Mój ogród niepokazowy
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Bogusiu, już się zarzekałam, że wszystko zrobione w ogrodzie, ale dziś znów mnie wciągnęło w ten ziąb. Zorientowałam się, że maliny nie wycięte, więc wycięłam, przy okazji znalazlam jeszcze sporo lekko podmrożonych owoców Posprzątałam też drobiazgi zapomniane w różnych zakątkach i zziębnięta wróciłam do ciepłego mieszkania. Ubrana byłam ciepło, ale i tak zmarzłam. Chryzantemy kwitną w najlepsze, ale w taki pochmurny dzień nie mają uroku. Nawet fotki wychodzą kiepskie
Marysiu, dziękuję, ta róża to młoda pomponella.
Lucynko, część tej limonkowej mam w gruncie, a część w doniczce. Tę w doniczce wstawiłam do ganku, może się doczekam kwiatków Muszę Ci powiedzieć, że oprócz tej jeszcze trzy inne wcale nie zakwitły, jedna miodowa Fabien, która u Ciebie tak pięknie kwitnie (porażona grzybem ) druga Sara Gold - wysoka igiełkowa miodowa (malutkie pączki ani myślą się otworzyć) i nowy nabytek z ubiegłej jesieni - Maya.
No cóż taki mamy klimat, jak to mówiła pewna pani minister
Dziękuję bardzo za słoneczne życzenia, mam nadzieję, że wkrótce się spełnią bo od jutra u mnie ma się pokazać słoneczko, a po niedzieli ma się zacząć ocieplenie Oby tylko prognozy się sprawdziły.
Parę pochmurnych fotek
Miłego weekendu dla wszystkich, trzymajcie się cieplutko
Marysiu, dziękuję, ta róża to młoda pomponella.
Lucynko, część tej limonkowej mam w gruncie, a część w doniczce. Tę w doniczce wstawiłam do ganku, może się doczekam kwiatków Muszę Ci powiedzieć, że oprócz tej jeszcze trzy inne wcale nie zakwitły, jedna miodowa Fabien, która u Ciebie tak pięknie kwitnie (porażona grzybem ) druga Sara Gold - wysoka igiełkowa miodowa (malutkie pączki ani myślą się otworzyć) i nowy nabytek z ubiegłej jesieni - Maya.
No cóż taki mamy klimat, jak to mówiła pewna pani minister
Dziękuję bardzo za słoneczne życzenia, mam nadzieję, że wkrótce się spełnią bo od jutra u mnie ma się pokazać słoneczko, a po niedzieli ma się zacząć ocieplenie Oby tylko prognozy się sprawdziły.
Parę pochmurnych fotek
Miłego weekendu dla wszystkich, trzymajcie się cieplutko
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2924
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, Twój ogród poznałam jeszcze zanim zawitałam na forum (pamiętam ten kamień), a potem mi gdzieś zginął, ale jak znowu się pojawił, to często podglądałam cichaczem . Chciałam dokładnie przejrzeć cały wątek, ale brakuje wielu zdjęć , jednak pamiętam , że masz ogród pięknie kwitnący od wczesnej wiosny do późnej jesieni . Szczególnie fascynuje mnie ta późna jesień, ze względu na cudne chryzantemy . Jeszcze pięknie u Ciebie wyglądają mimo ataku zimy. U mnie już sklepane deszczem i przysypane śniegiem . Na razie, zamarznięte, nie straciły kolorków, zobaczymy jak przetrwają mrozy i co pokażą, kiedy przyjdzie obiecywane ocieplenie .
Moje chryzantemki, wszystkie zdążyły pokazać przynajmniej kolorek przed zimą i te, nierozkwitnięte, ścięłam, z nadzieją, że uda mi się zobaczyć rozwinięte w pełni. Jedną z nich jest kupiona wiosną Maya, jak tylko fotosik przestanie bzikować, pokażę jak moja wygląda.
Na razie, jeśli pozwolisz pozachwycam się Twoimi .
