Po malinowym chruśniaku

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Krysiu wiesz że w Renku towarzysko to kiepsko się spotkać. Jak już to najlepiej na neutralnym gruncie albo w naszych ogrodach. Tylko że dzień taki krótki...
A ja dzisiaj popełniłam mały występek... zamiast do ogrodu poszłam z córuś na grzyby. Ale to dlatego że co chwilę padało. Nawet trochę nazbierałyśmy więc będą na wigilię prawdziwe uszka ;:3 ;:137
Awatar użytkownika
aleksanderk
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7024
Od: 13 lip 2009, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Też lubię zbierać grzyby i je jeść ,w moich okolica jakoś w tym roku nie rosną . A kanie na masełku :heja . Trudno -smacznego .
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Ja mam grzyby za płotem, ostatnio ktoś się chwalił, że na sąsiedniej działce znalazł siedem! Ale ja nie zbieram, bo się nie znam! :roll:
wiecie, ostatnio jak chodziłam po tych targach, to co chwilę miałam wrażenie, ze widzę kogoś znajomego... tylko jak ktoś chodzi z nosem w badylkach, to trudno rozpoznać i nawet nie próbuję zaczepiać... :wink:
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witajcie,
u mnie dalej grzybowo ;:137 Ale było tak pięknie że nie mogliśmy się z M oprzeć bo las nas wołał ;:3 Więc wczoraj rano był leśny spacerek a przy okazji wpadło do kosza parę grzybków.
Juto gotuję gołąbki z grzybami i kaszą gryczaną. Nie robiłam tego ze sto lat i tak się przypomniało mojej sasiadce że fajnie by było sobie przypomnieć ten smak. No więc dwie włoskie kapusty czekają... Miały być dzisiaj ale pogoda skusiła na grila[pewnie ostatniego w tym sezonie] A teraz słuchajcie co się wydarzyło w moim ogrodzie jesienną porą ;:3 Zakwitł mi liliowiec i to nie witae doro który kwitnie prawie bez jprzerwy do mrozów. Myślałam że to zawiązały się nasiona a tu niespodzianka. Zrobiłam mu zdjęcie ale może wstawię jutro.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Obrazek Obrazek Oto obiecany liliowiec ;:138 ;:3 Nie jest co prawda tak wybarwiony jak w lipcu ale nie będę wybrzydzała :lol: A Liriope to nowy nabytek, Silvery Sunproof -prawda że śliczne? Mam też zielone i bordowe ;:3 Może na stare lata doczekam się liriopowej łączki?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izo, w temacie grzybów pozostając, na obiad wczoraj były kurki z piersią z kurczaka i zieloną pietruszką w sosie śmietanowym ;:137
Takie gołąbki, marzenie.

Liliowiec o tej porze roku, to ewenement. Trzeba się cieszyć z tego , co jest a nie wybrzydzać. Wszak jesień ;:108
Liriope mam malutkie z zielonymi listeczkami i nawet kwitło w tym roku. Twoje ma pięknie wybarwione brzegi i większe kwiatostany.
Fajna byłaby łączka albo chociaż kilka sporych kępek. Mam nadzieję, że się doczekam, jeśli będzie tak przyrastała jak w tym roku, to szansa spora.

Pewnie szalejesz w ogródku, pogoda dzisiaj była cudna.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Justyno, szaleję :wit wykopki na całego. Muszę koniecznie znaleźć mijsce na jakieś nowe chryzantemy. A jak tam wycieczka do Wej., jest już w planach?
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

:twisted: :evil: :cry: Tak się zaczął mój piękny i słoneczny dzień ;:223 Najpierw przyłapałam mojego psa jak się wyleguję pod brzozą na wrzośćcach i brunerze ! a na dokładkę wczoraj wysypywałam trutkę na krety [30zł] a dzisiaj rano nowe kopce ;:223
Obrazek
Awatar użytkownika
Ma-Do
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1754
Od: 22 lut 2010, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Kret? ja walczę z nimi od lat i efekty jak dotąd marne.
A gołąbków z grzybami nie znam. :(
Śliczne to ostatnie zdjęcie..Chyba z powodu kolorów. :D :D
Pozdrawiam , Małgosia
Moje wątki
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Śliczne to nowe liriope. Nie sądziłam, że jest taka odmiana. O bordowych liściach - nie słyszałam nawet. Ciekawe czy rozrasta się w takim tempie jak zielone.
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Witajcie :wit
Małgosiu, na te fiołki czekałam ze 3 lata. Bulwy kupiłam solidne i aż dziwne że takie maleństwa mają takie duże bulwy. Na początku były tylko liście albo kwiatki[raczej jeden kwiatek].
Co do gołąbków to jeśli lubisz kaszę gryczaną [bo yo grzybki z kaszą] to polecam.
Jesienią chyba podświadomie chcemy się nasycić konkretnymi kolorami - na zapas ;:3 bo potem to biało i biało[ no chyba że jeszcze szaro].
Izuniu, bordowe liriope jest też śliczne. Gdzieś wcześniej chyba się nim chwaliłam. Właściwie listki ma prawie czarne a kwiatki w lekkim fiolecie. Przy żółtych roślinkach - cudnie.
Podobno nie rozrastają się szybko ale ja dostałam jedną doniczkę i coś z niej skubnęłam i to coś już ma parę listków. Zielone od lat stoi prawie w miejscu.
Wczoraj był dłiugi i piękny dzień, same przyjemności rowerki, goście, grzybki[przy okazji spaceru - tak mimochodem i prawie po ciemku] No to teraz do pracy ;:3
magdala

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izo :wit
Śliczne zdjęcie z cyklamenami.Pewnie właśnie w tej chwili buszujesz na swojej wielkiej rabacie....

Tak patrzę na Twojego liliowca i z żalem myślę o moim zeszłorocznym nabytku ,który zakwitł tego lata jednym kwiatem ..
.a ja go nawet nie widziałam :?
O tym ,że zakwitł ,wiem po suchym wysokim badylu ,jaki zastałam pod koniec lata...

---------------------------------------------------------------------------------------------
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Magdo, no jak ten liliowiec mógł Ci to zrobić?! Jeden taki gałgan kiedyś miał zamiar pierwszy raz zakwitnąć chyba w pażdzierniku 8-) bardzo się starał i miał piękną gałązkę z pąkami ale ...
niespodziewanie :wink: załatwił go mróz. Najbardziej mi szkoda malin które owocują i jeszcze całkiem ładnie kwitną.Beznadziejnie ktoś pokombinował z tymi odmianami 8-) Nigdy nie 'wyowocują' się do końca tylko zamarzają na krzaczkach. Na prawdę żal patrzeć :roll:
magdala

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Izo :wit
A czy Ty wiesz ,że my się zobaczymy niebawem ??? ;:109
Troszkę czuję się tak ,jakbym ukradkiem się wprosiła ...Bo tak wszystko" boczkiem ,boczkiem" umawiane :wink:

A więc jeśli można,to wpraszam się oficjalnie :D
izaziem
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4182
Od: 22 sty 2008, o 16:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kaszuby

Re: Po malinowym chruśniaku

Post »

Wiem. Magdo, wiem :wit Wzięłam Cię podstępem 8-) bo inaczej nie dało rady :tan mam tylko nadzieję że śnieg nie spadnie...
Teraz zaczęło nieźle dmuchać.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”