Witajcie Kochani
Sezon powoli dobiega końca, prawie wszystkie prace w ogrodzie wykonane, pozostało posprzątać pozostawione w różnych miejscach doniczki, pręty, patyki, sznurki ... i inne badziewie (tak, jestem bałaganiarą

) Jeszcze zostały kopczyki do usypania przy różach, ale czekam na prawdziwe przymrozki.
Dziś pomimo przejmującego zimna opróżniliśmy z synem beczki z wody, część wylaliśmy pod krzewy, część przelałam do pięciolitrowych baniaków, jako zapas na okoliczność suchej wiosny.
Dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe komentarze
Ewo-jolifleur, mieszkam na peryferiach małego miasteczka, więc i trochę takich miejsc spokojnych jest. Można pospacerować, byle tylko było więcej czasu

Teraz kiedy jestem z wnusią to częściej mi się zdarza wyjść na spacer do lasu lub nad zalew.
Dorotko, widziałam Twoje chryzantemki, bardzo piękne, ciekawe, czy mają kwiatki odporne na małe przymrozki, niektóre nic sobie nie robią z kilku stopni poniżej 0
Lucynko, teraz miałam kilka dni wolnych od Antosi to nadrobiłam zaległości i wszystko posadziłam, nawet udało mi się odmłodzić kilka starych kęp astrów, floksów i innych bylin.
Antosia wycałowana, wyprzytulana

Dziękuję.
Jednak jedna chryzantema nie rozwinęła pączków, nawet nie wiem jak powinna wyglądać, bo to nabytek z ubiegłej jesieni
Aniu-anabuko1, nie rozglądaj się za chryzantemami, tylko się przypomnij wiosną to Ci podeślę. Przecież one ciągle przyrastają i trzeba je rozsadzać i odmładzać więc sadzonki zawsze jakieś się znajdą. Tego marcinka fioletowego też dostaniesz
Aniu, jeszcze raz gratuluję wygranej, należała Ci się
Izuś, bardzo dziękuję za odwiedzinki w moim wątku
Odpowiadając na Twoje pytanie potwierdzam, że kolor jest nawet ciemniejszy niż na tej "słonecznej" fotce sprzed paru dni, ale to już wiesz

Jeśli chodzi o drugie pytanie, to przyrosty są umiarkowane, nie rozłazi się nadmiernie, ale zawsze można go trochę podskubać
Na koniec parę fotek z ostatnich pogodnych dni

Limonkowa jednak chyba nie zdąży całkiem się rozwinąć
Życzę wszystkim gościom ciepełka i słoneczka, wiem, że to mało realne życzenia, ale pomarzyć zawsze można
Na szczęście pogoda ducha jest niezależna od warunków atmosferycznych i życzę Wam, aby ona Was nie opuszczała