Pozdrawiam gorąco, życząc szybkiego ocieplenia, dla jeszcze pięknych kwitnień chryzantemowych
Moje chryzantemki, wszystkie zdążyły pokazać przynajmniej kolorek przed zimą i te, nierozkwitnięte, ścięłam, z nadzieją, że uda mi się zobaczyć rozwinięte w pełni. Jedną z nich jest kupiona wiosną Maya, jak tylko fotosik przestanie bzikować, pokażę jak moja wygląda.
Na razie, jeśli pozwolisz pozachwycam się Twoimi .
Pozdrawiam gorąco, życząc szybkiego ocieplenia, dla jeszcze pięknych kwitnień chryzantemowych
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witam Cię Marciu w moich włościach, czasem spotykamy się w zaprzyjaźnionych wątkach, tym bardziej się cieszę, że zajrzałaś do mnie
Dziwne, że niektóre zdjęcia z fotosika zniknęły. Próbuję dociec które i wychodzi na to, że tylko część wysłanych anonimowo, ale nie wszystkie. Niektóre anonimowe zostały
Co ciekawe, fotki wysyłane nie anonimowo też na parę ostatnich dni każdego miesiąca znikają, bo brakuje transferu, ale te po pierwszym wracają na swoje miejsce.
Teraz korzystam z innego hostingu, pożegnałam się z fotosikiem, bo mnie denerwował.
Ciekawi mnie, skąd znasz mój ogród, czyżby z jakiejś grupy ogrodowej na fb?
Dziękuję za milutkie słowa i życzenia, które oczywiście odwzajemniam z całego serca.
Zaraz wybieram się do Ciebie w odwiedziny
Buziaki
Dziwne, że niektóre zdjęcia z fotosika zniknęły. Próbuję dociec które i wychodzi na to, że tylko część wysłanych anonimowo, ale nie wszystkie. Niektóre anonimowe zostały
Co ciekawe, fotki wysyłane nie anonimowo też na parę ostatnich dni każdego miesiąca znikają, bo brakuje transferu, ale te po pierwszym wracają na swoje miejsce.
Teraz korzystam z innego hostingu, pożegnałam się z fotosikiem, bo mnie denerwował.
Ciekawi mnie, skąd znasz mój ogród, czyżby z jakiejś grupy ogrodowej na fb?
Dziękuję za milutkie słowa i życzenia, które oczywiście odwzajemniam z całego serca.
Zaraz wybieram się do Ciebie w odwiedziny
Buziaki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1119
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko z tym zarzekaniem się to fajna sprawa .
Nie warto ,tym bardziej jak się ma ogród w zasięgu ręki ,to nie wyjdzie .
Ja też tak mam ,wjeżdżamy i mówię ,że dzisiaj nic nie robię odpoczywam hm
do chwili gdy zrobię obchód.
I koniec odpoczynku ,he zaraz w jakąś pracę wdepnę.
Ale staram się sama siebie hamować w tych zapedach pracowych
Z różnym skutkiem zresztą .
Piękne rośliny ,cudowne zdjęcia .
Super wspomnienia juz coraz bardziej i oby do wiosny .
Cieplutko pozdrawiam Dobrego tygodnia .
Nie warto ,tym bardziej jak się ma ogród w zasięgu ręki ,to nie wyjdzie .
Ja też tak mam ,wjeżdżamy i mówię ,że dzisiaj nic nie robię odpoczywam hm
do chwili gdy zrobię obchód.
I koniec odpoczynku ,he zaraz w jakąś pracę wdepnę.
Ale staram się sama siebie hamować w tych zapedach pracowych
Z różnym skutkiem zresztą .
Piękne rośliny ,cudowne zdjęcia .
Super wspomnienia juz coraz bardziej i oby do wiosny .
Cieplutko pozdrawiam Dobrego tygodnia .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Twoje fotki, Halszko, ani trochę pochmurne nie są. Przeciwnie: są bardzo radosne, zupełnie jak nie jesienne.
