Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 11

[plocczanka]

Musiałam się zdrzemnąć. W zasadzie nigdy tego nie robię, a dzisiaj nie mogłam się wybronić. Czyżby ta nagła zmiana pogody tak mnie zamuliła?!


Maryniu - witaj.
Wczoraj chodziłam letnio, nawet bardzo letnio ubrana i dopiero przed wieczorem znacznie się ochłodziło. Dzisiaj zaledwie 9 stopni w mieście i porywisty zimny wiatr, a podobno idzie jeszcze większe ochłodzenie. Strach się bać. Szczególnie o rośliny, które ostro ruszyły i ich los jest teraz niepewny.
Dobrze jest mieć pomocników w działkowaniu, a nie tylko w grillowaniu.
Dziękuję.

Dorotko - a ja do wczorajszego popołudnia miałam piękną, niemal letnią pogodę, przed wieczorem zerwał się wiatr i temperatura znacznie spadła , dzisiaj ziąb niesamowity, a ma być jeszcze zimniej. Boję się mrozu, a wszystko jest możliwe.
Jutro muszę na działkę żeby nie wiem co, bo brak deszczu i wiatr pustynię z moich rabatek zrobią, jeśli nie podleję.

Liduś - kopalnio wiedzy botanicznej, pięknie dziękuję za nazwanie mojej roślinki. Muszę sąsiadkę uświadomić, jaki to rarytas posiada. Ona wprawdzie nie przywiązuje wagi do nazewnictwa roślin, nie mówiąc o odmianach, ale niech wie, co ma i od niej mam ja.

[anabuko1]

Lucynko
Jakie ładne narodowe dzisiaj barwy w kwitnieniach nam zaserwowałaś .

[Zuzia111]

Witaj Lucynko . Bardzo ładne pelargonie kupiłaś, przy okazji przypomniałaś mi że także muszę kupić na taras..tylko te zwisające u mnie nie chcą coś rosnąć tak okazale Pogodę mamy taką samą, szkoda bo co się troszkę rozruszam na działce to pogoda mnie przystopuje . Oby tylko zapowiadane przymrozki nas ominęły bo z wodą sobie poradzimy. . Pozdrawiam

[plocczanka]

Aniu - cóż, taki mamy czas. Czas pełen patriotycznych przeżyć, więc i kolory muszą być adekwatne.

Zuziu - w tym samym czasie znalazłyśmy się wymiennie w naszych wątkach: Ty u mnie, ja u Ciebie.
Szczerze mówiąc to ja jeszcze nie wieszałam pelargonii, tylko surfinie na balkonie, ale sąsiad na działce miał w ubiegłym roku właśnie pelargonie, które tak pięknie się prezentowały , więc postanowiłam go spapugować.
Też w skrytości ducha ufam, że mrozu nie będzie.
Pozdrawiam wzajemnie.


Życzę wszystkim wspaniałego świętowania majowego.



Witaj, majowa jutrzenko!
Świeć naszej polskiej krainie,
uczcimy ciebie piosenką,
która w całej Polsce słynie.
Witaj Maj! Trzeci Maj!
Dla Polaków błogi raj!

[Maska]

Lucynko cudnie biało czerwono!
Wiedziałam, że Lidzia nazwie roślinkę
Ty marzłaś a u mnie ciepło i słonecznie i jest nadzieja że tak będzie u Ciebie bo jutro pogoda ma się zmienić na dużo gorszą...no to gdzieś ta ładna musi iść Niech idzie do Ciebie! Wspaniałego majówkowania

[Iwonka1]

Lucynko i u mnie wczoraj było zimno i wietrznie, nie dało się siedzieć na działce. Może gdybym wzięła się ostro do roboty, to byłoby cieplej, ale nie miałam nastroju na ciężką pracę Wieczorkiem wreszcie troszkę popadało, chociaż mogłoby jeszcze.Dzisiaj już nie pada i jest odrobinę cieplej i nawet czasami słonko zza chmur wyjrzy.
Pierwiosnka wyślij mi dopiero w następnym tygodniu, 14-15 będzie akurat Pierwiosnka Siebolda mam i to być może nawet od Ciebie
Zdróweczka, deszczyku, słoneczka- wybieraj co chcesz. Albo wszystkiego po trochu

