Witajcie
Małgosiu, na te fiołki czekałam ze 3 lata. Bulwy kupiłam solidne i aż dziwne że takie maleństwa mają takie duże bulwy. Na początku były tylko liście albo kwiatki[raczej jeden kwiatek].
Co do gołąbków to jeśli lubisz kaszę gryczaną [bo yo grzybki z kaszą] to polecam.
Jesienią chyba podświadomie chcemy się nasycić konkretnymi kolorami - na zapas

bo potem to biało i biało[ no chyba że jeszcze szaro].
Izuniu, bordowe liriope jest też śliczne. Gdzieś wcześniej chyba się nim chwaliłam. Właściwie listki ma prawie czarne a kwiatki w lekkim fiolecie. Przy żółtych roślinkach - cudnie.
Podobno nie rozrastają się szybko ale ja dostałam jedną doniczkę i coś z niej skubnęłam i to coś już ma parę listków. Zielone od lat stoi prawie w miejscu.
Wczoraj był dłiugi i piękny dzień, same przyjemności rowerki, goście, grzybki[przy okazji spaceru - tak mimochodem i prawie po ciemku] No to teraz do pracy
