Ryba w sosie cydrowym
Cydr , cidr , cyder .
Re: Cydr , cidr , cyder .
Kolekcjonuję przepisy na ryby, tenBozenkaA pisze:To teraz cydr trochę inaczej.
Ryba w sosie cydrowym
wygląda ciekawie.
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cydr , cidr , cyder .
No to wigilijnie: http://ugotuj.to/ugotuj/31452109/karp+marynowany/p/
albo http://krainacydru.pl/content/27-ryba-w-cydrze.html
http://przepisy.magazyn-kuchnia.pl/prze ... li%C4%85/p
Lecz nie zapominajmy co lubi jabłka
http://notaknaoko.blogspot.com/2012/10/ ... na-na.html

albo http://krainacydru.pl/content/27-ryba-w-cydrze.html
http://przepisy.magazyn-kuchnia.pl/prze ... li%C4%85/p
Lecz nie zapominajmy co lubi jabłka
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Cydr , cidr , cyder .
Otworzyłam mój cydr i upiłam szklaneczkę. Zastanawiam się teraz co dalej. Do tej pory był bez dostępu powietrza, ale teraz w butli jest powietrze. Boję się, żeby nie zaczęła się jakaś ostrzejsza fermentacja... 
Re: Cydr , cidr , cyder .
Najwyżej przeczyści, obyś nie była wówczas w jakimś centrum handlowym.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2020
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Cydr , cidr , cyder .
Agnieszko !
Tylko szklaneczkę ? Ty taka porządna kobita !!!
Wypij resztę !
Bo się popsuje !
Tylko szklaneczkę ? Ty taka porządna kobita !!!
Wypij resztę !
Bo się popsuje !
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Cydr , cidr , cyder .
Dobra, dobra!! Tam jest 5l... ja nie piwosz, który potrafi wytrąbić 10 pifffkrzysztofkhn pisze:Agnieszko !
Tylko szklaneczkę ? Ty taka porządna kobita !!!![]()
Wypij resztę !![]()
Bo się popsuje !
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cydr , cidr , cyder .
Kolejne doniesienie z frontu
Sok najzwyczajniej w świecie wlany w butelki i odstawiony (jak Agnieszki), w chłodzie a konkretnie w lodówce, blisko 0'C, po półtorej miesiąca dał cyderek, choć jeszcze niepełnej mocy. O alkoholowej mocy mówię, jeszcze nie cały cukier wyjadło - bo jeśli chodzi o gaz...
Moja Pani podeszła do butelki raczej nonszalancko, po odkręceniu połowa znalazła się na podłodze... Smak należyty.
Cydr całkowicie odfermentowany wcześniej, następnie zabutelkowany z dodatkiem cukru - łyżeczka syropu na litr (syrop: tak gdzieś 1 l wody na kilo cukru) - po 2 tygodniach, w cieple, jest pięknie nagazowany, jak szampan.
Równie ładnie nagazował się taki bez słodzenia, zabutelkowany nieco przed 100% końcem fermentacji - ciężko ten moment uchwycić nie mając wprawy na bieżąco - tu jakie 4 dni po tym jak 'przestał bulkać' w rurce fermentacyjnej.
Ciepło i szybka fermentacja nie służy. Moje pierwsze nastawy mają dość wyczuwalne typowe "wady wina" (nie znam się szczegółowo by rozważać które), zwłaszcza te z bardziej mętnego soku. Tymczasem ten w butelce z lodówki był z najbardziej mętnego i wad nie wyczuwam.
Tłoczony w całości przez płótno nastaw jest zaś w porządku; oczywiście dokładna ocena będzie możliwa jak odleży, ale nie narzekam. Nie ustępuje porządnym walijskim. Jak wspomniałem był też zaszczepiony drożdżami, dzikimi ale z wina gronowego.
Wynikałoby stąd że należy zdecydowanie fermentować je w chłodzie, a nawet koło 0'C fermentacja jest odpowiednia, choć powolna. I dla pewności warto dać matkę drożdżową, a zwłaszcza jeśli to pryskane jabłka.
Dodam też że smakowo nastaw z dużą ilością Boskoopa jest zbyt kwaśny i jakaś taka nuta smakowa nie pasuje mi. Co kto lubi oczywiście, ale nie ma co dużo go dawać.

