Pomidory pod folią cz. 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Ela. Znaczy sezon rozpoczęty po całości. Opłaca się czasami zaryzykować.
Pozdrawiam
Dariusz
Awatar użytkownika
lunatyk
200p
200p
Posty: 442
Od: 23 maja 2015, o 16:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kraina Biesa i Czada

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Moje niektóre pomidorki dopiero mają paki , siane były 15-tego lutego , część się powyciągała ,
są już w tunelu , na dniach planuje wysadzenie , bo ciasno im w doniczkach p9 .
Brakowało im słonecznej pogody , stały na parapecie od południowej strony , były piętrowo i jak dorosły do 30 cm musiałem je zabrać do tunelu bo się nie mieściły .
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Opłaca się ryzykować, ale w tym roku to pogoda absolutnie niesprzyjająca.
Żałuję, że na redlinach nie posadziłam, jednak ziemia lodowata. Po podlaniu saletrzakiem połowa zrobiła się fioletowa. Teraz juz wróciły do prawie normalnego koloru, oprócz jednego.
Jowita37
100p
100p
Posty: 193
Od: 27 lut 2016, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: k/Zawiercia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Elu gratuluję pierwszego zawiązanego pomidorka ;:138 Swoje miałam sadzić pod folię w ten weekend, ale pogoda pokrzyżowała mi plany. Jak czytam o jakich piszecie temperaturach, pozostaje mi tylko zazdrościć. Wczoraj śnieżyca, płatki śniegu miały średnicę 2-3 cm :roll: Śnieg, który zsunął się z dachu tunelu foliowego i zalegał grubszą warstwą nie stopniał do wieczora, czyli temperatura oscylowała w granicach 0 stopni w ciągu dnia (w nocy rozpuścił go deszcz), trzeba było ogrzewać tunel bez przerwy. Pod folią stoją inne rozsady, których nie posadziłam do gruntu, bo masochistą grzebiącym w zimnej ziemi nie jestem. :roll: Teraz czekam na zapowiadane ;:3 Pozostaje mi nadzieja, że moje skostniałe z zimna i stojące nadal w pojemnikach pod folią pomidorki dadzą zajefajny plon ;:224 I za super zbiory u wszystkich z okazji nadchodzącej majówki ;:304
x - e-1
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2594
Od: 17 lut 2015, o 20:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Ale chyba teraz to juz takiej pogody nie będzie długo?
No przeciez czas wysadzać pod folię, inaczej kiedy te zbioru będą.
Może wejściem by było przesadzenie do większych donic z ziemią ogrodową z domieszką podłoża do rozsad lub torfu?
Albo posadzenie w pierścieniach. Cieplej w nogi i w razie czego można w cieplejsze miejsce zabrać.
Ja drugą połowę posadzę na redlinach.
Jowita37
100p
100p
Posty: 193
Od: 27 lut 2016, o 00:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: k/Zawiercia

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Pod folię wysadzę pomidory, jak tylko pozbędę się do gruntu kalarepek, cebul, porów i innych, które siedziały pod folią. Od niedzieli w nocy ma być na tyle ciepło, że chyba mogę z dogrzewania zrezygnować, jeśli prognozy się sprawdzą.
To duże rozmazane na zdjęciu, to padające wczoraj płatki śniegu, wycieraczki w samochodzie momentami naprawdę miały co robić :roll:
Obrazek
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7620
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

:wit Witaj Kasiu (Kasencja)... cieszę się że Cię widzę ;:7 Masz duży metraż w swoim tuneliku... mam nadzieję ze temperatura dopisze...jak ty sadzisz ,to i ja sadze,w końcu jesteśmy sąsiadkami
Asia
Dylek
100p
100p
Posty: 121
Od: 4 mar 2017, o 03:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Macie już może zaplanowane rozmieszczenie naszych pupilków w namiocie zastanawiam się ile mogę upchnąć namiot 4x3m dość wysoki 2,45m wiec mogę sadzić blisko brzegu.
Przeglądałem poprzednie części wątku ale ciężko mi wymyślić sensowne rozwiązanie. Istotne jest dla mnie jest fakt ze mam pomidorki z późniejszego siewu jak je tu pogodzić z tymi starszymi. :D
Kasencja