Cudownie jest wyjść za drzwi domu i od pierwszej chwili cieszyć oczy pięknymi chryzantemami.
Z działką jest inaczej i o tej porze roku tylko od czasu do czasu można ją zobaczyć, bo nie da się wyjść i po kilku minutach wrócić. Z tego też powodu nie będę już powiększała ilości chryzantem, do mnie najbardziej przemawiają kwiaty wiosenne i letnie, wówczas bowiem więcej czasu spędzam na działeczce niż w domu.
U mnie mróz już zelżał, ale wiatr daje o sobie znać, a ja leczę katar, który - jak wiadomo - nawet leczony trwa od siedmiu dni do tygodnia ....
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci radosnej zabawy z wnusią.
Cudownie jest wyjść za drzwi domu i od pierwszej chwili cieszyć oczy pięknymi chryzantemami.
Z działką jest inaczej i o tej porze roku tylko od czasu do czasu można ją zobaczyć, bo nie da się wyjść i po kilku minutach wrócić. Z tego też powodu nie będę już powiększała ilości chryzantem, do mnie najbardziej przemawiają kwiaty wiosenne i letnie, wówczas bowiem więcej czasu spędzam na działeczce niż w domu.
U mnie mróz już zelżał, ale wiatr daje o sobie znać, a ja leczę katar, który - jak wiadomo - nawet leczony trwa od siedmiu dni do tygodnia ....
Pozdrawiam cieplutko i życzę Ci radosnej zabawy z wnusią.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, ależ cudna jest ta kaktusowa chryzantema Takiej jeszcze nie widziałam Czy znasz jej nazwę?
Moja różowa chryzantema już ścięta mrozem. Chyba kilka stopni poniżej zera jej nie posłużyło Najważniejsze, że zakwitła i mogłam zobaczyć jej kwiatuszki
Pozdrawiam cieplutko U nas w tej chwili na minusie
Moja różowa chryzantema już ścięta mrozem. Chyba kilka stopni poniżej zera jej nie posłużyło Najważniejsze, że zakwitła i mogłam zobaczyć jej kwiatuszki
Pozdrawiam cieplutko U nas w tej chwili na minusie
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród niepokazowy
Chryzantemy piękne ,u mnie pomarzły przez 2 noce ,szkoda kilka chryzantem nie zdążyło zakwitnąć,może za rok im się uda
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie
Ogłaszam koniec sezonu chryzantemowego i w ogóle kwiatowego
Jedna mroźna noc z soboty na niedzielę załatwiła wszystkie kwiatki. Nawet te, które uważałam za odporne. No, ale -8⁰C to już nie przelewki. Nie pomogło nawet okrycie włókniną. Szkoda, bo bywało, że jeszcze w grudniu można było podziwiać niektóre odmiany. Ale cóż poradzić
Bogusiu, Lucynko, Dorotko-dorotka350, Dorotko-dorcia7, dziękuję bardzo za wszystkie pochwały i miłe słowa, niestety już nie będzie więcej zdjęć chryzantem, bo wszystkie straciły kolor i turgor. Czuję pewien niedosyt, bo sezon został przerwany gwałtownie i jeszcze się nie nacieszyłam moimi ulubionymi kwiatkami.
Domyślam się Dorotko, że pytasz o tę ciemnoróżową igiełkową - to Alexander, przynajmniej pod taką nazwą ją nabyłam. Jak Ci się podoba to mogę Ci wiosną podesłać sadzonkę.
Lucynko, dziękuję, czas spędzany z wnusią dostarcza mi dużo radości i przyjemnych wrażeń.
