
Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Ja również jestem zauroczona, wspaniałe, piękne, zadbane zdrowe rośliny 

- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Beatko!
Ogródki super! I masz rojniki!? Ja też, na kilogramy, tylko w ogródku. Gdybyś chciała wzbogacić kolekcję Sempervivum, to mów.
Trójca szykująca się do kwitnienia - bezbłędna. Dwie pierwsze mam, trzeciej raczej nie.
Muszę i ja zrobić przegląd moich haworsji.
Ogródki super! I masz rojniki!? Ja też, na kilogramy, tylko w ogródku. Gdybyś chciała wzbogacić kolekcję Sempervivum, to mów.
Trójca szykująca się do kwitnienia - bezbłędna. Dwie pierwsze mam, trzeciej raczej nie.
Muszę i ja zrobić przegląd moich haworsji.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Jestem pod ogromnym wrażeniem twojej kolekcji. Wierzyć się nie chce, że to balkon ! Podłoga, regalik, ceramiczne doniczki i ogródki to wszystko tak perfekcyjnie skomponowane, że ma się wrażenie że to patio w jakimś cieplejszym rejonie świata 

Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Ogródki wyglądają świetnie
I moje ulubione - H. truncata, H. maughanii, H. 'Rose Green'



I moje ulubione - H. truncata, H. maughanii, H. 'Rose Green'


- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
ładniutkie okazy pokazujesz
A ten ogródeczek

cudo

A ten ogródeczek

cudo

- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Piękny rojnikowy ogródek.
Reszta też śliczności.

Reszta też śliczności.

- chromat
- 1000p
- Posty: 1317
- Od: 29 gru 2010, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Ja to nie lubię takich ogródków, ponieważ ja je widzę to czuje się jak dziecko w sklepie z cukierkami - oczopląs
Super rośliny

Super rośliny

Pozdrawiam Krzysiek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
c.d. ogródeczków z konieczności, czy raczej "żłobków" i "przedszkoli", w których i tak miejsca są limitowane...




Szefostwo w pracy pozwoliło jednak zazieleniać korytarze, więc korzystam z okazji - problem to tylko podlewanie z wiadrami
i wpływ "tych złych", którzy niekoniecznie szanują zieleń...w doniczkach i ogryzki, i pety i chusteczki, i...


Krzysiek - ja aż się trzęsę do takich bogatych kompozycji skalniaczków na balkonie - bo tam miejsca dużo, no i przede wszystkim na zimę tam zostają - a że rojniki uwielbiam szczególnie, wszak to też sukulenty, jeszcze planuję 1-2 kolejne takie donice - to kwestia czasu,kiedy tylko trafię na ciekawe i w różnych odcieniach - nie będę miała oporu
.
Te tak sobie żyją już od lat na balkonie - raz im lepiej, raz gorzej...teraz część będzie kwitnąć i sie trochę potem poluzuje, ale tylko na chwilę...




Szefostwo w pracy pozwoliło jednak zazieleniać korytarze, więc korzystam z okazji - problem to tylko podlewanie z wiadrami



Krzysiek - ja aż się trzęsę do takich bogatych kompozycji skalniaczków na balkonie - bo tam miejsca dużo, no i przede wszystkim na zimę tam zostają - a że rojniki uwielbiam szczególnie, wszak to też sukulenty, jeszcze planuję 1-2 kolejne takie donice - to kwestia czasu,kiedy tylko trafię na ciekawe i w różnych odcieniach - nie będę miała oporu

Te tak sobie żyją już od lat na balkonie - raz im lepiej, raz gorzej...teraz część będzie kwitnąć i sie trochę potem poluzuje, ale tylko na chwilę...

- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Beatko, wiesz, że ja się nie znam na Twoich sukulentach, ale zawsze powdziwiam Twój zmysł estetyki i profesjonalizm.
Tu nastomiast jestem oczarowana korytarzem w pracy
Przepięknie to wygląda, a domyślam się, że to Twoje dzieło. Wspaniałe, ogromne okazy. Z domu je przeniosłaś?
Tu nastomiast jestem oczarowana korytarzem w pracy

- Rejden
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2755
- Od: 22 sie 2012, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Będzin, Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Niezłe te ogródeczki, nawet fiszki stoją równiutko.
Rojniki boskie, już wcześniej się nimi zachwycałem. Jak zakwitną to będzie pięknie, lubię bardzo ich kwiaty.
Rojniki boskie, już wcześniej się nimi zachwycałem. Jak zakwitną to będzie pięknie, lubię bardzo ich kwiaty.
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1390
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Korytarz super
Ciekawi mnie jakiej wielkości jest misa z rojnikami?

- nyskadu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7181
- Od: 13 kwie 2008, o 09:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Pełen profesjonalizm, jak zawsze u Ciebie, wszystko zapięte na ostatni guzik, a rośliny jak zwykle cudowne 

- mgr_
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1467
- Od: 24 paź 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niemce
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Fajna ta misa z rojnikami. Tak mnie zainspirowała że mam ochotę taką sobie skomponować. Może w przyszłym roku .... ech 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje Haworthia i in. cz. II - bebos
Magda - do pracy przerzucam rośliny z domu od wielu, wielu lat - można tam zobaczyć "historyczną stratyfikację" moich doniczkowych zainteresowań
Haworthia parksiana, Kleinbrakrivier ex JV - mam ją dwa lata, pokazywałam jak walczyłam o jej przetrwanie...a było bardzo źle. Tę zimę spędziła w chłodniejszym pomieszczeniu, ale utrzymywałam cały czas stałą wilgotność - i maleństwo się pozbierało!
Maleństwo, ale myślę że ma 4-5 lat - to jedna z najmniejszych i najwolniej rosnących haworcji, dlatego pokażę ją dla kontrastu z wielgusami...Marzę, aby została u mnie długo, bo taka kilkunasto-dwudziestoparoletnia rzuca na kolana! http://www.cocozzacollection.org.uk/ima ... ksiana.jpg




Na balkonie panuje złamana zieleń - większość sukulentów broni się przed słońcem czerwonymi i żółtymi barwnikami, ale nie wydaje mi się, żeby im było szczególnie źle...najdziwniej wybarwiła się Haworthia viscosa var. tortuosa (raczej się już nie wyróżnia tej odmiany, ale na pewno jest inna od gładkich, drobniejszych H. viscosa)


...prym w wybarwieniach wiodą jednak asklepiadaki, mam nadzieję że posłuży to kwitnieniom!



Haworthia parksiana, Kleinbrakrivier ex JV - mam ją dwa lata, pokazywałam jak walczyłam o jej przetrwanie...a było bardzo źle. Tę zimę spędziła w chłodniejszym pomieszczeniu, ale utrzymywałam cały czas stałą wilgotność - i maleństwo się pozbierało!
Maleństwo, ale myślę że ma 4-5 lat - to jedna z najmniejszych i najwolniej rosnących haworcji, dlatego pokażę ją dla kontrastu z wielgusami...Marzę, aby została u mnie długo, bo taka kilkunasto-dwudziestoparoletnia rzuca na kolana! http://www.cocozzacollection.org.uk/ima ... ksiana.jpg




Na balkonie panuje złamana zieleń - większość sukulentów broni się przed słońcem czerwonymi i żółtymi barwnikami, ale nie wydaje mi się, żeby im było szczególnie źle...najdziwniej wybarwiła się Haworthia viscosa var. tortuosa (raczej się już nie wyróżnia tej odmiany, ale na pewno jest inna od gładkich, drobniejszych H. viscosa)


...prym w wybarwieniach wiodą jednak asklepiadaki, mam nadzieję że posłuży to kwitnieniom!

