



Ładnie dobrałaś róże, a pnąca Russeliana też mi chodzi po głowie.... Chyba Ewamajowa ją ma.... i ja jej
pozazdrościłam....


Wandziu stare. Niektóre krzewy wyglądają jak w pełni lata, szczególnie Chippendale jest w pełni ulistniona, jakby za chwile miała zakwitnąćwanda7 pisze:Agnieszko, ja sporo liści róż oberwałam, bo miały czarne brzydkie plamki. Właściwie powinno się chyba oberwać wszystkie. Tak przynajmniej piszą w podręcznikach. Ja dotychczas nie miałam na to czasu i sporo tego wisi na krzaczkach. A ty, pisząc o pełnym ulistnieniu, masz na myśli jeszcze stare listki czy już może nowe?
Wow, to jednak bez róż się nie obyło? Nawet jak miejsca brak, to zawsze można coś wyautowaćNo i zakupiłam Bengali, Summersonne, Aprikola oraz Garden of Roses.
wanda7 pisze:
![]()