Halinko hala 67 może pokażesz już swoją wiosnę. Chętnie obejrzałabym Twoje roślinki.
Betusiu beacia0088 dziękuję, ja również niecierpliwie czekam na tulipany. Przez te ciągłe deszcze jest już bardzo mokro i zaczynam się bać, czy cebule nie zgniją.
Marysiu Maska niby coś tam kwitnie, ale gdyby pokazał się chociaż promyczek słońca, a nie ciągle padał deszcz, to kwitnących roślin byłoby znacznie więcej.
Danusiu ktoś ten krokus samą mnie zachwycił, bo jego pączki miały tak bardzo intensywny kolor, że widać je było z daleka. Rozsadzałam jesienią, dwudziestoparoletnie kępy krokusów, które już prawie nie kwitły. Cebulki rosły tam w kilku piętrach. Ten krokus właśnie stamtąd, no i oczywiście nie znam nazwy odmiany.
Marysiu delosperma kwitnie, kwitnie, chociaż pogoda prawie przez cały czas paskudna. Jest zimno, mgliście, ciemno, a dzisiaj po południu była ulewa, która na pewno uszkodziła delikatne kwiatuszki.
Lucynko płocczanka próbujesz mnie rozśmieszyć smokiem wawelskim, ale mnie wcale nie do śmiechu, bo pogoda jest wstrętna. Najgorzej, że glina coraz bardziej namoczona i jesienne nasadzenia cebulowe, mogą po prostu zgnić, zamiast wydać kwiaty.
