Oddany bezpiecznie, już sprzątnięty i problem z głowyiga23 pisze:Jolu, mężuś od razu swoje pieszczoszka sprzątał, i nawet zbytnio nie marudził.Bo przecież sosenki, to jego ukochane.
Gorzej,że pusty portfel przywiozłam.![]()


Myślę, że do portfela nie zaglądał

