Jacku, Ty jesteś perfekcjinistą! Gdzie tam moje zdjęcia porównywać z Twoimi!
Niestety te zamglone to juz przeszłość, chociaż ... jeszcze mam nadzieję, ze to nie aparat siadł, tylko akumulatorki. Ciągle jednak zapominam o kupnie baterii
Ta irga nazywa się Zabella
Asiulek, wiem, ale jakbym tak zapomniała ( mam bardzo marne poczucie czasu ;) ) to zyczę z wyprzedzeniem
Zioła są moim konikiem i pozwalam im rosnąć jak chcą, chociaż niektóre lepiej trochę przycinac. Melisy się nie przycina. Obcina sie tylko do suszenia (albo do bezpośredniego uzytku) Tej rozłogowej w ogóle nie tnę, bo uzywam tylko tę, co rośnie pojedynczo

Estragonu również się tnie. Ścina się przed kwitnieniem młode gałązki do suszenia. Tymianek natomiast powinno się po trochu przycinac, ale on tak ładnie kwitnie, ze zazwyczaj nie mam sumienia

Dlatego zaesze mam jakies "ukryte" krzaczki, z których tnę gałązki do uzytku w kuchni, a pozostałe sobie kwitną
Aguś, to prawda, często to, co nam się wydaje zwyczajne i niegodne uwagi, w oczach innych może być bardzo interesujące

I odwrotnie też
Dziękuję Ci, za te miłe słowa o moim ogródku
