Najważniejsze... ,pierwszy rozwinięty pąk różany jaki udało mi się ujrzeć w tym roku ...zapach wyczuwalny przez łącza...
Ogródek aleb-azi
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródek aleb-azi
Izka piękne zdjęcie z góry...Szpak i wróbel ...one też polują na szkodniki...fajna z nich parka
Najważniejsze... ,pierwszy rozwinięty pąk różany jaki udało mi się ujrzeć w tym roku ...zapach wyczuwalny przez łącza...
Najważniejsze... ,pierwszy rozwinięty pąk różany jaki udało mi się ujrzeć w tym roku ...zapach wyczuwalny przez łącza...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek aleb-azi
Warzywniaczek jak cymes
aż mi sie oczy zaświeciły.
Piękny widoczek z góry na ogród.
No i zwierzyna bardzo zgodna, skoro kot i ptaki sobie nie przeszkadzają.
A różanka.......to będzie to.
Piękny widoczek z góry na ogród.
No i zwierzyna bardzo zgodna, skoro kot i ptaki sobie nie przeszkadzają.
A różanka.......to będzie to.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25227
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Tak, różanka po prostu klasyk. Widać, że starasz się nawiązać do domu. Naprawdę fajnie to wygląda.
Mur. Dlaczego nie jest jeszcze obsadzony różami i powojnikami?
Mur. Dlaczego nie jest jeszcze obsadzony różami i powojnikami?
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Witajcie, ależ pracowity dzień mnie spotkał
I deszcze tylko przelotne.... Jak wstałam rano, tak dopiero usiadłam i chyba nie zabawię długo. Pogadam i zniknę do jutra.
Ewo - na takim areale to można zgubić nie tylko taczkę ale i się
I wierzę, że nogi bolą
Aniu Różana - taką malutką chcesz różankę? Ta i tak mnie chyba przerasta. Deszcz ustał zrobiło się cieplej ( no, nie powiem, że ciepło) i zaczyna się plamistość. Trzeba będzie podosadzać "cóś" bo przy takiej pogodzie różyce będą stały z gołymi nogami. Pantalony muszę im jakieś zafundować.
Bernatku - czarowny ten żółty dziki irys, jest taki delikatny, płatki trzepocą na wietrze. Poezja
No i jak myślisz, to z boczku to młode?
Aniu Zielona - ale pozer się z niego zrobił. Zazwyczaj jak widzi aparat to biegnie w jego kierunku, na zdjęciu jest czubek ogona albo wąsik. Znasz to, prawda? Co do ważki byłam blisko.... nazwałam ją sobie oczasta
Widziałam dziś małą ropuszkę, wielkości śliwki węgierki.
Izo Malinowa- z "szyszką" debiutuję. Nie mam pojęcia z niej wyrośnie
Dorotko - cieszę się, że natchnęłam. Ta pergola nie jest wejściem, tylko udawaczem - doszła do wieku emerytalnego nader szybko i służyła za podporę dla jeżyn ( jeżyny przytrzymywały ją w stanie względnej stabilności). Jedna jeżyna wymarzła, więc dosadziłam ... różę pnącą. Róża w przybraniu jeżynowym
Ot tak dla urozmaicenia... żeby nudno nie było
Stokrociu- wyjmuj tą pergolkę z piwnicy bo zardzewieje
A masz bardzo ładny płotek przy warzywniku, więc na co czekać? Cieszę się z korali koloru koralowego. A Roseum jak zeznał M widział dziś na placu za 12 zł. Nie majątek, tylko miejsce znaleźć. Różanka hitem - hm... było by miło. Różyce zbierają się do kwitnienia, żeby tylko do tego czasu zdołały utrzymać liście
A wiosna rozciągła i obszerna. Niektórym początek, innym środek... ot jak akurat jej się stópka postawi bardziej ku wschodowi czy zachodowi... Ale zaczęła od Was, z tego co pamiętam... A poza tym, byłam i widziałam. Wiosny u Ciebie dużo...
Ewuś - wybrałam sobie literkę. Wiesz z pewnością którą... Kot zazwyczaj tak czarownie nie wygląda... Będzie pieknie, niech tylko trochę przestanie padać.
Nelu - widziałaś pierwsza róża
Dzika, cudna, pachąca. Dziś już dwie
James Veitch dziś pękł. Troszkę nie do końca kształtny. Ale to noworodek. A ptaszęta na maszcie na wysokości balkonu. Aparat troszkę słaby. A pracowitych ptasząt to mamy pod dostatkiem. Chyba najbardziej uwijają się sikorki. Przysiadają na balkonie i zawsze z glistką w dziobie.
