MarioTereso aż kipię z zazdrości oczywiście tak pozytywnie piękna Vanda, a ja jak widziałam to albo po 129 zł. albo po 54 zł. ale korzenie w kiepskim stanie, bo stały w wodzie w wazonie więc pozostaje mi tylko cierpliwie czekać
dziękuję za odwiedziny, Madzik, Soniu, Adamanno
Na razie moczę ja tylko po pół godziny w deszczówce, wisi sobie przy uchylonym oknie, wilgotność ma dobrą, bo ciągle pada. Zamierzam kupić jej jakiś duży wazon, żeby trzymał wilgoć w upały
Jest jeszcze cambria, też za pół ceny
cudne storczyki, zwłaszcza Vanda. skąd wzięłaś takie cudo? marzy m isię taka, ale niebieska/niebieskofioletowa w krateczkę na płatkach. twoja jest bardzo ładna. miałam kiedyś podobną, ale w kropki.
ja nigdzie nawet takich zaschniętych nie umiem spotkać. u mnie w sklepach ikwiaciarniach nie znajdzie się nawet przekwitniętej Vandy. nie ma wcale. tylko na wystawie są, ale niestety nie są tanie. na przedostatiej wystawie kupiłam sobie taką fajną, rózową Vandę w kratkę, która mi teraz znowu kwitnie. kupiłam ją, bo nie było niebieskiej, a nie chciałam wyjść z pustymi rękami. a poza tym, podobała mi się mimo że to nie jest ta wymarzona.
Zachwyt, to mało powiedziane. Powaliła mnie ta Vanda. Nigdy nie udało mi się jeszcze zobaczyć tę doskonałość w realu. Ten storczyk jest niesamowicie piękny!
muszę przyznać ,że nie ustępuje pięknem moim katlejom, aczkolwiek zapachem nie może się pochwalić. Zresztą zapach zbyt silny może być nie do wytrzymania w domu, nawet najpiękniejszy
Storczykowa, a mnie marzyła się rożnokolorowa Vanda (Ascocenda) widziana na wiosennej wystawie w Krakowie (z Orchidsklepiku) ale niestety już była zajęta. Ta też mi sie podoba i ten kolor,chyba żaden inny gatunek nie ma takiego ;:49
Wando, faktycznie ta Vanda też jest powalająca, a myślę,że jak zakwitnie Twoja Tacca to będzie bardzo duże przeżycie, wręcz mistyczne chyba...
Vanda przepiękna!!moja też powinna być taka ale jakoś nie chce zakwitnąć..
kilka dni temu przywiozłem swoje storczyki z działki na balkon..bałem się że się utopią z nadmiaru deszczu..
Przyznam się,że już po dobie ulewnego deszczu zabrałam je z drzewa, było po13-14 stopniu, a że uprawiam w doniczkach, to obawiałam się, że w końcu zgniją im korzenie .
MariaTeresa pisze:muszę przyznać ,że nie ustępuje pięknem moim katlejom, aczkolwiek zapachem nie może się pochwalić. Zresztą zapach zbyt silny może być nie do wytrzymania w domu, nawet najpiękniejszy
Storczykowa, a mnie marzyła się rożnokolorowa Vanda (Ascodenta) widziana na wiosennej wystawie w Krakowie (z Orchidsklepiku) ale niestety już była zajęta. Ta też mi się podoba i ten kolor,chyba żaden inny gatunek nie ma takiego ;:49
Wando, faktycznie ta Vanda też jest powalająca, a myślę,że jak zakwitnie Twoja Tacca to będzie bardzo duże przeżycie, wręcz mistyczne chyba...
no bo Vandy nie pachną. Ascocendę (nie żadną Ascodentę!), kiedyś miałam (fioletową i czerwoną), ale Vandy są 1000 razy piękniejsze wg mnie. A Vandy też mają różne kolory. są niebieskie, fioletowe, żółte, różowe, czerwone, pomarańczowe... a wzorki to mogą mieć kratkę, kropki lub być bez żadnego wzorka. ale fajnie masz, że ci się udało Vandę spotkać. mi się nie udaje. nawet na wystawach jest bardzo mały wybór. na moją wymarzoną czekam już 3 lata, byłam na 6 wystawach ale na żadnej nie udało mi się kupić, bo albo nie było, albo były za drogie albo już sprzedane. Rok temu udało mi się kupić tą różową w kratkę, ale to była jedyna ładna Vanda na całej wystawie.
Storczykowa, mogę na razie jedynie życzyć Ci spełnienia marzenia jak najszybciej, im dłużej czekasz tym większym chyba skarbem będzie?
A mogłabyś mnie "oświecić" jakie szczegóły powodują ,że "Vandy są 1000 razy piękniejsze od Ascocendy"?(temat bardzo świeży dla mnie)
ja już miałam AscoCENDY, ale Vandy są pod wieloma względami lepsze, przynajmniej według mnie, bo:
- Vandy u mnie lepiej rosną
- Ascocendy kratkę mają bardzo niewyraźną i marną, a Vandy mają cudowną, wyraźną
- Vandy (niektóre) mają większe kwiaty
i w ogóle jakoś tak Vandy mi się podobają. Jak kupowałam różową Vandę, to były oprócz niej chyba same Ascocendy. były też rózowe, ale kratkę miały tak niewyraźną, że prawie jej nie było widać, a moje Vandziątko ma super kratkę. a ja bardzo Vandy w kratkę uwielbiam. z Ascocend to miałam fioletową, 2 i pół roku temu. teraz trzymam Vandy... niektóre Ascocendy też są bardzo ładne, ale ja wolę się trzymać sprawdzonych storczyków, takich, które wiem, że u mnie dość dobrze rosną, a są to Phalaenopsisy i Vandy. Już nie kupuję wszystkiego co mi wpadnie w oko, bo inne storczyki (Dendrobia, Paphiopedila, Miltonie itp.) nie chcą u mnie rosnąć.