Ogród po 30 - stce Część III

[Pulpa222]

ewarm - Ewa, fakt, masz takie ogrodzenie, że z intymności 'nici' . Musi Ci ogród dobrze zarosnąć, a na to trzeba czasu. Chociaż ja nie wiem, jak to u mnie przeleciało . Może chociaż jakaś altanka, co?.
Ja dopiero od 2 lat mam te drewniane panele, bo mnie wkurzyli sąsiedzi . Mało, że podglądali, to jeszcze komentowali. Tylko, że ja mam siatkę. Teraz mam spokój i mogę biegać w ogrodzie w piżamie, ot co! . Jest to wygoda - masz rację .

takasobie - Miłka, oto daliowy pagaj:






Widzisz siatkę, która ma 150cm + fundament?. A ta artystka dalej rośnie .







Double Deleith

Posadziłam w piątek 8 krzaczków lawendy. Tu jeszcze ma "wejść" 6 małych różyczek . nie dosłownie, tylko po zewnętrznej stronie. Jedyne słoneczne miejsce. To moja nowa rabatka, która ulega ciągłym przemianom. Ciekawe, kiedy się zdecyduję na wykopanie tego pnia, ale to rozwali pół przedogródka i na razie nie ma chętnego, bo pod spodem jest jeszcze korzeń palowy, grubości 15 cm. średnicy .




Różyczka po wichurze. Zdjęcie bez lampy i z lampą. Ma być pomarańczowa.
To Emilien Guillot

[takasobie]

No nieeee! Nie mam pojęcia, co to może być Urosła jak słonecznik za sraczem! Może rzeczywiście jej nie karm

[Pulpa222]

Miłka, a widzisz, mam rację, rośnie do nieba .
O którą anemonową dalię pytasz?. Bordowa to Purple Haze, a malutka różowa - Boogi Woogi.
Cud nad Wisłą, że były etykietki .
Jeszcze jedno: słowo 'pagaj' ;w siedleckim nazywaliśmy tak ciasto, zrobione na szybko z tego, co było akurat w domu, jak nam się słodkiego chciało. Inaczej mówiąc - bez nazwy, ale z mąką i cukrem, czasem 'aż' z jednym jajkiem .

[PEPSI]

Aniu, a co masz za niebieskie cudo w donicy na oknie?
Dalia chyba dostała podwójną porcję nawozu, niezła jest. Może podeprzyj, bo przy silniejszym podmuchu może się przewrócić.
Apeluję o zostawienie pniaka w spokoju, idealnie wypełnia rabatę. A co do róż o ognistym kolorze. Kupiłam wiosną Tom Tom i Orange Dream. Idealnie żaróweczki pomarańczowe

[Pulpa222]

PEPSI - Gosiu, ta roślinka na parapecie pięknie się rozrosła, chociaż kupując miałam mieszane uczucia, ale Pani, która to sprzedawała zapewniała, że jest bardzo ładna. Chyba by kłamstwa nie ryzykowała . W środek posadziłam jeszcze heliotropa, to dodatkowo ładnie pachnie.







O pieniek się nie martw, nie ma chętnego na niego .

Moje kolorki

[marpa]

Fajne te kolorki masz Aniu w ogrodzie Floksy u Ciebie już na bogato u mnie jeszcze kilka dopiero zapączkowanych , lilie i ślimaczek przyłapany obiektywem!

Miłego dnia!

[Pulpa222]

He, he, he - Maryniu, to samo o floksach napisałam u Ciebie. Zobacz, jak każda z nas widzi rośliny inaczej .

[anabuko1]

Aniu
U ciebie jest wszystko to co i ja lubię.
Piękne róze, lilie, ciekawe, ładne odmiany lliowców.
Ładne kolory floków i jeżówek.Wszystko pieknie rośnie,
Kolorowo w ogrodzie

[Wanda7]

W tym roku jakoś wszystko tak szybko przekwita. Może to za sprawą ostatnich deszczów na przemian z suszami. Właściwie to już jest jesiennie.
Próbowałam rozpoznać tę Twoją roślinkę w skrzynce balkonowej, ale na próżno. jest wielce urodziwa.

[JagiS]

Cześć, wesoły Pulpeciku!
Twoja skrzyneczkowa roślina to scewola. Dobry wybór, bo i niebieska i niezwykle wutrzymała na przeciwności losu.
Po tej drabince wychodzisz do ogrodu?
Jest taki ogródek w Starym Gdańsku przy ruchliwej ulicy, do którego jedyną drogą dostępu jest właśnie przyokienna drabinka, po której (przytrzymywanej przez babcię) opuszcza się ostrożnie dziadeczek i bardzo troskliwie zajmuje się rosnącymi tam roślinami.

Miłego lata - jagi

[Pulpa222]

anabuko1 - cieszy mnie, że zajrzałaś do mojego buszu. Wiem, że też lubisz kolory .

wanda7 - Wandziu - czy ja wiem, czy za szybko, zobacz, zaraz Anny, a potem już chłodniej i krótszy dzień. Za mało tego lata, po prostu .
Rośilnę w skrzynce rozpoznała JagiS , dobrze, bo ja za nic nie mogłam sobie przypomnieć.
To scewola, którą doradziła mi Pani na targu, chociaż wiosną wyglądała badylowato. Powiedziała, że się pięknie rozrośnie, i tak się stało.

