JOASIU krótkie ciecie raczej zostaw na wiosnę .Niestety dziczki mocno osłabiają róże, a nawet mogą ją zdominować .U mnie Marden sunrise wciąż wypuszcza dziczki to samo Burgund i to już nie są te kwitnienia jakie kiedyś były

.Tracą na tym sporo energii

w ubiegłym roku musiałam wykopać piwonie, bo pod nią szły dziczki Burgunda, a ona zakwitł zaledwie paroma kwiatami.Teraz juz obok niego niczego nie sadzę ,żeby wcześnie zauważyć dziczka
OLU witaj w mojej różanej oazie .Potężne krzewy piszesz , bo też mają już trochę latek, lecz jest też sporo nówek . One z biegiem czasu też spotężnieją .Zapraszam w wolnych chwilach .Niestety drugie kwitnienie daje wiele do życzenia nie to co w ubiegłym roku .Dzisiaj zauważyłam ,że niedługo znów zakwitną Rh jeden już otwarł pąka

Oj co to będzie, co to będzie jak nagle pojawią się mrozy, a one wciąż będą żywotne
GRAŻYNKO jakiś taki ten rok ni w 5 ni w 9 .Moje róże już zaczynają lecz nie będzie to jakieś spektakularne kwitnienie .Wczoraj szłam na spacer z Amelką i zauważyłam ,już kwitnące Marcinki a dzisiaj usunęłam wszystkie pomidorowe krzaczki, bo to nie ma sensu wciąż obrywać liści już nawet łodygi zaczynały czernieć.Jeszcze późno sadzone ogórki wspięły się na porzeczkę i gdzie tylko mogły żeby wydać owoce, lecz czy zdążą dojrzeć całkowicie
to nasza Amelcia i jej różana imienniczka Amelia renaissance która dopiero teraz pokazała swoje pierwsze kwiaty.Mam bardzo miły delikatny zapach
a to moje dzieło podpatrzone u Danusi [Tacca] obiecałam ,ze sobie coś takiego zrobię no i mam