Teraz nie pora na kiełkowanie, chyba że stratyfikowałeś? Jeśli nie, to musiałbyś wyjąć nasiono z pestki, zamoczyć w wodzie na parę godzin lub dobę, na spodku najlepiej - chyba że ze świeżego owocu wyjmujesz i wilgotne.
Następnie wysiać w doniczkę, zapewnić wilgoć. Temperatura normalna (nie w zimną piwnicę).
Zamiast trzymać w domu i podlewać można wsadzić w ziemię wraz z doniczką, albo też wysiać na grządkę jak masz więcej nasion (będą straty, smaczne nasionko ;) ).
Przykryć można, nie będzie wysychać, ale musi być na parę cm w ziemi tak czy owak.
Siane tak z przypadku, bez normalnej stratyfikacji - nie wiadomo jak długo kiełkuje. Może ruszyć od razu, a może zaczekać do wiosny - jak natura każe...
