Nawet bez kwietnika ta "aleja" wygląda bardzo ładnie, ale jak pocukrujesz trochę to M pewnie coś wymyśli żeby go zamocować
A zamio ślicznie Ci zakwitł, mój na razie nie chce...
Basiu to jest taki urok ...sufitu nie zniszczę chyba że znajdę inne rozwiązanie a tak ładnie by się kwietniczek prezentował za beniaminkiem albo zamiast niego
Elfa ile to trzeba starań i podejść a o kwiatkach wolę nie wspominać bo niedługo potrzebna będzie pomoc w ogrodzie tam to cukrzyć trzeba oj trzeba
bo wczoraj widziałam jak byłam na zakupach miałam różyczki już w koszyku ale w końcu M sprowadził mnie na ziemie tekstem: "Po co ci to?!" ... i odłożyłam ;:207
No nie tylko pośpieszyłyście z nazwą ale i gdzie została nabyta Ja ja dostałam ciut wcześniej no i niestety jestem pokrzywdzona dwa święta jednego dnia
Ta roślinka występuje też pod nazwą gloksynia. Ma przepiękne kielichowate kwiaty. Jej liście faktycznie nie lubią wody,więc nie nadaje się do ogrodu.. Po pewnym czasie roślinka zaschnie. Możesz zostawić ją w ciemnym chłodnym pomieszczeniu. Za parę miesięcy zacznie wypuszczać nowe badylki ,wtedy do świeżej ziemi i na okno
Ja do tego typu kwiatków nie mam szczęścia prymulko jakoś więdnie a gloksynia gnije pewnie nie były dane z serca albo przelali w sklepie Ale za to diffenbachia będzie kwitła