Witam miłych Gości
Alu dziękuję za gratulacje

. Mam dwóch wnusiów: 17-to miesięcznego Kacperka i nowo narodzonego Olusia.
Cieszą mnie Twoje zachwyty nad moimi irysami. Wczoraj dostałam ofertę irysów TB i oczopląsu dostałam. Jak na razie nie daję się ponieść chciejstwu. Zobaczymy jak długo
Grażynko mam nadzieję, że od Twojego wpisu aura zmieniła się na lepsze i są u Ciebie pierwsze oznaki przedwiośnia.
Z siewami u mnie kiepsko. Mam nasiona pomidorków koktajlowych i papryki, mam ziemię... tylko chęci brak. Muszę wspierać córcię w opiece nad dzieckiem.
U mnie leje z małymi przerwami od trzech dni. Śnieg zniknął ale woda stoi w zagłębieniach.
Krysiu babcią jestem już po raz drugi i niesamowicie się z tego cieszę.
Masz rację, dzieci szybko rosną ale jak tu ich nie kochać
Irysów troszkę nazbierałam. W tym roku mam zamiar wstrzymać nowe zakupy tych kwiatów.
Iwonko dziękuję
Czasu na działkę będzie troszkę mniej. Dzieci obiecały pomoc we wszystkich cięższych pracach ogrodowych. Trzymam ich za słowo
Wandziu cieszą mnie Twoje opinie o moich fotkach.
Oj tak, irysy potrafią zadziwić swoją budową i wdziękiem. W ubiegłym sezonie moje kosaćce mocno ucierpiały od aury. Najpierw wiosenny przymrozek zważył im końcówki liści. Potem przyplątała się plamistość liści. Próbowałam walczyć z nią ale na niewiele się to zdało. Tę chorobę trzeba zwalczać kiedy pojawią się pierwsze oznaki. Niestety przegapiłam to.
Mireczko dziękuję za miłe słowa
Chyba nie pomogę Ci rozwiać Twoich wątpliwości. Lubię rabaty typowo irysowe ale u mnie one się nie sprawdziły. Po przekwitnięciu zrobiło się w tych zakątkach smutno. Muszę moje pogrupować kolorami tak aby "nie gryzły się" i wkomponować w inne rabaty. Troszkę się obawiam tych rewolucji, ale co tam, zawsze można przesadzić
To jedna z rabat irysowych:
I kilka portretów:

'Magic Lamp' (Mego '09)

NN

NN

NN