[marpa]

Lucynko pelargonie na balkonie świetnie sobie radzą to i Twoje dadzą radę Ja od niedawna bez wcześniejszych doświadczeń uprawiam je na balkonie właśnie i przechowuję przez zimę na parapecie w niewielkiej skrzynce i mam je od trzech lat a nawet 2 już zakwitły co mnie cieszy bardzo! Miałam nadzieję na dzisiejszą majówkę w plenerze ale niestety obejrzałam ją tylko w TV zarówno centralną jak i miejscową!Dobre i to bo pogoda przekropna!Ucieszyła mnie wiadomość, od Prezydenta Miasta mojego,że planowany odbiór 'mojej 'drogi na działkę jest po 15.05. hurrraaa!Jak się cieszę i czekam na otwarcie i docelową linię autobusową!

[plocczanka]

Witam wszystkich świątecznie...

...i biało-czerwono

Zimnicy ciąg dalszy. Rano pojechaliśmy podlać działkę i, mimo że włożyłam ciepłą kurtkę oraz czapkę na głowę, nie mogę powiedzieć, że było mi ciepło. Całą złą robotę robi silny lodowaty wiatr, który przy okazji suszy i tak już wysuszoną ziemię.
Po powrocie nawet nie próbowałam już wyjść z ciepłego domku, choć wybierałam się na uroczystości miejskie. Żal mi trochę, ale uznałam, że ważniejsze jest dla mnie zdrowie.
W niedzielę wybieram się na Płockie Targi Ogrodnicze i już się nie mogę doczekać. Żeby tylko nie było tak zimno!


Marysiu - Lidka to rzeczywiście kopalnia wiedzy wszelakiej w temacie roślinnym. A może nie tylko... Tego jeszcze nie wiem.
Nic z tego. Wcale ciepło nie przyszło, tylko słońce na zmianę z chmurami i wiatr, a temperatura nie przekroczyła 9* Ciekawe, do kogo ta ładna pogoda polazła.
Majówka w domu, nawet do katedry nie poszłam. Za daleko, a wcześniej przewiało mnie podczas podlewania działki.

Iwonko1 - nie da się ostro popracować, gdy człowiek musi się naubierać, przynajmniej ja tak mam.
Wybieram deszczyk ze zdróweczkiem, ale zapewne za dużo chceę bo tylko na zdrowie nie narzekam, a deszczu nima.

Maryniu - dzięki za info w temacie balkonowania pelargonii.
Zdam się na Twoje doświadczenie i poeksperymentuję.
Cieszę się razem z Tobą bliską już perspektywą spokojnego dojazdu na działeczkę. Będę trzymała kciuki, by termin został dotrzymany.


Dzisiaj na mojej działeczce.

[ewarost]

Lucynko grzeją u ciebie na full ... piwonie już kolor pokazują a i maki pędzą jakby czymś zaprawiane były . Moje jeszcze można powiedzieć z dwa tygodnie ciepła będą potrzebować, a tu akurat zimno... może choć przymrozków nie będzie. nieustająco zdrówka i życzę.

[marpa]

Lucynko dojazd na działkę mam jak najbardziej spokojny i obecnie ale uzależniony od osobistego kierowcy ...A mnie się marzy wyjazd o każdej porze i zależny tylko ode mnie kiedy zechcę ! Czas się uniezależnić!
Na razie świeci na termometrze w cieniu 10 st....
pozdrawiam weekendowo!

