Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
potfoor
200p
200p
Posty: 348
Od: 21 maja 2009, o 12:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

ojej... ale mi smutno, żal tych wszystkich kwiatków i listków :(
ale nic na to nie poradzimy...
to życzę żeby już się takie przymrozki nie powtórzyły...

pozdrowionka :wit
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Wygląda na to, że wykarczujemy większość winorośli, zostawimy 10 i będziemy wtedy miały szansę wszystko mocno opatulić...
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Moja ulubiona śliwa dziecięca - ma szansę stać się super hitem, jeśli spodobają mi się kwiatki :wink:

Obrazek

Falstaffy przy domu rosną jak głupie :)

Obrazek

Pąki Frumoasy nietknięte - byly okryte suchą trawą:

Obrazek

Rozwijają się tulipany:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiśnia Kiku kilka dni temu:

Obrazek

I Irga kręcona, którą podejrzewałam o doszczętne przemarznięcie :wink:

Obrazek

Wiśnia od Agi dobrze rokuje ;:65

Obrazek

Dla niej mam śliwę własnej produkcji:wink: :

Obrazek

Moja druga szczepiona śliwa też super:

Obrazek

I tak ogólnie :wink:

Obrazek
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

I wyniki tegorocznych prób szczepienia na czereśni:

Obrazek

Obrazek

(widać przemarznięte kwiaty obok)
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Ojeeeeej, szczodrze dawkujesz informacje :-)

Przede wszystkim, przykro słuchać o stratach, tym bardziej, że z nami sie te przymrozki - odpukać! - na razie obeszły dosć łagodnie. Kwiaty jeszcze nie rozwinięte, ani na wiśni, ani na czereśni, o brzoskwini nie wspomnę, bo ona to calkiem jeszcze w lesie...

Tulipany masz ładne, jedna odmiana - ten fiolet z białym, z ostrymi końcówkami - podobna do mojej. Śliwę dziecięcą będę bacznie obserwować, podobnie, jak kręconą irgę :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
potfoor
200p
200p
Posty: 348
Od: 21 maja 2009, o 12:27
Lokalizacja: Poznań

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

no i pięknie :)
zielono i z pakami i kwiatkami :)
a tych owocowych drzewek cicho zazdroszczę ;)
muszę się tyyyle nauczyć jeszcze...
moje zmagania: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=26564
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Dominiko u Ciebie straty w drzewkach u mnie w piennych rózach..
nie mamy na to wpływu...
bardzo szkoda... każdej roślinki bo przecież wkąłdamy serce w to co robimy...
Mam nadzieję, ze jednak Twoje przezyją..

Moje winogrona zjdał pies wrrr ... nie wiem czy odbiją..
Nadzieja w sztobrach od Ciebie ktore przechowuje Aga i czyms... co mi ukorzeniła
Aguś ;:196
z uśmiechami Iza
u liski
magdala

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Straszne te mrozy , nas jednak oszczędziło.
Ale i tak jak byłam ostatnio na działce to niektóre młode
listki na roślinach wygladaja podejrzanie żółto i są takie jakieś "miętkie".

W końcu ostatnio nocami temperatura była prawie bliska 0.
Aśka68
500p
500p
Posty: 581
Od: 24 mar 2009, o 18:14
Lokalizacja: kujawsko-pomoskie

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Współczuję, miejmy nadzieję, że te przymrozki były ostatnie. Dzisiaj pogoda 16-dniowa w TVN optymistyczna :)
Kurczę dziwi mnie tylko to, że piszesz, że Actinidia źle wygląda po nocy. Ja myślałam, że ona jest wysoko mrozoodporna. Chyba, że u Ciebie już kwitła?. U mnie dopiero od wczoraj nędzne listki pokazuje.
Aśka
Zapraszam
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Stokrociu - foty z kwiatami to takie poglądowo-edukacyjne miały być :;230 - tylko zapomniałam dopisać, żeby patrzeć na słupek - jeśli on jest nieuszkodzony, jest dobrze :wink: Niestety często jest tak, że kwiat wygląda na pierwszy rzut oka ok, dopiero jak się człowiek przyjrzy, to widać zbrązowiałą nasadę słupka :(

Śliwa dziecięca bardzo mnie miło zaskoczyła - kupowaliśmy ją rok temu jakoś w czerwcu, więc już po kwitnieniu, ze sporymi przyrostami i liśćmi bordowo-zielonymi - znalazłam fotkę:

Obrazek

Tej wiosny zachwyciła mnie kolorem młodych listków - są bardzo intensywnie czerwone, po prostu przepiękne, i ten kolor na razie się utrzymuje. A w słońcu to już w ogóle bajka!! Czyli ona ma inaczej, niż śliwy wiśniowe - te mają taki sobie bury kolor młodych liści, póki co szału nie ma :wink: Dopiero potem nabierają koloru. Dziecięca powinna mieć sporo kwiatów, i jeśli kolor liści nadal będzie taki, jak teraz, a kwiatki będą takie, jakie myślę, że będą :lol: to tak jak mówię - będzie nie mniej oczekiwanym wiosennym wydarzeniem, niż magnolie :wink:
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Monia - zawsze jeszcze masz szansę na jakieś owocowe drzewo :wink: Ja nie lubię śliwek ze sklepu (niedojrzałe i bezpłciowe), więc jedyna szansa na porządne owoce to z własnego drzewa. TO samo z wiśniami (kwaśne), po kupowanych (ostro pryskanych, jak sądzę) czereśniach, mam sensacje żołądkowe, no i tak to poszło - drzewek mam więcej, niż planowałam, bo chciałam mieć owoce od czerwca do zimy :wink:

Izuniu - musisz w takim razie pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu nowej sadzonki (może jakiś drut powtykać dookoła, bo patyki to pies zeżre, albo siatką otoczyć). Co tam ona dla ciebie hoduje? :wink:

Madziu - jeśli ok. 0, to nawet winorośle powinny przetrwać taką temperaturę. Natomiast faktycznie są rośliny, które nie znoszą nawet tak łagodnych spadków temperatury - taka bazylia na przykład na samo słowo "przymrozek" kończy swój żywot.

