Agnieszko, temperatury są cały czas sprzyjające dla dalii na zewnątrz. Przypominam starą zasadę: im dłużej dalia w ziemi, czyli w swoim naturalnym środowisku, tym krócej poza nią czyli niezgodnie z jej naturą. Wniosek z tego płynący jest chyba jasny

Więc wykopki trwają nadal.
Prace w ogrodzie umilają zimozielone rośliny. Jedną z nich jest piękna strukturalnie ostnica:
3 Koty, ponieważ jestem na etapie wykopków, to wszystko się opóźni, bo przede mną inwentaryzacja a dopiero potem oferta. Myślę, że z początkiem stycznia.
Jestem zaskoczony tak dobrą kondycją wilczomlecza groszkowego w grudniu:
Inny wilczomlecz - mirtowaty jest moim zimowym ulubieńcem od lat:
Andrzeju, bardzo dziękuję. To duże zaskoczenie, tym bardziej, że jestem antykonkursowy i nie biorę udziału w konkursach na FO. Ale Admin mnie poinformował o wygranej więc wypada się tylko cieszyć (i skoro dają - brać

)
Kolejna zielona piękność zimą - juka karolińska:
Doniczkowczak, przede wszystkim dziękuję za odwiedziny w moim wątku.
Porównanie szarłatu do koralowca bardzo poetyckie. Podoba mi się. Koralowce zdaje się wolno rosną i są zagrożone wymarciem. Szarłat wręcz przeciwnie - przez rolników uznawany za chwast, bo niemiłosiernie się sieje. Okazało się jednak, że jest pożądany we florystyce i u mnie im więcej go - tym lepiej. W tym roku rozsiałem go w różnych miejscach ogrodu i nad rzeczką.
Bergenia - kolejna roślina, która fascynuje swą odpornością na mróz. A ponieważ ma przepiękne kwiaty na cięcie, zacząłem jej dogadzać i powiększać jej areał
