Grażynko, obowiązkowo!
Aniu, Basiu - ten żółtawy to ja myślałem, że to turkiestański
Koliberku, przyjedź do Turbii pod Stalową Wolą ;) Najtańsze bez pąków są chyba po 13, są dość duże, w firmie w której mam praktyki takie same nie schodzą poniżej 30
Dawidzie, jakby u mnie po tyle były miałbym cały ogród 'kwiaśny'.
P.S. chyba do mojej kolekcji dołączy niziutka azalia o purpurowych kwiatach, prawdopodobnie 'Geisha Red" o ile dobrze pamiętam, urzekła mnie nazwą, bo jestem zakochany w "Wyznaniach Gejszy" w wersji czytanej i oglądanej, w aktorkach też