Dzisiaj na pocieszenie trochę doniczkowców
Wszystkiego dobrego dla Was, dużo zdrówka
Ogłaszam koniec sezonu chryzantemowego i w ogóle kwiatowego
Jedna mroźna noc z soboty na niedzielę załatwiła wszystkie kwiatki. Nawet te, które uważałam za odporne. No, ale -8⁰C to już nie przelewki. Nie pomogło nawet okrycie włókniną. Szkoda, bo bywało, że jeszcze w grudniu można było podziwiać niektóre odmiany. Ale cóż poradzić
Bogusiu, Lucynko, Dorotko-dorotka350, Dorotko-dorcia7, dziękuję bardzo za wszystkie pochwały i miłe słowa, niestety już nie będzie więcej zdjęć chryzantem, bo wszystkie straciły kolor i turgor. Czuję pewien niedosyt, bo sezon został przerwany gwałtownie i jeszcze się nie nacieszyłam moimi ulubionymi kwiatkami.
Domyślam się Dorotko, że pytasz o tę ciemnoróżową igiełkową - to Alexander, przynajmniej pod taką nazwą ją nabyłam. Jak Ci się podoba to mogę Ci wiosną podesłać sadzonkę.
Lucynko, dziękuję, czas spędzany z wnusią dostarcza mi dużo radości i przyjemnych wrażeń.
Dzisiaj na pocieszenie trochę doniczkowców
Wszystkiego dobrego dla Was, dużo zdrówka
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2924
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, , niestety, u mnie też jesień się skończyła , chociaż takiego mrozu jeszcze nie było.
U mnie nie wszystkie chryzantemki zdążyły pokazać swoje kwiatki, mimo ciepłej jesieni, a co będzie jak zima zacznie przychodzić jak dawniej, nawet w październiku?
Chyba muszę wzmóc naciski na szklarenkę, pod pozorem uprawy pomidorów .
Chryzantemki wszystkie mnie zachwycają , śliczna Ines i jasnoróżowa nienazwana . Aleksander pięknie zdążył rozkwitnąć . Dostałam w gratisie chryzantemkę o podobnych pączkach, tylko różowych. Myślę, że to też jakiś Aleksander, o którym czytałam, że mrozy mu nie straszne i nie ścięłam go do wazonika przed mrozem, a teraz żałuję, bo chyba nie zobaczę rozwiniętych kwiatków.
Śliczne fiołeczki kwitną Ci na pociechę . Mnie one nie lubią, nawet grudnik już przekwitł, a inne zrzuciły spore już pączki. Może zaczną je tworzyć od nowa i wiosną zakwitną?
Twój ogród musiałam kiedyś zobaczyć tutaj, na forum, bo nie mam fb.
Mam jeszcze wielką prośbę, gdybyś mogła, napisz mi, proszę na pw, jak grzecznie pożegnać się z Fotosikiem?
Pozdrawiam zimowo
U mnie nie wszystkie chryzantemki zdążyły pokazać swoje kwiatki, mimo ciepłej jesieni, a co będzie jak zima zacznie przychodzić jak dawniej, nawet w październiku?
Chyba muszę wzmóc naciski na szklarenkę, pod pozorem uprawy pomidorów .
Chryzantemki wszystkie mnie zachwycają , śliczna Ines i jasnoróżowa nienazwana . Aleksander pięknie zdążył rozkwitnąć . Dostałam w gratisie chryzantemkę o podobnych pączkach, tylko różowych. Myślę, że to też jakiś Aleksander, o którym czytałam, że mrozy mu nie straszne i nie ścięłam go do wazonika przed mrozem, a teraz żałuję, bo chyba nie zobaczę rozwiniętych kwiatków.
Śliczne fiołeczki kwitną Ci na pociechę . Mnie one nie lubią, nawet grudnik już przekwitł, a inne zrzuciły spore już pączki. Może zaczną je tworzyć od nowa i wiosną zakwitną?
Twój ogród musiałam kiedyś zobaczyć tutaj, na forum, bo nie mam fb.
Mam jeszcze wielką prośbę, gdybyś mogła, napisz mi, proszę na pw, jak grzecznie pożegnać się z Fotosikiem?