JagiS - Jagoda, dzięki za odwiedziny, szczególnie po rewitalizacji swojego ogrodu, gdzie mój podziw nad ilością wykonanej pracy spowodował, że zamilkłam, a to się zdarza bardzo rzadko i eM już chciał dzwonić po karetkę .
Drabinka jest dla kota, bo na podwórku biegają 2 psy,które pojedynczo są do wytrzymania, ale razem tworzą niebezpieczną dla innych stworzeń mieszankę. Kot ma ogród do dyspozycji, a psy podwórko . Niedawno nasz znajomy się rozpędził i zanim krzyknęłam, już spadał z jednego szczebla kociej drabinki. Musiał go potem umieścić tam, gdzie był .































Mamy jeszcze 'dochodzącą' kotkę do jedzenia. Siada na parapecie (od środka) i wcina karmę, na podstawce oczywiście .

[silvarerum]

Kompozycja skrzyneczkowa bardzo ładna. Zapiszę sobie nazwę, bo roślinka bardzo malownicza.

Masz piękne floksy, Aniu. A ten biały powojnik, ze zwieszonymi kwiatkami, z zielonymi plamkami na nich to co to? Mało wymagający czy raczej wrażliwy na wszystko? Szukam bezproblemowych (i rosnących!) powojników, bo już nie mam zdrowia do wielkokwiatowych - co wsadzę to czasem nawet rok nie minie, a one znikają jako sen złoty.

[ewarm]

Bardzo ładne te brunatne lilie, floksy to lubię po prostu każde. To ich pora.
Ta gościnna koteczka Aniu ma ciekawe ubarwienie.
Miałam też takiego gościa dokarmianego i na zimę znalazłam mu domek.
Dobrze mu się powodzi.

[PEPSI]

Scewola wobec tego zawita do moich skrzyneczek za rok, o ile u mnie ją dostanę.
Kot rudzielec uwielbiam rude koty ( mam trzy czarne ), ale koteczka dochodząca śliczniusia. Podobna do tej, co przyplątała się do znajomych ...i już została. Ja w ogóle mam kota ...na koty .
Chyba sporo pada u Ciebie, bo fotki deszczowe mają klimaty? U mnie na szczęście opady w zdrowych ilościach.

[Pulpa222]

silvarerum - Sylwio, powojnik wg mnie nie do zdarcia, chociaż delikatnie wygląda. Nie zasłoni całej ściany, ale dość dobrze rośnie i jest ciekawy. Wykopałam go i przeniosłam w inne miejsce, a on w starym wypuścił nowy przyrost i też kwitnie, ot co!. Ja kupiłam teraz na płot z siatki 5 szt. botanicznych z grupy Atragena, bo one wszakże kwitną wiosną, ale i latem troszkę kwiatów mają. Do tego nie trzeba przycinać, obcinać i takie tam bzdety. Zarasta liśćmi dość szczelnie siatkę, a o to mnie chodzi. Grupa Texensis i Montana u mnie przemarzają.
Były okresy, że miałam i 50 powojników, ale jak sama piszesz, wyniosły się na inne łąki.
Sprawdzone przeze mnie, to zgrupy Viticella, właśnie Luxurianis, Venosa Violacea, Mikelite i Emilia Plater. Mam je od wielu lat i często o nich zapominam. Jest ich w ofertach więcej i myślę, że przeżyją dłużej niż wielkokwiatowe. Mnie pozostaje oglądanie takich w cudzych ogrodach .

ewarm - Ewo, floksy to moja miłość od wielu lat . Pięknie pachną i same rosną; coś dla mnie.
Lilia ostała się taka ładna tylko 1 z 10 (jak w teleturnieju ). Reszta ma pąki poobgryzane albo chore. Same badyle .
Kotka ma dom u sąsiadów, ale wszystkie ich koty jakoś wolą stołować się u nas. Pytałam, co im dają, więc niby kupują puszki, ale do końca nie wierzę. Ona już miała małe z kotem następnej sąsiadki, któryż to kot, też czasem wyjada wszystko mojemu z miski i to w kuchni. Jak okno otwarte, to czemu nie . Lubię koty, ale czasem mam już dość stołowania okolicy, tylko, że kotu nie wytłumaczysz .

PEPSI - Gosiu, też lubię koty, ale głównie rude. To mój trzeci rudy kot. Tylko, że one są mutantami i są słabsze od innych, chociaż rodowód mają "dachowy" . Generalnie żyją krócej. Mój ma zwyrodnienie stawów i jest na lekach, a ma 10 lat.
Deszcz lał w nocy do 7.00, jak z wiadra, ale np. blisko pnia tui było sucho .
Myślę, że rośliny zostały podlane solidnie, a drzewa sobie poradzą.