam po ogórkach - zżarł wszystkie... Nie było co zbierać... Pelasia - pokaż zdjęcie!!! uwielbiam beagle - to takie same wariaty jak labki
 Mój jak wpadł na działkę, to miałam po ogórkach - zżarł wszystkie... Nie było co zbierać... Pelasia - pokaż zdjęcie!!! uwielbiam beagle - to takie same wariaty jak labki   No ale, żeby nie było - ja kalarepy gigant już nie posadzę, fajnie że taka wielka, ale:
 No ale, żeby nie było - ja kalarepy gigant już nie posadzę, fajnie że taka wielka, ale: 1. zdecydowanie dłużej trzeba na nią czekać (normalka, przecież musi dorosnąć do swoich rozmiarów).
2. Walka z wyrywaniem (po trzech miałam serdecznie dość) a jeszcze większa jak chciałam uciąć korzeń - nie na moją siłę.
3. Sporo z nich mi popękała i w tym miejscach pojawiły się zdrewnienia.
Wiem, że oczywiście pękanie to zła gospodarka wodna rośliny, pewnie gdyby miała cały czas dostatek wody to tak by się nie stało.
Ale jednak w przyszłym roku zostaję przy wiedeńskiej - rośnie mniejsza, ale ją przynajmniej jestem w stanie sama wyrwać

-- 20 wrz 2012, o 20:30 --
Ewa to taka 45kg krówka ;) Labrador :-P
Chciałam wrzucić małą miniaturę, ale fotosik odmówił posłuszeństwa. Chociaż w sumie mogę wrzucić w avatarka

Pozdrawiam 
Forumowiczka - Aga
			
						Forumowiczka - Aga
Re: Kalarepa - uprawa
Moja kalarepa tez gigant, też trudna "w obróbce", a na dodatek z mieszkańcami.   
 

			
			
									
						
							 
 Biofizyk z wykształcenia, ogrodnik z zamiłowania: latem na działce, zimą w domu -  w wersji HiTech -regulamin
			
						- 
				ostatnia szansa
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2993
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kalarepa - uprawa
W ubiegłym roku narzekałam na moje giganty Tytany, w tym już nie. Aby wyciąć idę uzbrojona w sekator o dłuuuuugich rączkach - zasada dźwigni - i ścinam bez wysiłku. Następnie kroję na desce mocnym nożem (nie może mieć cienkiego ostrza bo się gnie) na pół, a potem na ćwiartki, czasem na ósemki. Obieranie od strony ogonka przez ciągnięcie łyka nie jest już trudne. W środku czeka miła niespodzianka - ani śladu łyka. 
W mniejszych odmianach musiałam często wyrzucać 1/3 do 1/2 kalarepy od strony ogonka bo były tak ostre włókna w środku.
I wcale nie trzeba czekać aż wszystkie będą wielkie - ja jem zaczynając od małych, a inne w tym czasie dorastają.
			
			
									
						
							W mniejszych odmianach musiałam często wyrzucać 1/3 do 1/2 kalarepy od strony ogonka bo były tak ostre włókna w środku.
I wcale nie trzeba czekać aż wszystkie będą wielkie - ja jem zaczynając od małych, a inne w tym czasie dorastają.
Moje nowe imię Szansa  
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
			
						
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- Wolusia
- 1000p 
- Posty: 2471
- Od: 12 sty 2013, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re:
Mila, podaj przepis na zupkę z liśćmi kalarepy. Jestem bardzo ciekawa, a kalarepkę uwielbiammila1003 pisze:Daj jej jeszcze czas. Mojej kalarepy nie mogę nawet do orzecha laskowego porównać, ale spojnie, jak co roku czekam, bo ona sobie urośnie na 100%. Nie wiem czy obrywanie liści pomaga, ja obrywam liście ale to dlatego, że robię z nich pyszną zupkę. Jednak z danej rośliny w trakcie całego okresu wegetacyjnego nie zrywam ich więcej niż ze 3 sztuki, tak mniej więcej oczywiście bo tego nie liczę. Zawsze uważałam kalarepę za mało wybredne warzywko. Nic z nią nie robię, ba, nawet o niej prawie zapominam a rośnie jak szalona. I tak co roku.

