
Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Aha, i witaj Aszka w zakolegowanym ogrodzie! 

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Anetko, trafiłam do Twego ogrodu z wątku sosnowego, bo też "pracuję" nad powiększeniem swojej nikłej na razie kolekcji. Twój ogród jest tak dopieszczony, tak wymuskany,że robi naprawdę ogromne wrażenie. Chylę czoła przed ogromem pracy, jaki włożyliście oboje w uzyskanie takiego efektu, bo wiem, patrząc na to, co za ogrodzeniem, ile to kosztowało trudu. Wiem, bo sama przez to przechodzę, walczę z wiatrakami
Wiem też,że nigdy (chyba) nie doprowadzę trawnika do takiego stanu jak u Was, ale się z tym pogodziłam
Podoba mi się podział ról między Wami, to cudowna sytuacja,że mąż zajmuje się trawnikiem i nie wtrąca Ci się do nasadzeń
Sosny wspaniałe, tylko czemu one tak wolno rosną?
A co się stało tej ościstej, czemu uschła, to prawie niemożliwe, one kochają słońce...
I jeszcze mam dwa pytania. Co to za rozplenica na 4 i 5 stronie , taka z czerwonymi źdźbłami, jaka to odmiana? Bo śliczna, muszę swoją kolekcję traw o taką wzbogacić.
I drugie, co to za kulki strzępiaste na schodach razem z dyniami ozdobnymi? To żywe coś jest?



Sosny wspaniałe, tylko czemu one tak wolno rosną?

I jeszcze mam dwa pytania. Co to za rozplenica na 4 i 5 stronie , taka z czerwonymi źdźbłami, jaka to odmiana? Bo śliczna, muszę swoją kolekcję traw o taką wzbogacić.
I drugie, co to za kulki strzępiaste na schodach razem z dyniami ozdobnymi? To żywe coś jest?
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Wpadłam tu dosłownie na momencik- słuchajcie- czy o tej porze roku wskazane sa jeszcze nasadzenia? właśnie wróbiłam z castoramy z zakupem: złotokapu, forsycji" maluch" i trzmieliny. przezimowac je w donicach czy sadzić?
zaraz po obiadku ( choć raz w tygodniu należy się rodzinie taki normalny obiad
) ruszam do cięcia. zgodnie z sugestią Uli- będę robić fotki.
I co sądzicie o sadzeniu październikową porą??
zaraz po obiadku ( choć raz w tygodniu należy się rodzinie taki normalny obiad

I co sądzicie o sadzeniu październikową porą??
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Marto (?), serdecznie cie witam u siebie i ogromnie dziękuję za słowa uznania. Sama nie wiem, co sie stało z ościstą- szkoda mi jej bardzo, ale coż- i tak bywa. Musze przyznać, że z M dochodzimy do coraz wiekszego porozumnienia w sprawie "moich" roslin- dzis nawet doradzał mi, co mam zrobić z nowo zakupionymi roślinami ( tym niemniej prosze was o radę)
Te kulki sa sztuczne 8) Taki sobie gadżet
Musiałam zamaskować szczyt prętu, który wbiłam przy sośnie, aby mi prostował ją i ta sztuczna kulka świetnie zdała egzamin, to dokupiłam jeszcze i rozrzuciłam na schodach. Marto- wytrwałości i cudnych efektów życzę 
Te kulki sa sztuczne 8) Taki sobie gadżet


Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Marto- nie wiem dokładnie o jaią czerwona trawę ci chodzi- ta z samymi czerwonymi źdźbłami to Imperata cylindrica Red baron , a ta , co ma czerwono-bordowe kłosy to Pennisetum setaceum 'Rubrum' - dośc wrażliwa podobno na zimno, stąd wylądowała juz u mnie w garażu.
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Ciachnęłam swoje trzy wierzby ale nie pomyślałam o zdjęciach.Ula,też myślałam o tym śniegu na wierzbie i ewentualnych skutkach.
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
No to ostudziłaś moje zapędy na tę rozplenicę, bo o nią mi chodziło, już mam taką jedną, którą trzeba wykopywać na zimę
A co do tych świeżo zakupionych krzewów, to sadź smiało, nic im nie będzie. Ja też jeszcze czekam na sosny, które mają nadejść i będę je sadzić pewnie już w listopadzie. A w tamtym roku sadziłam mniej więcej o tej porze wielkie iglaki i liściaste i to nie z doniczek, ale wykopywane z gruntu, wszystko się przyjęło.

A co do tych świeżo zakupionych krzewów, to sadź smiało, nic im nie będzie. Ja też jeszcze czekam na sosny, które mają nadejść i będę je sadzić pewnie już w listopadzie. A w tamtym roku sadziłam mniej więcej o tej porze wielkie iglaki i liściaste i to nie z doniczek, ale wykopywane z gruntu, wszystko się przyjęło.
- iwonaxp
- 1000p
- Posty: 1467
- Od: 18 kwie 2008, o 10:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Witaj Anetka
Ja dzisiaj znowu biegałam z przyczajuchą po ogrodzie , bo przesadzałam rośliny i kukała czy ktoś mi nie pokaże palcem puk puk w czoło:) Na domiar tego w mrzawce z nogami oplepionymi błotem niemalże po kostki
Ale wykonałam sporo pracy i mimo zmęczenia jestem zadowolona :)To forum zmienia moją osobowość zaczynam być zazdrosna .Masz masę ślicznych roślin o których mogę tylko pomarzyć:) Nie wspomnę już o pięknym równinnym terenie twojego ogrodu .
Ja dzisiaj znowu biegałam z przyczajuchą po ogrodzie , bo przesadzałam rośliny i kukała czy ktoś mi nie pokaże palcem puk puk w czoło:) Na domiar tego w mrzawce z nogami oplepionymi błotem niemalże po kostki