Asiu - Actinidia bardzo źle zniosła ten silny przymrozek. Małe spadki temperatury znosi dobrze - wcześniej było ok, dopiero ten ją załatwił. Zimuje bardzo dobrze, bez okrycia, więc faktycznie jest mrozoodporna (ale to nie zawsze idzie w parze, niestety).
Awatar użytkownika
Agatra
500p
500p
Posty: 678
Od: 23 lis 2009, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/Płock

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Dominiko u nas też zmarzły drzewka owocowe. Młode bo sadzone na jesieni. Jedna grusza, dwie czereśnie, jabłonka i brzoskwinie. Ale wczoraj na targu zobaczyłam doniczkowane kwitnące już czereśnie i skusiłam się. Zmarznięte drzewka mąż chciał usunąć na dobre, ale one bidulki od dołu puszczają pąki. Nie dałam ich wyrzucić, wsadziłam w inne miejsce - może za naście lat będą z nich owoce?
Pozdrawiam Kasia
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Dominiś
;:196 aż sie nie chce wierzyć, że tak pojechało mrozem po tych kwiatach :shock:
Szczerze współczuję ;:4 , podobnie jesteśmy pożeraczami owoców ;)
W zeszłym roku, nie mogąc doczekać sie na morele, kupiłam kilka w sklepie - ;:14 i nikt tego nie chciał jeść :;230

Za to śliwa dziecięca to okaz zdrowia! ;:63 Jak duzo podrosła od posadzenia?
Awatar użytkownika
dominikams
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5482
Od: 21 sty 2008, o 10:48
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Kasiu, musisz sprawdzić, czy drzewka puszczają pąki z podkładki, czy ponad miejscem szczepienia. Jeśli z podkładki, to będą się nadawały tylko do naszczepienia na nich innej (szlachetnej) odmiany. Jeśli ponad miejscem szczepienia, to odbudują koronę, tylko zajmie to trochę czasu. Swoją drogą, to drzewka musiały być słabo przygotowane do zimy (prawdopodobnie za wcześnie pozbawione liści w celu sprzedaży) - to samo miałam ze śliwą wiśniową Pissardi - kupiona poprzedniej jesieni, jako ładnie rozrośnięte drzewko, wypuściła tylko pędy spod linii śniegu - całą górę musiałam wyciąć. W tym roku młody pęd, który zostawiłam jako przewodnik (pień), praktycznie wcale nie przemarzł, a zima przecież była gorsza.

Ewciu - no to rozumiesz mój zapęd do owocowych :wink: Śliwa dziecięca nie podrosła dużo, bo my ją kupowaliśmy w czerwcu, więc miała już spore przyrosty tegoroczne i u nas przyrosła o kolejne kilka listków - poza tym to jest niezbyt wysoki krzew, więc nie rośnie jakoś szybko. Mam nadzieję, bo tam, gdzie rośnie, nie może być za duża :wink:

Wczoraj skończyliśmy szykować kolejny odcinek pod trawnik (wzdłuż domu), ale dziś postanowiłam, że najpierw przekopiemy kawałek bezpośrednio koło domu (wzdłuż trawnika, tam gdzie rosną winorośle). Co prawda przekopywałam tam nieco na jesieni, ale znów była masakra, mimo, że tam okropny piach i sucho. Z małego kawałeczka (może 2m2) wydarłam czubatą taczkę chwastów i kłączy - nie spodziewałam się, że aż tyle tam tego siedzi :shock: Myślę o użyźnieniu tej gleby, ale może nie teraz, to będzie mi łatwiej nad tym zapanować, póki nie ma jeszcze czasu na regularne pielenie.

Jak wrócę do domu, to będę jeszcze z tym walczyć, może dziś połowę zrobię :roll: Kopię widłami. Nagorsza ta trzcina - niektóre kłącza są tak głęboko, że nie daję rady ich wydobyć. Mam zamiar ścinać ją jak tylko się pojawi (te resztki co zostaną), i w ten sposób ją wykończyć :twisted:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Agatra
500p
500p
Posty: 678
Od: 23 lis 2009, o 17:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/Płock

Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2

Post »

Puszczają ponad miejscem szczepienia i dlatego było mi żal wyrzucać . Ja wiem że potrwa to długo, ale może coś z nich będzie.
A my właśnie też jesteśmy na etapie porządkowania perzowiska pod trawnik. Już zaorane, zabronowane, ale jeszcze przyjechał spychacz i wyrównał wszystko. Zostało ręczne grabienie i wychwytywanie kłaczy perzu. Mąż wykorzystał fakt, że nic tam jeszcze nie posadzone i można puścić ciężki sprzęt. Ale i tak ta ręczna harówka jest ciężka. Tu się z tobą zgadzam. Ale widać efekty, więc się cieszę. Jak wzejdzie trawa to będzie można suchą nogą dojść. I Winogrona posadzić.
Pozdrawiam i jednoczę się w pracy. Kasia :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”