- DoktorPio
- 100p 
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Kalarepa - Brak bulwy ?
Witam 
Wzeszłym roku kupiłem rozsadę kalarepy i wsadziłem do gruntu gdzie w poprzednich latach rosły rożne warzywa i kalarepa też.
Ziemia była w umiarkowany sposób dwa lata temu nawożona obornikiem kurzym i króliczym.
Ale niestety w ubiegłym roku kalarepa kompletnie mi się nie udała. Chodzi mi mianowicie o to że kalarepa rosła w piękne bujne zdrowe liście ale bulwy niestety nie było albo była mała 
 
Może ktoś wie jaka była przyczyna ?
 ?
Czyżby mogła by to być zbyt duża dawka azotu ???
Ja nie nawoziłem ale możliwe że mój tata potajemnie podlał gnojówką albo podsypał jakimś nawozem
			
			
									
						
										
						Wzeszłym roku kupiłem rozsadę kalarepy i wsadziłem do gruntu gdzie w poprzednich latach rosły rożne warzywa i kalarepa też.
Ziemia była w umiarkowany sposób dwa lata temu nawożona obornikiem kurzym i króliczym.
Ale niestety w ubiegłym roku kalarepa kompletnie mi się nie udała. Chodzi mi mianowicie o to że kalarepa rosła w piękne bujne zdrowe liście ale bulwy niestety nie było albo była mała
 
 Może ktoś wie jaka była przyczyna
 ?
 ?Czyżby mogła by to być zbyt duża dawka azotu ???
Ja nie nawoziłem ale możliwe że mój tata potajemnie podlał gnojówką albo podsypał jakimś nawozem

- DoktorPio
- 100p 
- Posty: 121
- Od: 6 lut 2013, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Kalarepa - Brak bulwy ?
Czy nikt nic nie wie w tym temacie    
  
			
			
									
						
										
						 
  
Re: Kalarepa - Brak bulwy ?
Wpisz w wyszukiwarkę, był wątek o kalarepie, może tam znajdziesz.
			
			
									
						
										
						- MalgosiaR
- 200p 
- Posty: 343
- Od: 11 lut 2013, o 18:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Częstochowy
Re: Kalarepa - Brak bulwy ?
Może kalarepa była posadzona za głęboko.   Małgosiar
			
			
									
						
										
						- jarson64
- 500p 
- Posty: 552
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kalarepa - Brak bulwy ?
Jedyna znana mi przyczyna nie tworzenia bulw to zbyt wczesny termin sadzenia ( za niskie temperatury), ale wtedy nie tworzy zgrubień i wybija w pęd kwiatowy (jarowizacja).
			
			
									
						
										
						- edysqa
- 200p 
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Kalarepa - uprawa
Moja kalarepa trochę wybiegła (za ciepło w pokoju), ma już 3 listki, więc ją przesadzę do innych pojemników. Chyba pół torebki wysiałam (pierwszy raz) więc będzie trochę tych pojemniczków ;-)
			
			
									
						
										
						Re: Kalarepa - uprawa
Ja uprawiam kalarepowe giganty, rozsadę robię w gruncie, potem wsadzam kilka grządek. Rosną wolno, więc sadzę gęściej i wyrywam co drugą. Jak popękają to nic nie szkodzi, z małej pękniętej nie ma co jeść po obraniu, z wielkiej i tak zostanie sporo. Jesienią wykopuję, nie obcinam korzeni, obrywam tylko liście i przechowuję w piwnicy do stycznia a czasem dłużej. Trudno się je obiera ale są soczyste i pyszne.
			
			
									
						
										
						- 
				przemek1136
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 7846
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Kalarepa - uprawa
A ja zainwestowałem w holenderskie nasiona i w tym roku będę miał wypasioną kalarepkę. Kordial F1 to moja tegoroczna faworytka. Szkoda tylko, że nasiona są bardzo drogie. W smaku ma być rewelacyjna. Pożyjemy-zobaczymy.
			
			
									
						
										
						








 
 
		