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Pelasia pisze:jak ty sadzisz ,to i ja sadze,w końcu jesteśmy sąsiadkami
Cześć Asia :). Ja sobie dzisiejsze sadzenie chyba odpuszczę. Właśnie zobaczyłam, że u mnie na noc zapowiadają 0 stopni :twisted:.
Majka86
200p
200p
Posty: 244
Od: 14 lut 2017, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Też już bym chciała wynieść pomidory pod folię, ale dziś w nocy zapowiadają 0, jutro niby 4, potem 5 i jeszcze cieplej, ale i tak pogody na najbliższe dni - nawet w dzień nie są wcale za rewelacyjne jak np, było w zeszłym roku.
Awatar użytkownika
bodi
100p
100p
Posty: 112
Od: 22 lis 2011, o 08:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Moje od 2 tygodni w tunelu nieogrzewanym, bo akurat mój region jest najcieplejszy. Temperatury były po ok 18-22 C , dziś i jutro po ok. 12-13 C ma być , ale od poniedziałku dalej od 15 do 20 C w następne dni- troszkę gorzej nocą bo dziś i jutro ma być ok 5 C /agrowłókniną nakryje/ , a kolejne noce po 9-12 C ma być....czyli w zasadzie w komfortowej sytuacji jestem w stosunku do większości z Was gdzie śniegi padały i non stop deszcz.
Ja śniegu bardzo dawno nie widziałem ostatni chyba w połowie marca.Słońca może zbyt dużo nie ma , ale deszczu też mało, ale co najważniejsze temperatury wysokie w porównaniu do innych regionów Polski.
Pomidorki zaaklimatyzowały się i widać ,że zaczynają rosnąć , ale mimo wszystko najpiękniej w tunelu rośnie sałata i rzodkiewka :D , ale pomidorki tez nadrobią pewnie wkrótce :heja
Pozdrawiam-Bogusław
"Pan pomidor wlazł na tyczkę I przedrzeźnia ogrodniczkę.
Jak Pan może,Panie pomidorze?!"
J. Brzechwa
chudziak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2562
Od: 8 maja 2010, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Kasencja pisze: Ja sobie dzisiejsze sadzenie chyba odpuszczę. Właśnie zobaczyłam, że u mnie na noc zapowiadają 0 stopni :twisted:.
Ja też miałam dzisiaj sadzić w foliówce a teraz siedzę i myślę co robić bo też mam mieć temperaturę ok 0 stC :evil: Chyba jednak wsadzę i zamontuję "farelki".
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5162
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Sadzenie lepiej odpuścić, jeśli mają być noce chłodne, bo najważniejsze są pierwsze dwie noce. Bo jak już się zakorzenią i zaczną pobierać wodę, to nawet nieco poniżej zera pomidory mogą nie zmarznąć. Krzaki jakby płakały, pobierając wodę z ziemi i nią ciepło, a gdy to będzie pierwsza noc po posadzeniu raczej zmarzną.
Mam jeszcze do posadzenia ostatnią folię na zimno i planuję w przyszłym tygodniu ją posadzić. Mam zabezpieczenie przed mrozem palniki gazowe, a przy bardzo dużym mrozie, z góry zraszacze z ciepłą wodą.
Awatar użytkownika
Ebabka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2969
Od: 25 maja 2006, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podlasie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Foliak mam z "wentylacją", że tak powiem i podgrzewanie jest bez sensu. Gotowiec z rurek, szczyty montowane oddzielnie i ochrona przed zimnem słaba, szczególnie, jak jest około 0 stopni :( Coś tam ochroni przy jednorazowym spadku temperatury, ale od dłuższych chłodów nie uratuje. A ciepła nie widać :? Część pomidorów, tych największych musi pójść do folii! Ale do wtorku czekam, niby ma być 10 stopni i trochę słońca, a w folii będzie nieco cieplej. Ale ta wiosna jest okropna! Słońca praktycznie zero, rozsada wybiega, na balkonie z folii bąbelkowej zrobiłam namiot i hartuję po kilka godzin dziennie. Skutek ? Dolne liście żółkną, górne więdną, bo ziemia w kubkach się wychładza i pomidorki głodują i pić pewnie też nie mogą? Jak zabieram do domu, góra ożywa, ale dolne liście już do usunięcia. Ciekawe, jaki to będzie miało wpływ na kwitnienie i zawiązywanie owoców? Jednym słowem, marnie...
Troszkę się poskarżyłam się, ale jakoś nic nie ulżyło ;:oj
Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Eugenia
Awatar użytkownika
Karolcia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4928
Od: 17 paź 2007, o 15:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz. 4

Post »

Gieniu,masz bardzo ładne pomidorki aż sie prosi by je do foliaka wysadzić.Niech nastanie już ciepło.
Moje po drugiej nocy w foliaku czują się dobrze ;:138 Dzisiaj pierwszy dzień z przedzierającym się słońcem i temp. w foliaku natychmiast się podniosła z 5 st C na 20 st C W nocy znowu 3-5 st C
W tym roku pełnia wypada na 10 maja, to będą ważne noce.
Pozdrawiam i życzę wszystkim słońca i pięknych pomidorów w foiliaku i w ogrodzie :wit
Pozdrawiam Magda :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”