Winorośl - zapytania i informacje o odmianach

[Dolnoslonzok]

Polecam również winorośl, którą określam jako domniemany Oberlin Noir. Rośnie w moim regionie w paru stanowiskach, sam posiadam jeden krzew, do którego dosadzę jesienią dwa. Dojrzewa regularnie każdego roku i jest dość odporny na choroby. Cięty "na głowę" owocuje tak :

[Rancho-Relaxo]

A kiedy to dojrzewa ? No i czy są jakieś problemy w uprawie, dojrzewaniu, winifikacji ??

[Dolnoslonzok]

Posiadam jeden krzew, do którego dosadzę jesienią dwie, uzyskane wiosną sadzonki. Winorośl ta rośnie mojej lokalizacji w Brzegu, Przylesiu i Siołkowicach Starych. Dojrzewa w połowie września, a jest dość odporny na choroby. Pod koniec sezonu widać na niektórych liściach działanie mączniaka. Co do winifikacji, to jeszcze nie posiadam doświadczenia.

[Dolnoslonzok]

Pozwolę sobie wrócić do tematu w nowym poście, ponieważ zamierzam w przyszłym sezonie podejść do wyrobu własnego, czerwonego wina z odmian lokalnych, niezidentyfikowanych blauerów. Obserwuję je w kilku miejscach, np. w Myśliborzycach, Przylesiu, Lipkach i Pępicach oraz odkryty w tym roku w Oldrzyszowicach. Krzewy w wymienionych lokalizacjach plonują obficie każdego roku, a czas dojrzewania owoców to wrzesień, poza zdaje się kultywarem z Przylesia, który jest jeszcze nieco cierpki w smaku, mimo wybarwienia gron, co wskazuje, ze jest odmianą późniejszą. W swoim ogrodzie posiadam trzy krzewy blauera z Lipek i trzy z Pępic. Owoce tego pierwszego krzewu osiągnęły pod koniec sierpnia 19 % Brix i wybarwiły się w pełni ( jutro zweryfikuję kolejnym pomiarem parametry krzewu ). Drugi , wspomniany krzew nie owocuje jeszcze, ale poniżej zamieszczam zdjęcia z Pępic wykonane we wtorek.

[masztak11]

Witam!

Od kilku lat interesuję się winoroślami. Posiadam kilkanaście odmian. Na kilku dostrzegłem od około dwóch miesięcy wybarwienie się liści w delikatniejszy zielony następnie przejście w kolor żółty. Mówiąc krótko- liście zachowują się podobnie jak na jesieni. Na początku przypuszczałem mączniaka rzekomego. Opryskałem dwa razy preparatem z odstępem dwóch tygodni ale problem nie zniknął. Od początku wegetacji stosuję również nawóz doglebowy, który zawiera mieszankę pierwiastków specjalną dla winorośli. Sadzonki na których występuje problem zakupiłem z Winnicy Eden w tym roku a starsze w mniej wyspecjalizowanych punktach.

Dwuletnia Jutrzenka:






Roczny Talizman:


Dwuletni Swenson Red:
https://images82.fotosik.pl/736/7f22394511e1f574med.jpg
https://images83.fotosik.pl/733/d54e25c6350b4d78med.jpg
https://images84.fotosik.pl/735/75eda960f532e2fdmed.jpg

Roczny Aloszenkin:
https://images84.fotosik.pl/735/3dd6d85bf467e8bfmed.jpg

Roczna Marquette:
https://images84.fotosik.pl/735/8afc62ef6c5648e4med.jpg

Chcę zakupić SUBSTRAL przeciw żółknięciu liści z dodatkiem żelaza ale nie jestem pewny czy to dobry pomysł bo odnośnie infekcji i chorób winorośli nie mam zbyt wielkiego doświadczenia więc proszę o jakąkolwiek pomoc

Z góry bardzo dziękuję!

[jokaer]

To są wszystko praktycznie niedobory i to raczej magnezu,
nie bardzo wiem czy to są liście dolne czy górne, czy środkowe.
Na drugi raz trzeba dawać zdjęcie całej rośliny.

Młode sadzonki mają jeszcze niekoniecznie duży system korzeniowy i mogą cierpieć na jakieś braki,
a mogą to być również braki spowodowane suszą, deszczami, czy ogólnym brakiem składników w glebie.

Po podaniu nawozów interwencyjnych zmiany na liściach nie cofają się jeśli chodzi o magnez i potas.

Nie znam substralu.

Ja zastosowałabym dolistnie żelazo i mikrokomplex, ze dwa razy,
a potem nawóz jesienny czyli z niewielką ilością azotu, ale z potasem i fosforem.

Na liściach są też chyba plamy mączniaka rzekomego. Trzecie zdjęcie Jutrzenki.

[masztak11]

Zaczyna się od liści na samym dole i postępuje w górę.
Tak wygląda Marquette:



Być może deszczowy rok jest powodem bo ziemia jest żyzna.