[leszczyna]

Lucynko to chyba wszędzie majówka była zimna, u mnie nie pada ale wiatr wysusza już suchą ziemię.
Mimo braku deszczu rośliny gdzieś głęboko się zapuścił i czerpią wilgoć bo wszystko rośnie.
Mam pomidory do wsadzenie i tak czekam na optymistyczne pogody, ale pewno w poniedziałek już posadzę.
Tulipany jeszcze u Ciebie ładnie kwitną moje już trzeba pośmiać co by nie szpeciły.

[iwona0042]

Witaj Lucynko, wszędzie zimnica straszna, a u nas dodatkowo nocne przymrozki sie trafiają , no majówka kiepska pogodowo w tym roku, ale mimo wszystko pogody ducha chociaż życzę Ja byłam tylko skopać pod warzywka, znaczy nie ja kopałam ale asystowałam, na szczęście podlewać konieczności nie mam, bo deszczyk pada co dzień, czego i Tobie życzę

[apus]

Lucynko, u mnie też zimno, wczoraj to kompletnie nic nie dało się na zewnątrz robić, dzisiaj już jest przyjemniej, gdyby jeszcze nie ten zimny wiatr. Boję się trochę ogrodników, bo chyba jednak będą
Koniecznie zdaj relację z targów.

[korzo_m]

Lucynko pogoda wczoraj nie dopisała, u nas trochę deszczu, wiatr tez przywiało. Za to dzisiaj wymarzona pogoda do pracy w ogrodzie.
Mam nadzieję , że w końcu doczekałaś się deszczu, który Cię wyręczył z podlewania.
Życzę udanych targów, weź ze sobą siaty i tragarza, portfela nie zapomnij

[plocczanka]

Witajcie!
Dalej zimno i sucho. Na działce bywam bardziej z obowiązku niż dla przyjemności. Obowiązkowo muszę podlewać, by rośliny przeżyły ten niesprzyjający im czas. Sąsiedzi też wpadają na swoje działki w tym samym celu i na krótko.
My spędzamy tam więcej czasu ze względu na zwierzaki i gołąbki. Rozpaliliśmy ognisko, by ogrzać swoje stare kości, dzięki czemu dało się tych kilka godzin przetrzymać na tzw. łonie.


Ewuniu - piwonie już od dawna mają duże pąki i gdyby było cieplej, zapewne już by zakwitły.
Maki zresztą też.
Przymrozków też się boję , ale ........ "Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba".
Zdrówko z radością przygarniam i odwzajemniam.

Maryniu - też jestem uzależniona od osobistego kierowcy, ale chyba nawet bardziej od zwierząt, które muszą być wożone, bo ja bardzo lubię chodzić, a na działkę mam blisko, ok. 1km w mieście. i z pół km alejkami działkowymi.
U mnie dzisiaj słońce wymieniało się z chmurami, wiał wiatr, nie było majówkowo.
Pozdrawiam wzajemnie.

Krysiu - moje rośliny są bardziej chimeryczne. Może dlatego, że systematycznie je podlewam i przyzwyczaiłam je do "dobrobytu"
Nigdy nie sadzę pomidorów przed piętnastym maja, boję się przymrozków, toteż spokojnie czekam na cieplejsze dni, a szczególnie noce.
Tulipany, które zakwitły tuż przed ochłodzeniem, trzymają kwiat, natomiast wcześniejsze też szybko przekwitały.

Iwonko0042 - witaj. U mnie szczęśliwie dotąd przymrozków nie było, ale jeszcze wszystko może się zdarzyć.
Deszczyk przydałby się, dziękuję. Pogoda ducha na razie mnie nie opuściła , ale zaznaczam: na razie.

Basiu [apus] - a ja sobie na pocieszenie wmawiałam, że właśnie mamy przyśpieszonych 'ogrodników'. Myślisz, że będzie jeszcze zimniej?

Dorotko - pogoda u mnie b/z.
Na targi zabieram siaty i portfel (na coś muszę wydać tę trzynastkę )
Tragarza nie będzie. Domniemany tragarz jedzie na swoją giełdę, gołębiarską.