Woskownica/Hoja - problemy w uprawie
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Nie jest to choroba infekcyjna. A pasożyty łatwo sprawdzić. Weź lupę i pooglądaj dolną stronę liści.
Poza tym sprawdź stan przerośnięcia bryły ziemi przez korzenie. Sprawdź, czy pod wierzchnią warstwą ziemia nie jest wilgotna. Bo wierzchnia warstwa ziemi łatwo przesycha i jak nie sprawdzasz tylko podlewasz na podstawie wyglądu wierzchniej warstwy to masz taki właśnie efekt.
Poza tym sprawdź stan przerośnięcia bryły ziemi przez korzenie. Sprawdź, czy pod wierzchnią warstwą ziemia nie jest wilgotna. Bo wierzchnia warstwa ziemi łatwo przesycha i jak nie sprawdzasz tylko podlewasz na podstawie wyglądu wierzchniej warstwy to masz taki właśnie efekt.
Dzięki za wszystkie informacje, obejrzałam liście i nie widać robactwa.
A oto hoja w całej okazałości:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0a ... 9e4f1.html
A oto hoja w całej okazałości:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0a ... 9e4f1.html
Pozdrawiam
Basia
Basia
Aaaaa! Moja hoja dostała dziwnych ciemnych plamek od spodu liści (tych młodych na górze rośliny). A niektóre liście rosną jakby zniekszatałcone. Czy to pasożyt, grzyb, przelanie, spalenie słońcem???
Hoja stoi na południowym oknie "od zawsze", jesst podlewana teraz rzadko (jeszcze zimowo), nie była jeszcze w tym roku nawożona. Do tej pory rosła dobrze, nie kwitła.
Odseparowałam ją od innych i nie wiem co zrobić dalej.
Dziękuję z góry a pomoc.
Hoja stoi na południowym oknie "od zawsze", jesst podlewana teraz rzadko (jeszcze zimowo), nie była jeszcze w tym roku nawożona. Do tej pory rosła dobrze, nie kwitła.
Odseparowałam ją od innych i nie wiem co zrobić dalej.
Dziękuję z góry a pomoc.
Nic nie chodzi, ani nie lata. Zmartwiłeś mnie, ale bardzo dziękuję za instrukcje. Opryskam jak najszybciej.
Czy oprócz sąsiadujących hoj, inne rośliny z okolicy też muszę opryskać? Mam blisko też fikusa, sindapsusa, trzmielinkę i reo. Nie mają żadnych objawów.
Czy jak opryskam, to z powrotem na parapet, czy zostawić na trochę w "komorze gazowej" - kabinie prysznicowej?
Czy oprócz sąsiadujących hoj, inne rośliny z okolicy też muszę opryskać? Mam blisko też fikusa, sindapsusa, trzmielinkę i reo. Nie mają żadnych objawów.
Czy jak opryskam, to z powrotem na parapet, czy zostawić na trochę w "komorze gazowej" - kabinie prysznicowej?
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Witam
mam w domu hoję niewiadomego mi gatunku mam je juz kilka lat i tylko jedna z 2 szt raz mi pieknie zakwitła .
Teraz mam juz z nimi problem bo dopadła ich zaraza hmm nie wiem czy choroby czy szkodniki ale raczej te drugie
opisuję :
na gałązkach i pod listkami znajduje sie mnóstwo takich jakby wacików białychi w tym są takie brunatne robaczki -to jest bardzo klejące nawet parapet jest cały od tego klejący teraz tez przeszło mi to na paproć .Mąż je raz pryskał czymś ( nie wiem czym) ale bez żadnego dłuższego rezultatu:(
Czy możecie mi doradzić co z tym zrobić ? czy to opryskać ? czy można temu jakoś zaradzić ?
aha zaznaczę jeszcze ze hoje pięknie wyglądają nie są uszkodzone natomiast palma jest biedna.
czekam na informacje
Iwona
mam w domu hoję niewiadomego mi gatunku mam je juz kilka lat i tylko jedna z 2 szt raz mi pieknie zakwitła .
Teraz mam juz z nimi problem bo dopadła ich zaraza hmm nie wiem czy choroby czy szkodniki ale raczej te drugie
opisuję :
na gałązkach i pod listkami znajduje sie mnóstwo takich jakby wacików białychi w tym są takie brunatne robaczki -to jest bardzo klejące nawet parapet jest cały od tego klejący teraz tez przeszło mi to na paproć .Mąż je raz pryskał czymś ( nie wiem czym) ale bez żadnego dłuższego rezultatu:(
Czy możecie mi doradzić co z tym zrobić ? czy to opryskać ? czy można temu jakoś zaradzić ?
aha zaznaczę jeszcze ze hoje pięknie wyglądają nie są uszkodzone natomiast palma jest biedna.
czekam na informacje
Iwona