Pozdrawiam zimowo
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16663
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, zimowe pocałunki uśpiły roślinki, obudzą je dopiero cieplutkie słoneczne buziaki. Taka jest kolej rzeczy w naszym klimacie i muszę przyznać, że dawno już takiej listopadowej normalności nie było.
Gdyby jeszcze pani zima zechciała zagościć na tyle długo, by święta nam wybielić....
Pięknie kwitną Twoje fiołki afrykańskie, niegdyś moje ulubione parapetowce. Niegdyś, bo po wymianie okien już one u mnie nie zagrzeją miejsca. Kilka razy próbowałam sprowadzić je z powrotem, niestety, nie zechciały się już zadomowić.
Pozdrawiam cieplutko.
Gdyby jeszcze pani zima zechciała zagościć na tyle długo, by święta nam wybielić....
Pięknie kwitną Twoje fiołki afrykańskie, niegdyś moje ulubione parapetowce. Niegdyś, bo po wymianie okien już one u mnie nie zagrzeją miejsca. Kilka razy próbowałam sprowadzić je z powrotem, niestety, nie zechciały się już zadomowić.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, jeśli nie sprawi Ci to kłopotu, to kawalątek tej igiełkowej chryzantemki poproszę wiosną
Czy ona jest z tych wcześniej kwitnących, czy raczej późniejsza?
Fiołki afrykańskie
Dobrego tygodnia
Czy ona jest z tych wcześniej kwitnących, czy raczej późniejsza?
Fiołki afrykańskie
Dobrego tygodnia
Re: Mój ogród niepokazowy
Witaj Halinko,pięknie kwitną/kwitły chryzantemy,szczególnie podoba mi się to zdjęcie (pierwsze)na tle ściany.Odnoszę wrażenie,że w tym roku chryzantemy zakwitly jakoś póżno,a może to tylko moje.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2644
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie Kochani Goście
Dni tak szybko płyną, a teraz, kiedy sporo z tych dni spędzam z moją malutką wnusią, tym bardziej brakuje mi czasu na częste pisanie w swoim wątku. Oczywiście czytam na bieżąco wszystkie Wasze posty, ale do pisania trudno się zmobilizować
Dziękuję, że nie zniechęcacie się moją nieobecnością, postaram się częściej pozostawić jakiś ślad u siebie jak i w Waszych wątkach.
Martuś, jeszcze nigdy tak nie miałam, żeby mi chryzantemy nie zdążyły zakwitnąć, a w tym roku niestety tak się zdarzyło. Szklarenka pewnie by sie przydała zwłaszcza na zabezpieczenie doniczkowych chryzantemek, ale te w gruncie niestety muszą sobie radzić same.
Taką podobną do mojego "Alexandra" mam też miodową "Sara Gold". Pokazywałam
ją w ubiegłych sezonach, ale w tym roku nie zakwitła.
Niby niektóre chryzantemy są odporne na mroz, ale zależy jaki. Moje nawet najtwardsze zostały pokonane przez -8⁰
Ale jeszcze wypatrzyłam pojedyncze nie całkiem zmasakrowane kwiatki.
Dzisiejsze fotki
Lucynko, tak poetycko opisujesz poczynania listopadowej aury, że człowiek jakos bardziej jest skłonny do akceptacji tej straty
Trochę nas rozpuściły te długie tygodnie słonecznej i w miarę ciepłej pogody i trudno pogodzić się ze zmianą ...
Dlaczego Twoje fiolki po wymianie okien nie chcą rosnąć? Za ciepło im?
Zakwitła lilia amazońska ale zdjęcia robione w pokoju wyszły słabo
Dorotko, nie ma sprawy, masz sadzonkę "Alexandra" jak w banku, tylko przypomnij się gdybym zapomniała.
Przeważnie staram się wstawiać zdjęcia zakwitających kwiatków mniej wiecej na bieżąco, to wiadomo kiedy u mne kwitną. To nie zawsze się pokrywa z poprzednimi sezonami. Te , o które pytasz 6 listopada były jeszcze w pąkach, a za około tydzień już mam zdjęcie całkiem rozwiniętych. Czyli późne. I nie były uszczykiwane. Dziś wyglądają tak, jak pokazałam wyżej.