Grażynko - dzięki za pochwały. Z ust posiadaczki takiego cudeńka, to miód na serce
Zgoda między kotem i ptakami wymuszona brakiem dostępu. Budki są na metalowym gładkim maszcie na wysokości 4 metrów. Nawet Super Kot nie da rady
Goś - mur z powojnikami. Ale one u mnie bardzo słabo rosną. No i troszkę cienia chciałam zdobyć, bo to samo południe i patelnia okrutna. Ale zmienia się tam bez ustanku. Kto wie co się jeszcze wydarzy. Ogródem faktycznie próbuję "wytłumaczyć" dom. Bo tak z serca, to zawsze wyjdzie mi sielsko-wiejsko-anielsko
Ewo - na takim areale to można zgubić nie tylko taczkę ale i się
Aniu Różana - taką malutką chcesz różankę? Ta i tak mnie chyba przerasta. Deszcz ustał zrobiło się cieplej ( no, nie powiem, że ciepło) i zaczyna się plamistość. Trzeba będzie podosadzać "cóś" bo przy takiej pogodzie różyce będą stały z gołymi nogami. Pantalony muszę im jakieś zafundować.
Bernatku - czarowny ten żółty dziki irys, jest taki delikatny, płatki trzepocą na wietrze. Poezja
Aniu Zielona - ale pozer się z niego zrobił. Zazwyczaj jak widzi aparat to biegnie w jego kierunku, na zdjęciu jest czubek ogona albo wąsik. Znasz to, prawda? Co do ważki byłam blisko.... nazwałam ją sobie oczasta
Izo Malinowa- z "szyszką" debiutuję. Nie mam pojęcia z niej wyrośnie
Dorotko - cieszę się, że natchnęłam. Ta pergola nie jest wejściem, tylko udawaczem - doszła do wieku emerytalnego nader szybko i służyła za podporę dla jeżyn ( jeżyny przytrzymywały ją w stanie względnej stabilności). Jedna jeżyna wymarzła, więc dosadziłam ... różę pnącą. Róża w przybraniu jeżynowym
Stokrociu- wyjmuj tą pergolkę z piwnicy bo zardzewieje
Ewuś - wybrałam sobie literkę. Wiesz z pewnością którą... Kot zazwyczaj tak czarownie nie wygląda... Będzie pieknie, niech tylko trochę przestanie padać.
Nelu - widziałaś pierwsza róża
Grażynko - dzięki za pochwały. Z ust posiadaczki takiego cudeńka, to miód na serce
Goś - mur z powojnikami. Ale one u mnie bardzo słabo rosną. No i troszkę cienia chciałam zdobyć, bo to samo południe i patelnia okrutna. Ale zmienia się tam bez ustanku. Kto wie co się jeszcze wydarzy. Ogródem faktycznie próbuję "wytłumaczyć" dom. Bo tak z serca, to zawsze wyjdzie mi sielsko-wiejsko-anielsko
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Bernatko - jak tak, to .... już go masz
Pora na dobranoc. Kolorowych i słodkich snów ogrodowych życzę.
Rozkwita ostatni różanecznik. Tego akurat psidła w miarę oszczędziły... ale są ciągle blisko...
Otwarcie pierwszego różanego mchowego pąka Jamesa Veitcha
hm... na kolanach trzeba wąchać, bo wysoki na jakieś 20 cm
. Ale wygląda na to, że on to on. Pierwsza serbka
A na tarasie "odkupiona" glicynia. Po wyjęciu z donicy okazało się, że korzonki jak z kapresa... Może ze cztery
kikutki. Nie wiem czy przeżyje. I namoknięta kombinacja w moich, jak ławo zauważyć ulubionych kolorach.

I jeszcze pozostając w tonacji barwnej orliki - co nie posadzę, w następnym sezonie jest tak :

Pora na dobranoc. Kolorowych i słodkich snów ogrodowych życzę.
Rozkwita ostatni różanecznik. Tego akurat psidła w miarę oszczędziły... ale są ciągle blisko...
Otwarcie pierwszego różanego mchowego pąka Jamesa Veitcha

I jeszcze pozostając w tonacji barwnej orliki - co nie posadzę, w następnym sezonie jest tak :

- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi
Kwitną Ci już róże ???? To ty chyba w ciepejszych rejonach małopolski mieszkasz
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Bernatku - nie dziękuj. Mój teść mawiał "jeszcze świnka taka mała". Cieplejsze rejony - obróć się na północ, rzuć dwa razy ślimakiem to trafisz w mój ogródek
Mam dla Ciebie jeszcze niespodziankę. Ale jaką! Nie powiem...
- Miiriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6147
- Od: 13 maja 2007, o 00:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogródek aleb-azi
Eee tam ..... ślimakiem to nie będę rzucać.. najwyżej nornicą
To może zmajstrujemy kiedyś jakieś spotkanko .. z Madzią ( maakitą ) i innymi rejonowymi gratowiczami ?
W wakacje ???
To może zmajstrujemy kiedyś jakieś spotkanko .. z Madzią ( maakitą ) i innymi rejonowymi gratowiczami ?
W wakacje ???
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Wolę już ślimakiem... Poza tym nornica ciężka, mogłabyś przerzucić. Spotkanko - się da zrobić.
Idę szybko spać
O szóstej pobudka. Nie lubię...
Idę szybko spać
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogródek aleb-azi
Bardzo godnie się prezentuje różanecznik. Glicynia powinna mieć lepszy korzeń, ale myślę że sobie poradzi, tylko jej czasem nie nawoź. Piękna ta kompozycja letnia
U mnie pewnie byłby jakiś krzyczący żółty
Co do kotów i aparatu, to moje najczęściej pozują grzecznie, chyba że robię zdjęcia kwiatkom. Wtedy i ogonek i wąsik się mieści w kadrze niespodziewanie.
Co do kotów i aparatu, to moje najczęściej pozują grzecznie, chyba że robię zdjęcia kwiatkom. Wtedy i ogonek i wąsik się mieści w kadrze niespodziewanie.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi
Izo, oczywiście, że pergola nie robi za wejście do warzywniaka, Ty masz tam takie piękne kolumny przy wejściu. Ale myślę, że u mnie na wejście się nada.
Rzuty ślimakami i nornicami.... ciekawa dyscyplina sportowa
. Ja niestety za daleko mieszkam, ale spotkaniom kibicuję
Moje różyce strajkują i nie chcą rosnąć. Na razie cierpliwie czekam, może jednak coś z nich będzie.
Rzuty ślimakami i nornicami.... ciekawa dyscyplina sportowa
Moje różyce strajkują i nie chcą rosnąć. Na razie cierpliwie czekam, może jednak coś z nich będzie.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Aniu Zielona - nie dałam glicynii nawozu, i tak podłapie od róż. Na razie nawet się trzyma przy tych hektolitrach deszczu...
A Twoje kociki widać zazdrosne o kwiatki... Chcą wieść prym w ogrodzie a przed obiektywem zwłaszcza.
Dorotko - myślę, że może i lepiej, że Twoje róże się przyczaiły. To nie jest pogoda dla róż... a zwłaszcza ich kwiatów. Moje dostały jakiegoś niepojętego dla mnie przyspieszenia. Chyba z wrażenia, że mają mokro, jak nigdy dotąd. Ale i plamistość się pokazała. No ale właściwie to cały maj jest deszczowy... Hi hi hi a do kolumn warzywnika dorzucono pergolę
A Twoje kociki widać zazdrosne o kwiatki... Chcą wieść prym w ogrodzie a przed obiektywem zwłaszcza.
Dorotko - myślę, że może i lepiej, że Twoje róże się przyczaiły. To nie jest pogoda dla róż... a zwłaszcza ich kwiatów. Moje dostały jakiegoś niepojętego dla mnie przyspieszenia. Chyba z wrażenia, że mają mokro, jak nigdy dotąd. Ale i plamistość się pokazała. No ale właściwie to cały maj jest deszczowy... Hi hi hi a do kolumn warzywnika dorzucono pergolę
Re: Ogródek aleb-azi
Piszesz o glicynii jak z kapersa... To jakieś szersze zjawisko, ostatnio kupiłam parę roślin dokładnie tak samo pięknie włożonych do doniczki tydzień
,dwa wcześniej... coraz więcej osób o tym pisze... To teraz w sklepie trzeba będzie wyciągać roślinę z doniczki przed kupieniem?
A piesio jaki wrażliwy na zapachy!
Różanka wersalka iście, ale czy da się wokół jeszcze jakieś figury geometryczne wygospodarować? Bo co jeśli wkrótce okaże się za mała?
A piesio jaki wrażliwy na zapachy!
Różanka wersalka iście, ale czy da się wokół jeszcze jakieś figury geometryczne wygospodarować? Bo co jeśli wkrótce okaże się za mała?
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi
U mnie taka fortegilla bez korzenia. Po wyjęciu z donicy okazało się, że tylko z wierzchu warstwa dobrej ziemi a pod spodem glina 