Zakupię nawóz dolistny, zastosuję i bedę obserwował czy choroba postępuję czy sie zatrzymała.
Skoro jest i prawdopodobnie mączniak to trzeba zastosować jeszcze oprysk przeciwko grzybom czy nawóz dolistny zahamuje jego rozmnażanie ?
Jeśli nie, bo tak przypuszczam to jaki odstęp czasu trzeba zachować pomiędzy opryskiem z nawozu dolistnego a opryskiem przeciwko grzybom?

[jokaer]

Opryskaj na razie Miedzianem jeśli faktycznie jest to mączniak rzekomy,
to środek kontaktowy, nie łączy się go z nawozami.
Nawozy bym sobie odpuściła.

[kasia78]

Witajcie
W roku chciałam posadzić jakieś winogrono. Przeczytałam całe to forum i dalej nie wiem jaką odmianę chcę posadzić. Mam Aurorę już
parę lat i nie mam z nią problemów. Chciałam mieć coś innego, ale nikt mi nie ułatwił wyboru, bo każdy pisze co innego o odmianach. Mieszkam na Podlasiu więc zimą mrozy są niemałe. Czy ktoś mógłby mi doradzić jaką odmianę deserową posadzić. Dziękuję za pomoc.

[sajko71]

Bardzo dobrą odmianą, wczesną, bardzo smaczną (delikatny muszkat) i wystarczająco odporną jest Galanth. Stawiam, że to jedna z najlepszych odmian dla Polski (niestety jeszcze trudny do zdobycia). Warty posadzenia jest też "rodzic" tego pierwszego, czyli Muscat Bleu o wyraźnym i intensywnym smaku muskatowym, ładnie i zdrowo rośnie, ale jest na mróz ciut mniej odporny. Bardzo smaczny i warty polecenia jest też Zodiak (tu trzeba liczyć się z mączniakiem prawdziwym, ale dla tego smaku warto zawalczyć), aromat pomiędzy tymi dwoma wcześniej wspomnianymi. Myślę, że jak lubisz truskawki to warto posadzić odmianę Swenson Red, ten radzi sobie wszędzie i ma bardzo wysoką mrozoodporność. Cenię też wysoko Festivee oraz Century (ten beznasienny), są nieco późniejsze, więc u Ciebie najlepiej uprawiać je na południowej ścianie. Jeszcze można spróbować z A 1704, jasna i beznasienna odmiana. Wyliczam tu odmiany odporniejsze i łatwiejsze w uprawie. Gdybyś jakimś cudem zdobyła wszystkie tu wspomniane i je posadziła to będziesz miała różnorodną gamę smaków winogron.

[jokaer]

Zodiak u mnie nie ma mączniaka prawdziwego. Myślę, że decyduje o tym jednak stanowisko.

Swenson Red jak najbardziej, tylko ona zaczyna owocować chyba w trzecim- czwartym roku, żeby się nie zniechęcić. Właśnie u mnie będzie mieć wreszcie pierwsze owoce.

A-1704 w lecie kiedy było bardzo upalnie miała wspaniałe jagódki, nie bardzo słodkie, bardzo orzeźwiające po wszystkich innych słodkich aż do bólu owocach.

Festivee bardzo odporny na choroby, w smaku leciutki muszkat.

Co do temp. nie wypowiem się, bo u mnie zimą nie ma strasznych mrozów.

[sajko71]

Zodiak u mnie nie ma mączniaka prawdziwego. Myślę, że decyduje o tym jednak stanowisko.
Swenson Red jak najbardziej, tylko ona zaczyna owocować chyba w trzecim- czwartym roku, żeby się nie zniechęcić...

Z tym stanowiskiem dla Zodiaka to zgoda, bo u mnie jest w narożniku dziedzińca a więc ma mało przewiewu. Natomiast moje Swensony Red normalnie zaczęły owocować, to było wiele lat temu, więc nie pamiętam czy w 2 czy w 3 roku, ale nie zapadło mi w pamięci, żebym długo czekał. Odmiana na większe formy prowadzenia i nie ma z nią większych problemów. Mam dwa duże krzewy, corocznie po 80-100 gron na każdym i już nie przejadamy tego. Po jednym z ramion przeszczepiam na inne odmiany np. Krasotka szczepiona w zeszłym roku już mi da w tym sezonie pierwsze grono.

[jokaer]

To może ja pomyliłam z Einset Seedless, pewnie tak.

[kasia78]

sajko71 bardzo dziękuję za podpowiedź. Mam nadzieję, że znajdę te odmiany. Co fachowa podpowiedź to fachowa.

-- 8 sie 2017, o 21:56 --

Jeszcze mam pytanie. Gdzie najlepiej kupować sadzonki. Takie naprawdę dobre. Ta Aurorę kupiłam w szkółce i się udała. Może przez internet kupię jakieś pojedyncze sztuki?

[jurek16a]

Kasiu - pogadaj z kol. Sajko, Jolą
Ja mogę jedynie pomóc sztobrami jesienią