Danusiu, fajnie, że się znalazłaś po dłuższej przerwie
Też mam wrażenie, że chryzantemy później kwitły, niektóre wcale nie zdążyły pokazać kwiatków , choć ich nie uszczykuję, żeby nie opóźniać kwitnienia.
Jeszcze dziś udało mi się zrobić taką fotkę. Moze nie są idealne, ale z daleka nie wyglądają najgorzej
Dziś mimo pochmurnej pogody wyszłam na obchód ogrodu i coś tam jeszcze udało mi się cyknąć
Mahonia przygotowana do wiosny
Ciemiernik też
Barwinek większy
Sciskam was serdecznie, życzę zdrówka i pogody ducha
Dni tak szybko płyną, a teraz, kiedy sporo z tych dni spędzam z moją malutką wnusią, tym bardziej brakuje mi czasu na częste pisanie w swoim wątku. Oczywiście czytam na bieżąco wszystkie Wasze posty, ale do pisania trudno się zmobilizować
Dziękuję, że nie zniechęcacie się moją nieobecnością, postaram się częściej pozostawić jakiś ślad u siebie jak i w Waszych wątkach.
Martuś, jeszcze nigdy tak nie miałam, żeby mi chryzantemy nie zdążyły zakwitnąć, a w tym roku niestety tak się zdarzyło. Szklarenka pewnie by sie przydała zwłaszcza na zabezpieczenie doniczkowych chryzantemek, ale te w gruncie niestety muszą sobie radzić same.
Taką podobną do mojego "Alexandra" mam też miodową "Sara Gold". Pokazywałam
ją w ubiegłych sezonach, ale w tym roku nie zakwitła.
Niby niektóre chryzantemy są odporne na mroz, ale zależy jaki. Moje nawet najtwardsze zostały pokonane przez -8⁰
Ale jeszcze wypatrzyłam pojedyncze nie całkiem zmasakrowane kwiatki.
Dzisiejsze fotki
Lucynko, tak poetycko opisujesz poczynania listopadowej aury, że człowiek jakos bardziej jest skłonny do akceptacji tej straty
Trochę nas rozpuściły te długie tygodnie słonecznej i w miarę ciepłej pogody i trudno pogodzić się ze zmianą ...
Dlaczego Twoje fiolki po wymianie okien nie chcą rosnąć? Za ciepło im?
Zakwitła lilia amazońska ale zdjęcia robione w pokoju wyszły słabo
Dorotko, nie ma sprawy, masz sadzonkę "Alexandra" jak w banku, tylko przypomnij się gdybym zapomniała.
Przeważnie staram się wstawiać zdjęcia zakwitających kwiatków mniej wiecej na bieżąco, to wiadomo kiedy u mne kwitną. To nie zawsze się pokrywa z poprzednimi sezonami. Te , o które pytasz 6 listopada były jeszcze w pąkach, a za około tydzień już mam zdjęcie całkiem rozwiniętych. Czyli późne. I nie były uszczykiwane. Dziś wyglądają tak, jak pokazałam wyżej.
Danusiu, fajnie, że się znalazłaś po dłuższej przerwie
Też mam wrażenie, że chryzantemy później kwitły, niektóre wcale nie zdążyły pokazać kwiatków , choć ich nie uszczykuję, żeby nie opóźniać kwitnienia.
Jeszcze dziś udało mi się zrobić taką fotkę. Moze nie są idealne, ale z daleka nie wyglądają najgorzej
Dziś mimo pochmurnej pogody wyszłam na obchód ogrodu i coś tam jeszcze udało mi się cyknąć
Mahonia przygotowana do wiosny
Ciemiernik też
Barwinek większy
Sciskam was serdecznie, życzę zdrówka i pogody ducha