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
no to chyba przekonałyście mnie, dziewczyny, że można sadzić i teraz.
oto moje zakupy ( a miało już nic nie być w tym roku
): ale- sami powiedzcie- czy za 20 złoty nie warto było kupić i drzewko, i dwie trzmieliny, i 2 forsycje "maluchy"? a jeszcze były po 1 zł. tawułki "gold princes" i wrzosty- też za 1 zł. i to całkiem ładne, dość duże!


a to przygotowujący się chyba do kwitnienia rh

hortensja w jesiennej szacie

klon

a pięciornik kwitnie

powojnik też (błękitny anioł)


pięknotka traci liście, ale kulki nadal są fioletowe

oto moje zakupy ( a miało już nic nie być w tym roku



a to przygotowujący się chyba do kwitnienia rh

hortensja w jesiennej szacie

klon

a pięciornik kwitnie

powojnik też (błękitny anioł)


pięknotka traci liście, ale kulki nadal są fioletowe

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
a teraz sesja fotograficzna mojej dzisiejszej pracy
wierzba przed cięciem

w trakcie (połowa roboty za mną):

i po...

oczywiście docelowo (czyli na wiosnę) będzie miała o wiele krótsze pędy, ale na "teraz" chyba może być.
a oto inne wierzby, niecięte jeszcze ( i w takiej postaci dotrwaja do wiosny)- dzis takie widziałam po 3 zł. w casto.

No i jeszcze fotka mojej lawendy


wierzba przed cięciem

w trakcie (połowa roboty za mną):

i po...

oczywiście docelowo (czyli na wiosnę) będzie miała o wiele krótsze pędy, ale na "teraz" chyba może być.
a oto inne wierzby, niecięte jeszcze ( i w takiej postaci dotrwaja do wiosny)- dzis takie widziałam po 3 zł. w casto.

No i jeszcze fotka mojej lawendy

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
A ja innym zazdroszczę pagórków w ogrodzieiwonaxp pisze:Witaj Anetka
Ja dzisiaj znowu biegałam z przyczajuchą po ogrodzie , bo przesadzałam rośliny i kukała czy ktoś mi nie pokaże palcem puk puk w czoło:) Na domiar tego w mrzawce z nogami oplepionymi błotem niemalże po kostkiAle wykonałam sporo pracy i mimo zmęczenia jestem zadowolona :)To forum zmienia moją osobowość zaczynam być zazdrosna .Masz masę ślicznych roślin o których mogę tylko pomarzyć:) Nie wspomnę już o pięknym równinnym terenie twojego ogrodu .

Wyobrażam soibe ciebie w czasie pracy.


Tobie zmienia osobowość, a ja... o mało nie spaliłam obiadu



Rodzinka wróciła ze spaceru wygłodniała i tak uratowałam honor gospodyni

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Skorzystasz z mojej rady bądź nie, ale zastanów się, czy nie lepiej byłoby chlasnąć tę hakuro bardziej? Ona zacznie wypuszczać nowe pędy u końca tych obciętych, więc zagęści się tak trochę nie tam, gdzie trzeba, gdybyś przycięła bardziej, zagęściłaby się tak od środka i potem trochę znów przyciąć i byłoby super, ja ze swoją tak robię, ona tak szybko odrasta, niech Ci nie będzie szkoda, a uzyskasz fajny pokrój.
Mam jeszcze pytanie do Iwony, co to jest "przyczajucha"?
Mam jeszcze pytanie do Iwony, co to jest "przyczajucha"?

Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Marto- ja swoją ciacham tak mocno wczesna wiosnąi ze 2 razy w sezonie, więc jest dośc gęsta. Zasugerowałam się tym, że teraz ona już nie wypuści nowych przyrostów, więc ja skróciłam o połowę,a wiosną- jak zwykle przytnę ja ok 15 cm od szczepienia. Dobrze myślę?
A ta Przyczajucha to pewnie bieganie na wpół zgiętej Iwony po ogrodzie z roślinami pod pachą

A ta Przyczajucha to pewnie bieganie na wpół zgiętej Iwony po ogrodzie z roślinami pod pachą



-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Przepiękny ogród
Widzę że dzisiaj też pracowałaś w ogrodzie
Ojć, muszę jutro przyciąć moją wierzbę Hakuro bo dziś zapomniałem
Miłego wieczorku ;:6

Widzę że dzisiaj też pracowałaś w ogrodzie


Miłego wieczorku ;:6
Re: Dopiero zaczynam spełniać marzenia o ogrodzie...
Muszę się wam przyznać, że to cięcie to tylko wasza zasługa- ja bym się obawiała o tej porze ciąć- aletu widzę wielu śmiałków i to dodatkowo dośwaidczonych, więc cóż ja? Posłusznie się wsłuchuję
i polecenia wykonuję 

