Gosiu, jak mi coś "zniknie" to już będę wiedziała gdzie szukać
Halinko bardzo Ci dziękuję

oj, apetyt rośnie w miarę jedzenia
W przyszłym tygodniu wybieram się na wakacje i nie będzie mnie z moimi doniczkowcami ponad miesiąc (zostawiam je pod opieką mamy, już ją przeszkoliłam, mam nadzieję że wszystko będzie ok aż wrócę

), ale na Forum będę czasem zaglądać
Pokażę więc co się dzieje na parapetach
"Mućka" i "Mikołajek" pozytywnie mnie zaskoczyły, rozgałęziają pędy

("Mućka" kwitła już u mnie kilka razy ale zawsze pęd był prosty, a tu proszę, jaka niespodzianka

)
Philadelphia wypuściła śliczny nakrapiany listek i pęd rośnie w oczach
I na koniec moja "skołtuniona"
Pink Panther Każdy kwiatek w inna stronę, numerantka z niej

powooooli przekwita ale przedłuża pędy 8)