Sok najzwyczajniej w świecie wlany w butelki i odstawiony (jak Agnieszki), w chłodzie a konkretnie w lodówce, blisko 0'C, po półtorej miesiąca dał cyderek, choć jeszcze niepełnej mocy. O alkoholowej mocy mówię, jeszcze nie cały cukier wyjadło - bo jeśli chodzi o gaz...
Cydr całkowicie odfermentowany wcześniej, następnie zabutelkowany z dodatkiem cukru - łyżeczka syropu na litr (syrop: tak gdzieś 1 l wody na kilo cukru) - po 2 tygodniach, w cieple, jest pięknie nagazowany, jak szampan.
Równie ładnie nagazował się taki bez słodzenia, zabutelkowany nieco przed 100% końcem fermentacji - ciężko ten moment uchwycić nie mając wprawy na bieżąco - tu jakie 4 dni po tym jak 'przestał bulkać' w rurce fermentacyjnej.
Ciepło i szybka fermentacja nie służy. Moje pierwsze nastawy mają dość wyczuwalne typowe "wady wina" (nie znam się szczegółowo by rozważać które), zwłaszcza te z bardziej mętnego soku. Tymczasem ten w butelce z lodówki był z najbardziej mętnego i wad nie wyczuwam.
Tłoczony w całości przez płótno nastaw jest zaś w porządku; oczywiście dokładna ocena będzie możliwa jak odleży, ale nie narzekam. Nie ustępuje porządnym walijskim. Jak wspomniałem był też zaszczepiony drożdżami, dzikimi ale z wina gronowego.
Wynikałoby stąd że należy zdecydowanie fermentować je w chłodzie, a nawet koło 0'C fermentacja jest odpowiednia, choć powolna. I dla pewności warto dać matkę drożdżową, a zwłaszcza jeśli to pryskane jabłka.
Dodam też że smakowo nastaw z dużą ilością Boskoopa jest zbyt kwaśny i jakaś taka nuta smakowa nie pasuje mi. Co kto lubi oczywiście, ale nie ma co dużo go dawać.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Cydr , cidr , cyder .
To ja też donoszę 
Sprawdzałam dziś ten nastawiony 2 tygodnie temu. stoi w chłodzie butelka zupełnie miękka, nie nadyma się. Nie zaglądam więc i nie smakuję.
Za to ten z którego upijam codziennie jest też codziennie mocniej zagazowany. Upiłam z butli ok 1,5l i teraz butelka jest bardzo napęczniała, wręcz twarda kiedy biorę do kolejnego polania. Mam nadzieję, że jej nie rozsadzi
Cyderek jest pyszny, bardzo musujący, jak szampan.
Owoce to Malinówki, Spartany i Renety z przewagą Spartana.
Sprawdzałam dziś ten nastawiony 2 tygodnie temu. stoi w chłodzie butelka zupełnie miękka, nie nadyma się. Nie zaglądam więc i nie smakuję.
Za to ten z którego upijam codziennie jest też codziennie mocniej zagazowany. Upiłam z butli ok 1,5l i teraz butelka jest bardzo napęczniała, wręcz twarda kiedy biorę do kolejnego polania. Mam nadzieję, że jej nie rozsadzi
Cyderek jest pyszny, bardzo musujący, jak szampan.
Owoce to Malinówki, Spartany i Renety z przewagą Spartana.
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cydr , cidr , cyder .
Natychmiast zapytowywuję
jak oceniasz smak Spartana w cydrze?
Co do butli - ja sobie już uzupełniłem dużą butlę nowym soczkiem.
(i właśnie wypijam małą
)

Co do butli - ja sobie już uzupełniłem dużą butlę nowym soczkiem.
(i właśnie wypijam małą
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8278
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Cydr , cidr , cyder .
Spartan wszędzie jest boski
To moje ulubione jabłka. Tylko ta twarda skórka... Z tym, że nie mam 100% pewności, że to Spartan. Tak mi zidentyfikowano i tak mi pasuje to co widzę w necie. Z pewnością razem z Malinówką dają przepiękny kolorek.
Ja już przerobiłam wszystkie jabłka, co nie wycisnęłam to posuszyłam. Jakiś jabłczany rekord w tym roku, mam 2 torby suszonych jabłek, takie duże
Z 5kg tego będzie. Na bieżąco też zjadamy, są rewelacyjne. Ponad 100kg na pewno przerobiłam na czipsy jabłkowe
Trochę odpadów z tego było, bo ogryzek, no i obtłuczenia do wycięcia - jak to przy jabłkach z własnego eko-sadu.
Zostało mi tylko trochę Renet na szarlotkę. Choć kto wie... gdybym poszła do sadu to tam spod śniegu Renet trochę bym jeszcze pewnie wykopała, tylko ciekawe w jakim stanie
Ja już przerobiłam wszystkie jabłka, co nie wycisnęłam to posuszyłam. Jakiś jabłczany rekord w tym roku, mam 2 torby suszonych jabłek, takie duże
Zostało mi tylko trochę Renet na szarlotkę. Choć kto wie... gdybym poszła do sadu to tam spod śniegu Renet trochę bym jeszcze pewnie wykopała, tylko ciekawe w jakim stanie
- BozenkaA
- 1000p

- Posty: 1136
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Cydr , cidr , cyder .
I właśnie takie są świetne na ocet. W następnym roku, kiedy zacznę robić marmoladę, to obierki i gniazdka (bez nasion) będę wrzucać do balonu na ocet. A potem przyjdzie suszenie i znowu są odpadki. Ciekawe czy ten ocet nada się do konserwowania sałatek i robienia keczupu.aguskac pisze:Trochę odpadów z tego było, bo ogryzek, no i obtłuczenia do wycięcia...
-
Rossynant
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Cydr , cidr , cyder .
Uprzejmie donoszę iże spod śniegu wciąż dobre na szarlotkęaguskac pisze:Spartan wszędzie jest boskiTo moje ulubione jabłka. Tylko ta twarda skórka...
Zostało mi tylko trochę Renet na szarlotkę. Choć kto wie... gdybym poszła do sadu to tam spod śniegu Renet trochę bym jeszcze pewnie wykopała, tylko ciekawe w jakim stanie
Ino sarenki też cenią...
Dzięki za odpowiedź
A pytałem bo Spartana mam w ewentualnych planach na nowy sad. Faktycznie to taki makintosh z mocną skórą, a zresztą mojego 'macouna' też odmianowo pewien nie jestem...
A ocet jabłkowy nadaje się niewątpliwie do śledzi czy grzybka. Tudzież przyprawienia galarety z nóżek. Sałatek nie kwaszę, a keczup robię bez octu, jakoś mi ten amerykański pomysł typu pomidor w occie nie pasi
Re: Cydr , cidr , cyder .
20 lat temu otwierałem czerwonego szampana w zabytkowym pałacu .....
plama na suficie jest do dziś.....
Dobrze że konserwator zabytków nie zauważył.
plama na suficie jest do dziś.....
Dobrze że konserwator zabytków nie zauważył.

