Ewuniu fajnie, że chociaż na chwilkę do Nas zajrzałaś i dałaś znać co u Was Bardzo się cieszę, że Ty i maleństwo macie się dobrze i trzymam kciuki, żeby zostało tak do końca
U mnie też tak było. Mały fikał jak szalony, a jak się urodził to ja nie wiedziałam ,że mam dziecko ciągle tylko spał i jadł. Na rękach nie lubił jak się go nosiło. Ogólnie to się nudziłam i zaczęłam wyszywać hehe Za to teraz jako 1.5 roczny brzdąc daje w kość ( nareszcie bo już myślałam ,że nigdy tego nie doczekam )
Basiu ja jeszcze nie mam bardzo dużego brzucha ale już od jakiegoś czasu jak kicham czy kaszlnę to mam właśnie takie uczucie Czasem się zastanawiam czy aby mały nie dostanie za dużej wstrząsaki od tego trzęsienia brzucha
Monika dziękuję i postaram się częściej zaglądać
Izo dzięki za odwiedziny To znaczy że jest jakaś szansa że jednak będę się w miarę wysypiać
Ponieważ nie mam do pokazania żadnych nowych roślin doniczkowych a ostatnio uaktualniałam zdjęcia tych, które posiadam, postanowiłam pokazać Wam kawałek moich skromnych balkonowych roślinek Skromnych, bo w tym roku nie przywiązałam do balkonu dużej wagi i puściłam wszystko w samopas. Posiałam jedynie aksamitki i jakąś roślinkę której nazwy nie znam. Petunie wyrosły dosłownie jak chwasty z zeszłorocznych nasionek, które pozostały w doniczkach. A rojnika przesadziłam z innej doniczki i wpadłam na pomysł umieszczenia koło niego cebulek szczawika.
A oto i fotorelacja:
Najwięcej króluje petunii, wiadomo dlaczego
Następnie śmierdziuszki czyli aksamitki, całe szczęśćie że ich zapach nie przekłada się na ich wygląd
Kwitnący rojnik wokół którego rośnie szczawik:
Szczawik:
Oraz "coś" co moja teściowa przywiozła z Grecji... nie mam pojęcia co to jest, sadziłam z cebulek i jak widać wyrosła z tego taka trawka. Dzisiaj spotkała mnie niespodzianka jak wyszłam na balkon bo zauważyłam że wyrósł z niej piękny kwiat pewnie ukrył się już jakiś czas temu w kwiatach petunii i dlatego wcześniej nie zauważyłam
Bardzo ładne petunie, zwłaszcza ta o biało-fioletowych kwiatach Rojnik ze szczawikami prezentuje się bardzo sympatycznie Pięknie i kolorowo masz na balkonie
Cieszę się że Wam się podoba.
A wiecie co - dwa dni temu doznałam szoku na balkonie stoi też mój papirus i zgadnijcie co w nim znalazłam? rośnie sobie tam mały krzaczek pomidorka koktajlowego najwidoczniej w zeszłym roku nasionko musiało się tam dostać, bo papirus stał akurat koło koktajlówek ale byłam zdziwiona
Dziękuję Jagódko za wizytę
Samopoczucie u mnie różne - raz mam lepsze a raz gorsze dni. Z domu w każdym razie staram się już sama nie wychodzić tylko czekam aż mój M wróci z pracy. A moim nieodłącznym przyjacielem jest teraz łóżko - nawet nie zdawałam sobie sprawy że można w nim spędzić aż tyle czasu
Och Ewuniu trzymaj się ,już nie długo Pogłaskaj ode mnie synusia:D
Bardzo mi szkoda kobitek,które muszą leżeć ,ja w dziewiątym miesiącu jeszcze goniłam autobus na przystanku